Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Niezawodność A4


Hincó

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ;)

Szukałem i nie znalazłem takiego tematu :a4fan:

Otóż siedze sobie po róznych forach, w tym komputerowym z działem moto ;)

i natknąem sie na posta.. : http://forum.purepc.pl/index.php?s=&showtopic=223004&view=findpost&p=2483532

Co o tym sądzicie?

Przejrzałem sieć i jakoś dalej nie jestem pewien tego że a4 to padaka (wnioskując z tego posta)

Chciałbym aby użytkownicy a czwórek napisali co nieco na temat, ale dając obiektywną opinię..

Ja od siebie dodam że awarie a4, sprowadzają sie w moim wydaniu do ... niczego poza immo który już działa..? :P

P.S.

To ja odpisałem na tamtego posta :mikolaj:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy A4 jest mniej awaryjne niż inne, na pewno nie, psują się różne duperele tak samo jak w innych. Na pewno nie są tak bezawaryjne jak japońce. Kwestia jest zupełnie inna. Porównaj sobie ten sam rocznik fiata i audi, mimo że oba mogły się psuć podobnie w swojej historii eksploatacji, to jest kilka kwestii które nie sposób porównać.

-blachy - obejrzyj tego fiata po 10 latach

-wnętrze - porównaj materiały, ich jakość, spasowanie i co się dzieje podczas jazdy, w A4 cisza, w fiacie wszystko tłucze tak, że podgłaśnianie radia nie pomaga

-komfort - sposób podróżowania tymi autami, zarówno w kabinie jak i pokonywanie zakrętów, nierówności, itd.

-wygląd - audi ma zdecydowanie to coś, co powoduje, że 10-letnie auto nadal jest ładne i przyciąga wzrok, spójrz na fiata...

Raport dekry raportem, a rzeczywistość jest jednak nieco bardziej złożona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy A4 jest mniej awaryjne niż inne, na pewno nie, psują się różne duperele tak samo jak w innych. Na pewno nie są tak bezawaryjne jak japońce. Kwestia jest zupełnie inna. Porównaj sobie ten sam rocznik fiata i audi, mimo że oba mogły się psuć podobnie w swojej historii eksploatacji, to jest kilka kwestii które nie sposób porównać.

-blachy - obejrzyj tego fiata po 10 latach

-wnętrze - porównaj materiały, ich jakość, spasowanie i co się dzieje podczas jazdy, w A4 cisza, w fiacie wszystko tłucze tak, że podgłaśnianie radia nie pomaga

-komfort - sposób podróżowania tymi autami, zarówno w kabinie jak i pokonywanie zakrętów, nierówności, itd.

-wygląd - audi ma zdecydowanie to coś, co powoduje, że 10-letnie auto nadal jest ładne i przyciąga wzrok, spójrz na fiata...

Raport dekry raportem, a rzeczywistość jest jednak nieco bardziej złożona.

Tak samo myślałem ;)

Blachy fiat poprawił, SC czy CC ma ocynk więc nie jest tragicznie..

Co do komfortu to zgodze sie ze u nas np z przodu jest ok.. ale z tyłu powyżej 100 poprostu dudni lepiej niż niejeden sub, a dziury to katastrofa ;)

Z przodu tylko drzwi i uszczelki do poprawienia tak to ok..

Czekam na więcej :a4fan::a4fan::a4fan::a4fan::a4fan::a4fan::a4fan::a4fan:

Ale skupmy sie na niezawodnosci, tzn poważnych usterkach a nie powyższych sprawach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem A4 1.8T quattro przez prawie 8lat od nowosci i jedyna rzecz jaką w nim zrobiłem to wymiana 2 wachaczy.Dziękuje za uwage :a4fan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też niby jeździłem A100 od 1994 do 2006 i zmienione były dwie rzeczy pompa wspomagania oraz siłownik przy pedale sprzęgła, ale to chyba są przypadki :)

Ja nie wiem co brać za usterkowość, bo czy zużycie wahacza to nie to samo co zużycie opon ? Przecież jakąś to wytrzymałość ma...

Z innej mańki, u ojca w garażu stoi Fiat Stilo 2002r. i do dnia dzisiejszego co było robione ? NIC :one:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

roznie z tymi autami zalezy na co sie trafi, moja mama ma od nowosci toyote corolle 2000 rok , zrobione ma od nowosci 90000, z czego polowe nastukał moj ojciec , auto serwisiowane, a jest juz 2 silnik, nie wiadomo z jakiej przyczyny nie bylo oleju, zatarł sie poprostu (1.4 vvti) Nawet w serwisie nie potrafia określić przyczyny, predkosc jakie osiaga to auto to okolo 120km/h ja czasami go odmule :).. I niby japoniec . :P

Jesli chodzi o jakosc wnetrza to w audiku jest duzo lepsze wykonanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

roznie z tymi autami zalezy na co sie trafi, moja mama ma od nowosci toyote corolle 2000 rok , zrobione ma od nowosci 90000, z czego polowe nastukał moj ojciec , auto serwisiowane, a jest juz 2 silnik, nie wiadomo z jakiej przyczyny nie bylo oleju, zatarł sie poprostu (1.4 vvti) Nawet w serwisie nie potrafia określić przyczyny, predkosc jakie osiaga to auto to okolo 120km/h ja czasami go odmule :).. I niby japoniec . :P

Jesli chodzi o jakosc wnetrza to w audiku jest duzo lepsze wykonanie

Nie ma aut bezwaryjnych. Dodatkowo największe szkody w aucie są spowodowane zaniedbaniami poprzedniego kierowcy. O fiatach i peugotach dieslach moge powiedzieć tyle , ze te modele, które mają łancuszek rozrządu mają wade fabryczna ( słabe napinacze)powodujaca nawet po kilkudziesięciu tyś.km. przeskakiwanie łańcucha i mielenie rozrzadu (był artykuł w jednym z ostatnich Autoświatów)

W audi masz ocynk, w tdi-ku zapomnik o naprawach układu wydechowego (w przeciwieństwie do diesli innych marek).

W tdi możesz się nastawić na awarie pompy paliwa, przepływomierzy, wtrysków (po większym przebiegu) osprzetu silnika i turbo.

W silnikach V6 tdi możesz miec jeszcze więcej do robienia :)

Wolnossace benzyny - wydaje mi się że trudno w nich wykazac awaryjność jednostki napędowej. Tłumiki mają prawo korodować

O benzynach turbo w audi się nie wypowiadam bo nie wnikałem w temat, aczkolwiek widziałem kilka ze zdjętymi głowicami (szczególnie po czipsach). Widzałem na żywo golfa 4 1.8 t (taki sam silnik), który po czipsie miał takie spalanie stukowe że nadtopiłi się tłoki, a zawory się powyłamywały i powbijały w poprzek gniazd zaworowych.

Zawiesznie, jak było już robione to sie będzie sypać (zamienniki nijak się mają do fabrycznych oryginałów).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oki sokoro jedziemy po wszystkim to tak :

Merecedes w 124 benzyna E300 , odległe czasy, przebieg podczas sprzedazy 660.000, wymieniane zawieszenie, opony, nie bylo zadnych powazniejszych usterek! auto mialo przejechane 30.000 kiedy moj ojciec je kupil..

Mercedes w 124 300d, również

Mercedes w140 S klassa e350, hmm muł, nie bylo czym jechać, ciagle cos padało, jak nie elektryka foteli, to silnik,

A4 1,9 tdi 110 km :one: n75 wymieniony, wahacze,

A6 2.5 tdi 150 km avant troche słaby jak na tą bude, elektryka przedniej szyby,

A8 3.3 tdi 224 km , wymiana membranki gumowej w skrzyni biegów (usterka fabryczna) opóćz tego nic

Dodam, ze auta u nas nie stoją !

I moje pierwsze furacze :) Ford escort cabrio xr3i 89 rok, od pierwszego właściciela ze szwajcarii, ani sladu rdzy, wszystkie przeglady serwisowany do końca przebieg 90.000, nic przy nim nie robiłem, dach elektrycznie regulowany, szyby eletryczne, full wypas, autko jak z salonu !

drugie auto ford Ka 97 rok od znajomej z austrii 1.3 60 km, przebieg 40000 tez z papierami, klima , dosc ladnie wyposazony,

a tu juz nie bylo tak kolorowo, rdza, progi zgnite (sól, zima zrobiła swoje) przełącznik klimy, styki w kostce sie wypaliły, w zaieszeniu cos pukało, po wizycie w aso, okazało sie , ze wszytko jest w porzadku, a stuki nie ustały..

A i zapomniałbym włoski cud techniki IVECO turbo daily 2002 rok 290.000,

mielismy 4 kilmatyzacje w tym aucie, ostatnia sprężarka (a raczej jej czesci wylądowały w woreczku), ciagłe problemy z duperelami, przełaczniki itd, rozwarstwiała sie podłoga (przedłuzyli nam gwarancje) , materiał we wnetrzu nie jest najwyzszej jakosci jak na auto za 150000 zl (przedłużony podwyższony i na blizniakach).. Co do silnika nie ma zastrzeżeń, opony wytrzymały 220.000 km ! (michelin)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie statystyki awaryjnosci to loteria :P

jak trafisz na dobrego fiata, to przez 10 lat bedziesz jezdzi tankujac Pb i robiac przeglady, jak trafisz na kiepska Toyote to raz na tydzien bedziesz w serwisie :P

Te statystyki mowia tylko tyle jakie jest prawdopodobienstwo trafienia na dobry egzemplarz :!: :!: :!: na 100 mozliwych ;) (TEORIA POPARTA WIELOLETNIA PRAKTYKA Z ROZNORODNYMI AUTAMI)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Murzyn - wlasnie do twgo zmierzam, ze mozesz trafic na bubla i trzeba bedzie się z nim "pałować" a mozesz trafić na autko, ktore nie bedzie sie psuc... Tak jak napisales loteria

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość MorgothDBMA

zauważam ogólny trend w prawie wszystkich markach

bardzo stare (starsze niz 1985) to jiuż się psują

stare (1985-1995) różnie niektóre wypas inne rdzewieją i silniki psują się

średnie (1995-2000) najlepsze możliwe auta

nowe (2000-now) ogólnie dużo bardziej awaryjne niż stare (dotyczy większości marek)

Ogólnie nowe samochody jakies teraz awaryjne są: słyszałem mrożące krew w zylach historie o nowych mercach i bmw

Zauwazam ze najlepsze samochody sa z lat 90tych XX wieku....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie mercedesa potwierdzam tą historię. Np S 400cdi, nie jest rewelacją, ogólnie mercedes padł na pysk , serwisy też muszą z czesgoś żyć ;) , co do bmw, to tylko opinie zaslyszane.. Ale nie chce się poslugiwać wypowiedziami innych ludzi..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma reguły...

ale ogólnie jako ze w rodzinie mieliśmy duuuzo aut..różnych marek to tez mam pewne rozeznanie :D

Toyota....mieliśmy Camry 95' półroczną sciągnelismy ze stanów....

silnik 2.2.... naprawdę sporo byla jezdzona i nic nie padło....

Mieliśmy 3 Ople w rodzinie.... Vectra 90', Vectra 91' i Omega 95'no cóż....korozja, korozja, jeszcze raz korozja.....i masa pierdółek...a to abs, a to siłownik c.zamka... a to inna pierdółka poszła....

ale Opel ma jeden olbrzymi plus...ceny części..naprawdę są o wiele tańsze niz do Audi......

BMW ...525i ..naprawde niezawodna maszyna....sporowadziliśmy ją z niemiec....

bardzo niezawodne auto :)

Sporo tego jeszcze było..ale teraz największa ciekawostka:::

Ford Sierra 89'... tego czorta mieliśmy najdłuzej...sprzedawaliśmy z przebiegiem 650 000 km.... dopiero zaczynał olej brac lekko....gościu nim dobił do blisko 800 000 ale..no własnie..tak go korozja zjadła ze pewnego razu juz wyzional duszka nasz fordzik :D:D:D

Po prostu Sierra była the best....ale blacha :(:(:( do kitu....

Aha..był to silnik OHC.....bodajze ten 105 konny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

testy niezawodności, na przykład DECRy to moim zdaniem pic na wodę.

Nic nie mówia, absolutnie nic. Przecież to wszystko zależy od tego, jaką politykę serwisowa ma dana firma. Bartass napisał, w Toyocie wymienili silnik (przebieg 90000), wyobrazacie sobie ? Silnik wymieniony przy niecałych 100.000.... No ale w raporcie przecież będzie, że auto przyjechało z jakąś duperelą, bo nie chciało jeździć, a to że Tojka zdecydowała się na wymianę silnika...

Poza tym, co to za porównanie Bravy i A4, przecież A4 jest bardziej złożona technicznie.

No, przynajmniej ja tak sądzę. Tak więc proporcjonalnie do tego, więcej rzeczy się psuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jest juz 2 silnik, nie wiadomo z jakiej przyczyny nie bylo oleju, zatarł sie poprostu (1.4 vvti)
LOL. "nie wiadomo z jakiej przyczyny nie bylo oleju" .... :)) Z tej przyczyny, że właściciel nie sprawdzał poziomu pomimo takiego wymogu w instrukcji obsługi. Olej mógł uciec z powodu:

- usterki jakiegokolwiek uszczelniacza

- uszkodzenia korka zlewu oleju podczas wymiany

- zapieczenia pierścieni zgarniających (ale wtedy kopcił by na niebiesko)

- nadmiernego przebiegu bez wymiany oleju (jakie dopuszczalne zużycie oleju na 1000 km podaje instrukcja ?)

- VVTI... nie wiem jak w Toyocie, ale w Hondzie zmienne fazy rozrządu (VTEC) są sterowane ciśnieniem oleju. Jeśli poziom oleju jest zbyt niski, to krzywki się nie przełączają i nie ma "kopa" - to jest pierwszym ostrzeżeniem. Silniki ze zmiennymi F.R. lubią kręcić się wysoko a to znów niesie z sobą większe zużycie oleju. Poprostu poziom oleju trzeba sprawdzać.

UWAGA: wskaźnik ew. lampka kontrolna pokazują jedynie ciśnienie oleju (lampka jego brak) a nie poziom oleju. Kiedy lampka się zapali, to raczej już za późno :(

A4 1,9 tdi 110 km

A6 2.5 tdi 150 km

A8 3.3 tdi 224 km

km to kilometry a KM to konie mechaniczne, nie odwrotnie. (no offense :one: )

A4 jest tak samo awaryjne, jak każde średnio skomplikowane auto. Nie jest to bezawaryjny cud na kołach, ale za to 10-cio letnie A4 komfort jazdy daje większy niż mamy w przytaczanym 10-cio letnim fiacie.

U mnie lista wymienionych lub wymagających wymiany rzeczy jest taka:

- kompletny rozrząd (piszczało tam jak w starym wózku złomiarza)

- łączniki stabilizatora przód

- łączniki stabilizatora tył

- tuleje wahacza górnego i dolnego tył (zrobiona prawa, czeka lewa)

- pęknięta tylna, prawa sprężyna (ale na końcu zwoju - tak z 1,5 cm)

- cieknący prawy, tylny amortyzator

- tarcze hamulcowe przód (klocki pomijam)

- tylny, lewy zacisk

- lamka sufitowa w bagażniku

- klamka wewnętrzna kierowcy

- przedni, lewy, dolny zawias drzwi

- zaślepka tylnej wycieraczki

- sprężyna dociskowa tylnej wycieraczki

- przetarta tapicerka skórzana fotela kierowcy (szew z lewej strony siedziska: wsiadanie/wysiadanie :( )

- żarowki podświetlenia deski rozdzielczej (chyba już wszystkie :!: :!: )

- połamane ( :!: :?: :!: ) gniazda zaczepów tylnej rolety w bagażniku

- chyba już wszystkie żarówki na tyle auta (ta niemiecka precyzja - padały parami w odstępie max tygodniomym między lewą a prawą)

Pewnie jeszcze będzie mnie czekać wymiana wahaczy z przodu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Kolego Damos- zacytuje słowa Szefa serwisu Toyoty Lubin.. "Nic panią nie inresresuje pod maską" auto jest regularnie serwisowane, wedlug ksiązki serwisowej i bylo na gwarancji. Nie jest to auto z przebiegiem bóg wie jakim ale mialo cos okolo 40.000km, auto serwisowane, praktycznie nowe, eksploatowane przez kobiete.. Olej jest sprawdzany! Potrafisz to jasno wytlumaczyc ? Bo podany argument nie pasuje do tej sytuacji..

Co do audi a4 nie tweirdze, ze to jest za***iście niezawodny samochód, OCZYWISTĄ sprawą jest, że wymienia się cześci ekspolatacyjne, takie jak opony, klocki, rozrzad jak zaleca producent..

Podałem moc, zeby określić jakiego silnika się to tyczy. O kilemtry się nie bój, auta służa do jeżdzenia a nie do stania w garażu, wiec mowie jak jest.

Co do mojej a4 , to tez wymienilem rozrzad, nic nie piszczalo, ale mialem zrobiony przebieg, ktory nakazywał zrobić zmiane, wymienilem klocki, wahacze z przodu, zawór n75.., nie padła mi ani jedna żarówka (oprocz podswietlenia licznika) od roku nie przepalila mi sie zadna z zarówek światel mijania/drogowych (jezdze przez caly rok na światłach)

[ Dodano: 27-01-2007, 16:28 ]

Tak kontrolka sie zapalil i zgasła i bylo juz po silniku.. okolo 20000 pojawił się błąd zaworów, oczywiscie co zrobiono? wykasowano go i kazano jezdzic dalej, od nowosci nie mozna sie doprosic, zeby usuneli usterke wycieraczek , ciagle stukaja i jeszcze jakeis duperele, o których się mówi a nia są usuniete..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Kolego Damos- zacytuje słowa Szefa serwisu Toyoty Lubin.. "Nic panią nie inresresuje pod maską"
Pogratulować Szefa serwisu :/
auto jest regularnie serwisowane, wedlug ksiązki serwisowej i bylo na gwarancji.
Spokojnie... nie zaprzeczam... gdyby tak nie było, to Toyota nie wymieniła by silnika :)
Olej jest sprawdzany! Potrafisz to jasno wytlumaczyc ? Bo podany argument nie pasuje do tej sytuacji..
Który argument ? Powiedz, przy jakim przebiegu był sprawdzony poziom oleju i ile km dalej padł silnik ? (bez nerwów - poprostu chcę wiedzieć na jakim dystansie "uciekł" olej.) Aha - i czy było zupełnie "sucho", czy jednak coś oleju zostało ?
Tak kontrolka sie zapalil i zgasła i bylo juz po silniku..
Ile się paliła ? Sekundę, dwie ? Czy silnik został potem zgaszony natychmiast, czy auto dalej jechało ?
okolo 20000 pojawił się błąd zaworów, oczywiscie co zrobiono? wykasowano go i kazano jezdzic dalej
Super... :galy:

ew. - żeby nie zaśmiecać OT - podaj info na PW, bo okoliczności i historia awarii silnika bardzo ciekawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie taka jest prawda i smutna prawda, że jakość już się skończyła w automotivie i nie tylko, co widoczne jest juz w awaryjności nowych produktów.Sam pracuje w firmie produkującej autobusy oraz koparko-ładowarki, widze co się dzieje i słyszę co się dzieje w podobnych firmach...dzisiaj już nie jest tak ważna jakość jak.....ilość...

Niestety nie da sie pogodzić tych dwóch elementów gdyz jakość to nie tylko jakośc w danym przedsiębiorstwie, ale tez jakośc w przedsiębiorstwach takich jak - poddostawcy.Przyjmijmy że firma zwiększa produkcje np.produkcje autobusów z 650 na 1000 rocznie możemy sadzic że jakośc wykonania będzie o wiele gorsza - pośpiech, ale pośpiech nie tylko linii produkcyjnej, ale tez pośpiech poddostawców dostarczających częsci do produkcji np.autobusów.Ci podddostawcy maja jeszcze swoich poddostawców którzy są ciśnięci do jeszcze większej ilości produkcji podkompontów...wiec teraz sami sobie pomyślcie jak to naprawdę wygląda.Każy chce zdązyć na czas i spieszy się a pośpiech to tylko produkcja elementów niby "zgodnych" z dokumentacją.Sam pracuje w kontroli jakości więc widze jakie buble przychodza do naszej fabryki ile jest reklamacji...niestety nie jest to teraz bolączka tylko automotivu ale też innych dziedzin.Na wszystkim sie teraz oszczędza i każda firma produkująca szuka oszczedności...tańszych czesci co za tym idzie gorszej jakości, wytrzymałości...i tak rodzą się buble, psujące sie skrzynie, silniki, układy lelektryczne i co tylko sobie dodacie.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu klolega Yokusti powiedział świete słowa jakoś sie skonczyła naście lat temu teraz jest masówa i kasa na serwisie i krojenie za cześci i orginałki.

zobaczcie że w roku jest kilkanaście róznych premier nowych aut.nie dopracują do konca auto a wypuszczają już na stępne a pózniej tylko akcje serwisowe.

ludzie zmieniaja auta jak sie konczy gwarancja i trzeba kupić nowe wieć żeby ludziskom sie nie znudziło wymyśla sie autka tak czesto jak nową kolekcje butów wiosna,lato,jesień,zima..

powracając do naszych audi na polskich drogach słychać plastiki to wkurzajaca sprawa,tapicerka wytrzymuje i jest bardzo dobrej jakości,zawiecha taka sobie, to moje drugie audi wcześniej miałem 80 b4 i jak dla mnie było cieplejsze w środku i bardziej spasowane nić nie trzeszczało zawiecha dłużej wytrzymywała,ale chciałem mieć nowszy model i nie żałuje,

jeśli audi bedzie trzymać klase to bede nimi jeżdził bo to dobre auta jak sie onie dba bo mozna każde zarżnąc.

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...