Skocz do zawartości
IGNOROWANY

stuknięcie przy hamowaniu, pomocy


misiek95

Rekomendowane odpowiedzi

Siema, zwracam sie do was o pomoc w zdiagnozowaniu tajemniczych stuków.

Występują one np. kiedy wyjeżdżam z parkingu, tzn: cofam, wciskam hamulec i jest stuknięcie. Podjeżdżam do przodu, wciskam hamulec i jest takie samo stukniecie. Co ciekawe zdarza sie to tylko za pierwszym hamowaniem. Jeżeli co chwile jadąc do przodu bym wciskal hamulecto juz nie. Dopiero po paru kilometrach lub po jakimś czasie jazdy wciskam hamulec i znowu to puknięcie. Przy jeździe po nierównościach tego nie ma. Tylko przy hamowaniu.

Pierwsze podejrzenie padło na klocki jeżdżace w jarzmach. Klocki dopasowałem idealnie do jarzm, wszystko podokręcałem, ponapinałem sprężyny i te blaszki na klocku wewnętrznym i dalej to samo.

Później wymieniłem prawego banana bo wydawało mi sie że ma delikatny luz na sworzniu.

Byłem dzisiaj na szarpakach. Półtorej godziny gościu szarpał, podnosił, dokręcał, znowu szarpał dokręcał itd. Wszystkie wahacze idealne, poza prawym bananem który ma bardzo minimalny luz na sworzniu ale to nie może generować takiego stukania. Co ciekawe jest to ten wahacz który wymieniałem :facepalm:

W sumie to już nie wiem czego sie chwycić i dlatego czekam na jakieś porady... :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro masz luz na bananie to i tak musisz go wymienić . Jak wymienisz to się okaże. Może jednak to właśnie to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę go wlozylem, chodził ciasno jak nowy a gościu od szarpakow sam nie był pewien czy jest tam jakiś luz.. Przed i po wymianie nic się nie zmieniło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w b5 kiedyś za takie pukanie winne były górna wahacze. Co ciekawego na szarpakach też nic nie wychodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja swoje górne wahacze wszystkie sprawdzałem 2 miesiące temu jak zmieniałem zawias i były właściwie idealne. Dół też oba wymienione na przyzwoite używki i ciężko mi zrozumieć co tam może stukać :facepalm: Mam podnośnik na własny użytek, popierdzielałem pół godziny z łomem pod autem i podważałem co sie dało, dokręcałem każdą śrube śrubke w zawiasie, całe sanki, poduszki silnika, jarzma, zaciski, stabi i dalej stuka. Gdyby jeszcze coś leciutko pukało to byłoby zrozumiałe że ciężko to namierzyć. A to takie stuknięcie metal o metal jakby coś było kompletnie nieprzykręcone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też bym obstawił górne wahacze, aczkolwiek może to jednak z tymi hamulcami coś masz, czasami jest luz na jarzmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam lepiej dobrze sprawdź ten banan o którym wspomniałeś na początku możliwe że to właśnie jednak on (jeśli to mowa o tym największym wahaczu na sworzniu na samym dole z tyłu za kołem), u mnie ma on już co prawda silniejszy luz i właśnie przy hamowaniu wali jak metal o metal (nowy leży w bagażniku i czeka już na wymianę tyle że trudno przy nim wyjąć tą dolną śrubę). Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie właśnie ten wahacz wali jak szalony nawet jak się średnio hamuje, wręcz trzeba docisnąć mocniej hamulce, aby tego nie słyszeć. Właśnie przy hamowaniu całe koło cofa się na nim do tyłu i ten twardy sworzeń mimo że z tworzywa jeśli już ma luz potrafi "walić" w obudowie wahacza, że aż miło do bólu. U mnie tak się to objawia, muszę też już go dawno wymienić, początkowo był mało zauważalny. Natomiast te górne wahacze są bardziej zauważalne przenosząc stuki przy podjazdach na krawężniki np na skręconych kołąch, czy zakrętach, wyczuwalne są takie małe, delikatne przeskoki na kierownicy wręcz to pierwszy objaw, jaki ja osobiście zauważam.

A tak poza konkursem polecam wahacze regenerowane z oryginałów już na kilku jeżdżę od około 30-40 tyś km i nic nie zauważyłem. W Poznaniu jest pewna firma na Skórzewie i robią to naprawdę solidnie, osobiście sprawdzona a ceny konkurują z porównaniu nawet z zamiennikami, ja jakość pierwsza klasa. O oryginałach nie wspomnę głównie z uwagi na ceny ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Banan wymienię bo już innych pomysłów nie mam. Jezdzilem po kraweznikach, uskokach, kocich lbach i w każdej sytuacji jest cisza. Tylko to stukniecie przy hamowaniu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubastomus ma całkowita racje wachacz nie bd mial luzu lecz bd ocieral o element metalowy i bd wlasnie tak stukalo jak rozbierzesz i wyjmniesz go zauważysz miejce w ktorym koliduje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na bank stukają klocki jakiej masz firmy? chodzi o przód

Klocki to jakieś najtańsze gówna. Też tak pomyślałem. Kupiłem od kolegi nawet drugie jarzma, później rozklepywałem końcówki klocków żeby idealnie siedziały w jarzmie. 0 luzu, nic tam nie miało prawa stukać. Wyjeżdżam z garażu wciskam hamulec a tu puknięcie.

Kubastomus ma całkowita racje wachacz nie bd mial luzu lecz bd ocieral o element metalowy i bd wlasnie tak stukalo jak rozbierzesz i wyjmniesz go zauważysz miejce w ktorym koliduje

Nie wiem czy czytałeś ale wymieniłem banana prawego w sobote a dźwięk sie nawet nie zmienił i wali tak samo. Stary wahacz chociaż wydawało mi sie na aucie że ma luz to po wyjęciu okazało sie że to był błąd bo na sworzniu żadnego luzu a tuleja gumowa w przyzwoitym stanie...

Poczytałem troche w necie i mam kolejne 2 tropy do sprawdzenia:

1 Te gumki po których suwa sie zacisk na prowadnicach mogą być zużyte i dlatego przy wciśnięciu hamulca jest puknięcie. Zacisk jeździ w góre i w dół

2 Wyciągnięte śruby sanek. Podobno jak sie je często odkręca i dokręca to sie rozciągają i sanki zaczynają jeździć. To by nawet troche pasowało bo jakiś czas temu zakładałem dolną rozpórke i tylne śruby sanek były odkręcane, w sobote też je popuszczałem żeby śrube od banana wyjąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyjmnij klocki skrec zacisk sprawdz czy jest luz góra dół

Tak zrobie. Dodatkowo zamienię te tuleje oraz gumki z zacisków lewa z prawą stroną żeby zobaczyć czy dźwięk sie przemieści

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez mam taki dźwięk.

Nie jest on zbyt głośny ale mimo to jest.

Nie sa to ani wahacze,amorki,łożyska amorków też odpadają,magiel tez nie.

Koledzy z B6 upolowali tulejkę w zwrotnicy tj w miejscu gdzie wchodzi sworzeń siekierki.

Tylko nie jestem pewny czy u nas tez taka tuleja jest bo jakoś jej nie widziałem.

Daj znać oki jak zamienisz części z hamulców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie któryś klocek ma luz w jarzmie.

Czytales moje wypowiedzi w tym temacie?

Przeglądałem te zaciski. Składałem je z klockami bez klocków podważałem cudowałem zamieniałem gumki. Żadnego efektu. Śruby od sanek też przeglądałem podmieniałem dokręcałem z piekielnym momentem ale żadnego skutku.

Dzisiaj wymieniłem znowu tego podejrzanego prawego banana który miał tam jakiś minimalny luz na prawie nowego chinola. Wsiadam do auta wyjeżdżam z garażu a tu "stuk" :facepalm: no k**wa ręce mi opadły i już nie wiem co mam z tym zrobić :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A sprawdzałeś czy maglownica jest dobrze dokręcona? Sanki również do sprawdzenia. Mocowania amorków, amortyzatory do sprawdzenia. Chociaż ja bym obstawiał górne wahacze bo z tego co pisałeś to tak to wygląda. Sprawdzałeś ten luz na jarzmie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A sprawdzałeś czy maglownica jest dobrze dokręcona? Sanki również do sprawdzenia. Mocowania amorków, amortyzatory do sprawdzenia. Chociaż ja bym obstawiał górne wahacze bo z tego co pisałeś to tak to wygląda. Sprawdzałeś ten luz na jarzmie?

magla nie sprawdzałem

Sanki ale co? wszystkie śruby dokręcone tak że aż piszczały :)

Amorki wszystko jest ok, ori 1be+ ori 1be sprężyny. wszystkie śruby podokręcane. Górne wahacze badałem 2 sierpniu chyba to chodziły ciasno jak nowe, na szarpakach nic sie nie pokazało.

Ale mam nową teorie...

Myślę że może być wybite miejsce w zwrotnicy w które wchodzi swożeń banana. Mogło być tak że kiedyś ktoś nie dokręcił tej śruby i ten swożeń był delikatnie luźny i pracował sobie w tym gnieździe. Tłumaczy to dlaczego wymieniłem już 2 raz ten wahacz. To by nawet tłumaczyło dlaczego jak byłem na szarpakach to gościu dokręcał tą śrube i później jakby było troche lepiej przez jakiś czas.

Jutro podniose znowu auto, odkręce tą śrube i obadam gniazdo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dobry masz ten wahacz? Coś mi się obiło o uszy że w poliftach i przy 1BE szły o innym rozmiarze? Tzn. Chodzi o sworzeń. Nie zgłębiałem tematu bo miałem przedlifta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dobry masz ten wahacz? Coś mi się obiło o uszy że w poliftach i przy 1BE szły o innym rozmiarze? Tzn. Chodzi o sworzeń. Nie zgłębiałem tematu bo miałem przedlifta.

Nie wierze żeby przy obniżonym zawieszeniu szły inne zwrotnice :)

Inne wahacze są w autach które mają aluminiowe zwrotnice. W przypadku a6 c5 np. od pewnego rocznika wprowadzili ALU i wahacze dolne są całkiem inne :wink: S4 B5 też alu z tego co wiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...