PZU - kiedy moze nie wypłacić odszkodowania?

[Kowi87]

Witam

mam pytanie w jakich okolicznosciach PZU moze nie wypłacić odszkodowania.

Sprawa wyglada następująco:

W wypadku policja nie ustaliła winnego, trafiło to do sądu, szczegóły opisywałem tutaj

http://a4-klub.pl/index.php?/topic/271488-wypadek-z-ciagnikiem/

Sprawa jest ciagle w toku, choc fakty są oczywiste kto jest winny.. no ale mniejsza oto. Człowiek kierujacy ciagnikeim jak wiadomo nie był włascicielem tego pojazdu, ani nie posiadał uprawnień, z tego co sie doweidzielismy dostał juz odszkodowanie(od ubezpieczyciela wiemy), pytanie czy mógł dostać? My straciliśmy znizki mimo że wyrok nie został jeszcze ustalony(winny traktorzysta, badź współwina obu stron).

Na pytanie do PZU dostałem odpowiedź ze w takiej sytuacji odszkodowanie wynosi 50% wyceny i tyle prawdopodobnie dostał ten człowiek. Czy to jest normalne w postepowaniu? Na stroanch o ubezpieczeniach są wyrażne warunki że kierujacy powinien mieć uprawnienia i powinien być włascicielem, w innym przypadku ubezpieczenie mozę nie być wypłacone.

jak znajde ich wyjasnienie to wrzuce tutuaj

Kiedy ubezpieczyciel może odmówić ci wypłaty odszkodowania

Towarzystwa mogą nie wypłacić odszkodowania w twojej sytuacji, jeżeli zostało to uwzględnione w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia jako wyłączenia:

• sprawca wypadku odwołał oświadczenie;co należy wtedy zrobić?
• twój pojazd nie miał ważnego badania technicznego;
• twój samochód był niewłaściwie załadowany (np. przeładowany, lub ładunek nieprawidłowo zabezpieczony);
• prowadziłeś pojazd będąc pod wpływem alkoholu lub narkotyków;
• do utraty samochodu doszło z twojego powodu rażącego niedbalstwa (np. pozostawienia kluczyków w stacyjce);
• twój pojazd prowadzony był przez kierowcę bez prawa jazdy;
• sprawca wypadku zbiegł;
• pojazd uszkodzony został w czasie dokonywania przestępstwa;
• uszkodzenie nastąpiło w czasie akcji protestacyjnych i działań wojennych;
• dokonano kradzieży gdy kluczyki i dowód rejestracyjny pozostawiono wewnątrz pojazdu (brak kompletu kluczyków i dowodu np. kradzież na stłuczkę lub przed wjazdem do garażu);
• pojazd nie był zabezpieczony zgodnie z wyposażeniem (okna uchylone, drzwi nie zamknięte)
• pojazd był używany na wyścigach lub konkursach nauki jazdy bez zapłacenia dodatkowej składki.
• wypadek został spowodowany umyślnie.

[rawa92]

Jakaś komedia, przecież jak to nie było skrzyżowanie, to on po to ma lusterka, nie może skręcić, jeśli nie upewni się że ktoś nie rozpoczął manewru wyprzedzania. Przekonałeś mnie tym tematem do kupienia rejestratora jazdy

[Kowi87]

a żebyś wiedziałże to wszystko jest cyrk, człowiek dostał odszkodowanie zatajając ze sprawa jest w sądzie i że kierował człowiek bez prawa jazdy, nie wiem jak oni to zrobili... no ale tak jest :wallbash:

[tomasz102]

Ten kraj jest chory. Z tego co widzę to jest masę błędów.

1. Jak można wypłacić kase z OC jeżeli ktoś nie miał prawa jazdy na kierowanie ciągnikiem? (chyba, że B miał)

2. Pojazd wolnobieżny powinien zjechać maksymalnie w prawo lub nawet się zatrzymać jeżeli jest potrzeba, aby umożliwić swobodne wyprzedzenie.

3. Jeżeli został zajęty lewy pas to obowiązkiem kierującego ciągnikiem jest ustąpienie pierwszeństwa przejazdu ( no chyba, że była podwójna ciągła, albo był znak ostrzegawczy, że skrzyżowanie z "drogą" polną.

4. Nawet jeżeli miał kierunek to co z tego ? Kierunkowskaz nie daje pierwszeństwa przejazdu.

Warto byłoby sprawdzić czy ciągnik posiadał na dany dzień ważny przegląd

Edytowane 19 Stycznia 2015 przez tomasz102

[Kowi87]

odnośnie sprawy to juz niechce mi sie gadać, stracilem totalnie wiare w logike myślenia, jezykiem adwokata te przepisy które wycytowałes są mało znaczące w sprawie.

Teraz jest interesujacy szczegół jak ten czlowiek zdobył hajs z ubezpieczalni

Edytowane 19 Stycznia 2015 przez Kowi87

[Robero321]

Mógł zdobyć na 2 sposoby

1. Miał AC i z niego pokryta została szkoda.

2 Z Twojego OC z tym że wtedy powinieneś być poinformowany o tym i ubezpieczalnia powinna się do Ciebie zgłosić czy potwierdzasz zaistniałą szkodę itp..

Powiem Ci tak jeśli policjant napisał że jest współwina lub że wasza wina to trochę kiepsko.

Jedyne w tej sytuacji wyjście to brać dobrego papugę i zrobić ekspertyzę na własną rękę przez naprawdę dobrego rzeczoznawcę najlepiej sadowego z miasta w którym będzie rozpatrywana sprawa lub okolicznego..

tylko w ten sposób masz jakąkolwiek szanse na odszkodowanie oczywiście papuga musiał by się postarać aby dowód z tej opinii został dopuszczony do sprawy

Tylko kiedy będzie dopuszczony taki dowód to powołany biegły sądowe może się zasugerować tym co napiszę Twój biegły sądowy z reguły jeden drugiemu nie podważa opinii

W innej sytuacji nie masz co liczyć na wygraną...

[Kowi87]

Jesli chodzi o sprawe to to jest duze prawdopodbieństwo wygranej(gdybyście poczytali opisy recenzenta ze spraw - komedia), fakty ich i ich świadków przedstawiane ze sprawą nie mają nic wspólnego z dowodami na podstawie zdjeć policyjnych i prywatnych. Co sprawa to coraz bardziej to sie pogłębia. Na logike tej sprawy juz nie powinno być.

Co do odszkodwania człowiek nie miał AC(bo jak na traktor z 85r..), zwyczajnie po rozmowach w PZU wychodzi na to że nie poinformował o sprawie w toku mało tego nie poinformował o tym że nie był kierowcą i mam to zgłosić do centrali, z tym że ja już to kiedyś zgłosiłem

[mecenas.]

Zgłoś ponownie, bedzie musial oddac