Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Szukam porady w sprawie polerki


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.Moje pytanko brzmi nastepujaco panowie . Jaka maszyne do polerki kupic na poczatek i jak sie to je ..Czy jest to prosta sprawa czy musze przejsc jakies szkolenie ..prosiłbym o porady okey ;D

Opublikowano

Dużo czytaj a na początek kup polerke Graphite

chyba że masz większy budżet.

Opublikowano

okey.chodzi mi o porady w stylu jakie obroty czy na mokro itp. graphit ogarnia dobrze takie sprawy..??


powiem tak robiłem u siebie polerke recznie produktami meguiars'a i idzie sie zajechac ...od 4 do 6 h całe auto z glinkowaniem... chciałbym ten czas troszke skrucic i isc z duchem techniki ... tylko szukam złotych rad :D pozdro

Opublikowano

No to tylko pogratulować, ogarniasz ręcznie znacznie szybciej niż wszyscy doświadczeni maszynami...

Opublikowano

Kup na szrocie najtańszą maskę i ćwicz.

Wysłane z mojego GT-I9070

Opublikowano

wiem ze normalnie regeneracja lakieru trwa 2 czy 3 dni oklejanie itp itp.... ja to robie w domowy sposob padzik i jade element po elemencie recznie ....chciałem to troche przyspieczyc i polepszyc efekty.planowałem kupic maszyne i usłyszec pare złotych rad ale trudno.... Widze ze nie ma tu co sie za duzo pytac.....

Opublikowano

To nie kwestia zadawania pytań i udzielania odpowiedzi. Źle robisz to ręcznie (za szybko i nie osiągasz efektu jaki powinieneś) i chcesz to jeszcze przyśpieszyć - tak się nie da.

Detailing to przede wszystkim pasja i dążenie do perfekcji. Jak się nie ma czasu to się nie leci wszystko po łebkach tylko robi tyle na ile czas pozwala. Prewash, mycie, dekontaminacja, osuszanie cleaner nakładany maszynowo, woskowanie, polerowanie to spokojnie kilka dobrych godzin a gdzie srodek, koła i szyby?

Wiem o co Ci chodzi tez kiedyś zaczynałem, ale niestety tak się nie da.

Opublikowano

Ok dzieki za porade ...

:banan:

Opublikowano

wiem ze normalnie regeneracja lakieru trwa 2 czy 3 dni oklejanie itp itp.... ja to robie w domowy sposob padzik i jade element po elemencie recznie ....chciałem to troche przyspieczyc i polepszyc efekty.planowałem kupic maszyne i usłyszec pare złotych rad ale trudno.... Widze ze nie ma tu co sie za duzo pytac.....

Włączę sie do rozmowy, nie o oklejanie tu chodzi,.... generalnie praca maszynowa dość mocno różni się od pracy ręcznej tu miałeś jednego pada jedną pastę i pracowałeś. W pracy maszynowej występuje coś jak ONE Step, ale to raczej w maszynach typu Dual Action, ta maszyna dla początkującego jest bardzo dobra nie ma takiej siły tnącej jak rotacja ale dużo trudniej zrobić krzywdę lakierowi natomiast jest dość droga (najtańsze nowe koło 500-600zl ) do tego pad/y pasta/y i zaraz sie robi 800-900 zl a to nie jest jeszcze koniec zakupów.

Rotacja jest tańsza (pozornie ) mozna kupić maszyny w okolicy 200-250zl ale.....nie bede sie rozpisywał nad nimi szkod czasu na pisanie/czytanie mojej wypowiedzi w tym temacie.

Generlanie idąc po najtańszych produktach, najmniejszych opakowaniach musisz poświęcić około 500zl a jak wydasz 2x tyle tez zestwa d.... nie urwie :) niestety jak pisze kolega wyzej detailing to pasja i to bardzo droga okupina poświęceniem niesamowitej ilości czasu tu nie ma dróg na skróty, owszem maszyna przspiesza, praca staje się ''lżejsza'' (pozornie) ale to nie ze mam maszynę i robota sama idzie. A jak już zbudujesz swoj zestaw to pozosotaje Ci praca, czytanie, praca, czytanie bo wtedy dopiero pojawi sie 1000 pytań

"...Widze ze nie ma tu co sie za duzo pytac....." nie ma sie co obrażać bo takich jak ''ty'' jest średnio jeden-dwóch w tygodniu i jak by chcieć odpisywać każdemu to forum w ciagu roku z samego detailingu rozrosło by sie ze 4x, na 90% pytań które zadałeś lub masz zamiar napisać na pewno odpowiedz już padła a że nie wydał jeszcze nikt encyklopedii detailingu zostaje kopanie po internecie, forach itd.... :)

Powodzenia

P.S. pomysł kolegi z maską nie był taki ostani, ja teraz chce kupić maske co by popróbować lakierowania :)

Opublikowano

Panowie że tak się wtrącę jaką maszynę proponujecie na początek?planuje kupić jakąś starą maskę do ćwiczeń i nie wiem z czym najlepiej zaczynać.Powiedzmy że tak do 700 zeta,chyba że jakiś zestaw startowy z padami itp by się znalazł..

Opublikowano

okey dzieki za ogarnecie .. zestaw meg'a mam za 500zł wosk politury itp.... roboty jest to wiem 1 dzionek to mało.. no ale coz poradze sobie jakos.. dzieki :D

Opublikowano

Najlepiej taka ktora bedzie Ci poreczna (regulacja obrotow) i lekka. Ja pracuje na makicie kosztowala ok 700-800 i chodzi 4 rok bez usterki i jestem z niej zadowolony. Poprzednia byla wielkim klocem i w dodatku beznadziejnie rozwiazane podkrecanie obrotow w formie pokretla jak w radiu i usytuowanego nie przy kciuku, tylko od spodu przy pozostalych palcach...

Opublikowano

Powiem ze zrezygnowałem z kupna mechanicznej polerki ... Kupiłem pady do recznego polerownia flexi .. w przyszły weekend weme sie do roboty .. a pytanie mam czy za kazdym razem musze glinkowac auto???chodzi mi o to ze glinkowałem auto z 2miesiace temu...

Opublikowano

kup najtańszą polerkę oscylacyjną na allegro,dobrą gąbkę i pastę i powolutku nie przekraczaj 2 tys obrotów raz przy razie powoli na mokro kładźdużo pasty

Opublikowano

kup najtańszą polerkę oscylacyjną na allegro,dobrą gąbkę i pastę i powolutku nie przekraczaj 2 tys obrotów raz przy razie powoli na mokro kładźdużo pasty

Kolego jak masz udzielać takich rad to nie udzielaj wcale.... twoj sposób jest prostą drogą do narobienia bałaganu na lakierze...


a pytanie mam czy za kazdym razem musze glinkowac auto???chodzi mi o to ze glinkowałem auto z 2miesiace temu...

Nie ma konieczności glinkowania za każdym razem, jak nie wyczuwasz pod palcami nic na lakierze można przyjąć że jest na tyle gładki ze nie trzeba go glinkować.

Opublikowano

Czytałem gdzieś w necie (której forum odnośnie auto detailingu), że polerka powinna mieć przynajmniej 1400-1600W, bo słabsze na wolnych obrotach przy nacisku się zatrzymują.

To, co sam raz zrobiłem nie nazwałbym auto detailingiem, ale 1 polerkę maszynową mam za sobą.

Zacznijmy od tego, że było to Renault 19 z 1993 roku w kolorze bordowym. Po wszelkich opadach i myciach na drzwiach przednich pod lusterkami zrobiły się zacieki. Nic nie pomagało.

Będąc w markecie kupiłem politurę do polerowania samochodu, przystawkę i filcowy pad na gwint M14 do kątówki. Do tego kątówka z regulacją obrotów i jakoś poszło. Niestety przy każdym mocniejszym nacisku kątówka zwalniała, więc praktycznie było to "głaskanie" lakieru.

Koniec końców - udało sie. Polerowanie w ten sposób i takim sprzętem zajęło mi praktycznie cały dzień.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...