Skocz do zawartości
IGNOROWANY

FOTORADAR GLUPOTA - potrzebna porada najlepiej prawna -


wojtusania

Rekomendowane odpowiedzi

witam

spotkala mnie wlasnie najwieksza glupota z jaka sporkalem sie w do tej pory w Polsce!!!

W tamtym roku we wrzesniu (podczas gdy ja mialem zlamana noge i bylem na chorobowym)

troje pracownikow wyjechalo w podroz sluzbowa samochodem marki mercedes sprinter,

po roku tel ze strazy miejskiej w piorkowie trybunalskim, o zrobionym zdjeciu za przekroczenie predkosci

poprosilem o wyslanie zdjecia w celu ustalenia kierowcy. Zdjecie dostalem - niestety na zdjeciu nie bylo widocznego kierowcy,

nie ze go nie potrafie rozpoznac ale zdjecie jest uciete na wysokosci gornej krawdzi maski -fotoradar ustawiony byl na osobowki.

Odeslalem wyjasnienie w ktorym stwierdzilem ze nie wiem kto kierowal kierowcow bylo trzech i wiadomo zadnemu nie strzelilo.

Po czym dzisiaj odebralem z sadu grodzkiego zawiadomienie o mandacie 500zl!!!! oczywiscie na moje nazwisko!!!! czy to jest normalne?

czy w polsce nie ma czegos takiego jak udowodnienie winy??? Tak wiec ze zlamana noga i4 drutami w noce doigralem sie mandatu 500zl.

Prosze o pomoc czy warto jest gdziekolwiek sie odwolywac!!! przeciez to jest paranoja - rozumiem gdybym nie chcial wskazac kierowcy - ale naprawde obarczyl bym mandatem pracownika niestety nie wiem nawet ktorego -wina fotoradaru nie moja przeciez. :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewien nie jestem ale cos mi sie o uszy obilo. jesli wlasciciel nie wskaze winnego to placi sam.

[br]Dopisany: 11 Październik 2008, 17:37_________________________________________________ale ja bym raczej nie placil. jeszcze jesli to byl samochod firmowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odwołaj sie od wyroku masz takie prawo i staw sie na nastepne posiedzenie ktore bedzie ustanowione po przyjeciu pozytywnym twojego odwolaniia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

samochod do 3.5t wiec bez tacha, wiem kto jechal samochodem 3ludzi ale kto kierowal mozna jedynie udowodnic w ten sposob ze pokaza mi zdjecie! w tym wypadku pomiar, zdjecie zostalo wykonane nieprawidlowo wiec dlaczego pracodawca ma za to placic.... znalazlem cos takiego w sieci -napewno sie odwoluje nie popuszcze bo kur... i tak cierpialem w domu ze zlamana noga a tu kaza mi jeszcze placic , nie potrafia uzywac fotoradarow to niech z radarem stoja pajace ....

to co znalazlem w sieci nie wiadomo na ile to prawda:

Otóz piekne panie Policjantki i mili panowie Policjanci, zdjecie z fotoradaru bez widocznego kierowcy jest nic nie wartym dowodem i mozna w bardzo prosty sposób uniknac czesci lub calej kary w zaleznosci od tego ile energii i czasu zamierzamy poswiecic w tym celu:

Czesci kary unikamy w ten sposób ze nie podajemy, kto prowadzil samochód motywujac to w prosty sposób, brakiem pamieci - w tym przypadku zostajemy ukarani grzywna na pewno nie wyzsza niz za wykroczenie ( najczesciej nizsza lub równa) ale unikamy w ten sposób punktów karnych.

Calkowicie unikamy kary stwierdzajac w Sadzie Grodzkim ze samochodem jechaly dwie lub trzy osoby i nikt nie pamiêta kto prowadzil na odcinku gdzie zostalo wykonane zdjecie.

W sadzie obowiazuje zasada domniemania niewinnosci i zaden Sad nie wymierzy nam kary, sprawa zostanie umorzona, a jezeli nie to po odwolaniu w nastepnej instancji zostaniemy uniewinnieni z powodu braku dowodów a kosztami zostanie obciazony Oskarzyciel Publiczny ( w praktyce mu wszyscy czyli Skarb Pañstwa)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do pilicji, prokuratury,sądu, należy udowodnioenie kto prowadził auto.

Nie ma określonego kierowcy to niby właściciel, ale ...

Zeznajesz, że wyjechało trzech kierowców, tylko nie wiesz który kierował w danej chwili.

Oni zeznają, że też nie pamietają (minął rok,często się zmieniali).

Sprawa umożona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sek w tym, ze oni naprawde nie wiedza ktory kierowal, nawet nie wiedza kiedy im strzelilo fotke, wsrod nich byl moj ojciec i nawet nie trzeby by bylo przyciskac nikogo do sciany, chodzi o to ze po roku przychodzi fota i sorry ale jak jezdza 3 razy w miesiacu tamta trasa, to przelicz sobie ile razy przejezdzali w ciagu roku, i czy mozliwe jest sobie przypomniec kto tamtego feralnego dnia akurat byl za kierownica.

Zadnych zeszytow itp wprowadzac nie bede, bo wyjdzie na to, ze sam bede musial latac - sami wiecie jak teraz jest z pracownikami - wszyscy gdzies na wyspach. Dziwi mnie jak mozna kogos ukarac w naszym kraju nie udawadniajac mu winy!!! przeciez to nawet wbrew konstytucji.

Mieszkalem kiedys pare lat w niemczech i tam nie ma takiego problemu, przyszla fotka z fotokamery na ktorej nie bylo widac kierowcy -wezwanie na policje - notka ze kierowca nie do rozpoznania - sprawa zamknieta. Wg mnie jest to sprawa dla Janusza Weissa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

spotkala mnie wlasnie najwieksza glupota z jaka sporkalem sie w do tej pory w Polsce!!!

W tamtym roku we wrzesniu (podczas gdy ja mialem zlamana noge i bylem na chorobowym)

troje pracownikow wyjechalo w podroz sluzbowa samochodem marki mercedes sprinter,

po roku tel ze strazy miejskiej w piorkowie trybunalskim, o zrobionym zdjeciu za przekroczenie predkosci

poprosilem o wyslanie zdjecia w celu ustalenia kierowcy. Zdjecie dostalem - niestety na zdjeciu nie bylo widocznego kierowcy,

nie ze go nie potrafie rozpoznac ale zdjecie jest uciete na wysokosci gornej krawdzi maski -fotoradar ustawiony byl na osobowki.

Odeslalem wyjasnienie w ktorym stwierdzilem ze nie wiem kto kierowal kierowcow bylo trzech i wiadomo zadnemu nie strzelilo.

Po czym dzisiaj odebralem z sadu grodzkiego zawiadomienie o mandacie 500zl!!!! oczywiscie na moje nazwisko!!!! czy to jest normalne?

czy w polsce nie ma czegos takiego jak udowodnienie winy??? Tak wiec ze zlamana noga i4 drutami w noce doigralem sie mandatu 500zl.

Prosze o pomoc czy warto jest gdziekolwiek sie odwolywac!!! przeciez to jest paranoja - rozumiem gdybym nie chcial wskazac kierowcy - ale naprawde obarczyl bym mandatem pracownika niestety nie wiem nawet ktorego -wina fotoradaru nie moja przeciez. :wallbash:

hmm... przede wszystkim PRAWO NIE DZIAŁA WSTECZ.

o ile dobrze pamietam to przepisy dotyczace tego że płaci właściciel (gdy nie wskaże sprawcy) zostały ustanowione stosunkowo niedawno.

Jeśli jest to "kara" za wykroczenie z przed roku to na zdjęciu powinien byc widoczny sprawca (twarz kierowcy - zdjęcie wyraźne na tyle aby wskazac jednoznacznie sprawce).

Poza tym możesz uniknąc mandatu jeżeli na przesłanej fotce jest widoczny chociaż najmniejszy fragment innego pojazdu !! (może to byc nawet kawałek zderzaka). Ewentualnie jeśli to nie pomoże (w przypadku gdy fota jest ze słupka - "budki dla ptaków") to w sadzie mozesz wnioskowac o certyfikat fotoradaru z miejsca gdzie dokladnie zostal on ustawiony. - zwykle takie radary sa przenosne a wtedy certyfikat jest na "ten konkretny" fotoradar a nie na miejsce w którym został ustawiony - jest to wtedy przesłanka do odmowy zapłacenia mandatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na pewno odwołaj się od wyroku/mandatu

poproś jak kolega wspomniał o udowodnienie sprawności sprzętu w tamtym konretnym dniu i miejscu,

gdzieś też słyszałem że w takim przypadku właściciel dostaje mandat, a punktów partnerskich się nie dostaje gdy kierowca nieznany...

fakt, sprawa wielokrotnie przewija się w wielu dyskusjach (również wśród moich znajomych) i Weiss by się nadał :mysli:

(jak zadzwonisz to daj znać kiedy :naughty: z chęcią posłuchamy wszyscy co i jak)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj kolega zarzadza flota w duzej firmie i niestety tak jak ktorys z poprzednikow napisal na wlascicielu firmy ciazy obowiazek wskazania kierujacego. Jesli nie wie kto kierowal, mandat zostanie wreczony wlascicielowi. Chore przepisy, ale prawdziwe - niestety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuję z forum : "A jak właściciel powie, że autem w tym konkretnym czasie jechał np. Ulrich von Jungingen zamieszkały w Mozambiku. Nie masz obozwiązku znać adresu osoby której pożyczasz samochód więc co będzie jak powiesz , że był u Ciebie na wakacjach mężczyzna o imieniu John,obywatel USA zamieszkały w Nowym Jorku. Co mu zrobią w takim przypadku ?? "

Przeczytajcie te komentarze http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/nowa-bron-przeciw-kierowcom/komentarze,1181744,,18044625

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm... przede wszystkim PRAWO NIE DZIAŁA WSTECZ.

o ile dobrze pamietam to przepisy dotyczace tego że płaci właściciel (gdy nie wskaże sprawcy) zostały ustanowione stosunkowo niedawno.

to należało by sprawdzić

Po takim czasie sprawa pewnie i tak ląduje w sądzie więc primo to ty ze swojej strony wykazałeś się dobrą wolą dojścia sprawcy wykroczenia rządając fotki niestety nie wskazuje ona sprawcy, z drugiej strony na rozprawę warto zabrać zaświadczenie lekarskie że miałeś złamaną nogę i fizycznie nie mogłeś prowadzić auta.

Dziwi mnie trochę to że wystawiono mandat jakby zaocznie przecież nikt go w zasadzie nie przyjął ...

Dzwoń na policje i dowiaduj się jaka jest droga odwoławcza w takim przypadku bo ty mandatu nie przyjmujesz.

Powiem ci że jak trafiu do sądu to oni będa się chceli wykazać w statystykach i pójdzą z tobą na pewną ugodę ale w efekcie myślę, że nie zapłacisz mandatu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat z tych komentarzy: Zrobili mi już pięć zdjęć i nic...( 2008-09-23 00:41)

~Mad MaxWedług obecnego stanu prawnego, to na nakładającym

mandat spoczywa obowiązek udowodnienia ( w razie

sporu - przed sądem grodzkim), kto dokonał

wykroczenia. Jeśli teraz chcą ten obowiązek

scedować na kierowcę to zwykłe chamstwo. Mam

donosić na własną żonę czy na syna studenta???

Proponuję rozwiązanie proste, skuteczne i

bezbolesne. W razie zrobienia zdjęcia, wskazujemy

osobę kierującą pojazdem. Musi to być osoba, która

żyła w momencie zrobienia zdjęcia, ale nie żyje w

momencie nałożenia mandatu. Nazwisko takiej osoby

bierzemy z klepsydry na murze najbliższego

cmentarza. Wówczas postępowanie w sprawie o

wykroczenie musi zakończyć się umorzeniem z powodu

śmierci sprawcy...

Prawdę mówiąc, to i tak prościej niż było do tej

pory. Otrzymując wezwanie na komendę ( mam

przednią szybę atermiczną, na zdjęciach nie widać

twarzy kierowcy), na wstępie grzecznie pytałem,

czy jestem wezwany w charakterze podejrzanego, czy

świadka (na druku wezwania policjant powinien

zaznaczyć jedną z opcji, na ogół tego nie czyni).

Jeśli usłyszałem, że w charakterze podejrzanego,

grzecznie odpowiadałem, ze korzystam z

przysługującego mi w kpk prawa odmowy składania

zeznań. Wówczas jedyną rzeczą, jaką może zrobić

policjant ( choćby nie wiem jak wk.....ny), jest

umorzenie śledztwa z powodu niewykrycia sprawcy

:-)

ze dwa razy chłopaki z drogówki w moim mieście

zawzięli się i przysłali mi ponowne wezwanie - tym

razem w charakterze świadka. Jako świadek musiałem

zeznawać, toteż zeznałem pod przysięgą, że nie

pamiętam, kto przed dwoma miesiącami kierował moim

samochodem - mogła to być żona, syn, albo jeden z

kolegów którzy często pożyczają ode mnie samochód,

mógł to być mechanik... nota bene, panowie

policjanci zadali sobie sporo trudu wykonując

telefon do mojego mechanika, który zeznał, że

istotnie, często ostatnio naprawiał mój samochód

(choć oczywiście nie mógł sobie przypomnieć

dokładnej daty), i że po naprawie jeden z

pracowników (oczywiście nie pamięta który) zawsze

jedzie na jazdę próbną... kupa śmiechu, jeśli ktoś

lubi taką zabawę w kotka i myszkę i nie chce

płacić "dla świętego spokoju", to nie ma siły

która by go do tego zmusiła...

[br]Dopisany: 11 Październik 2008, 23:23_________________________________________________Analogia: zapraszam 10 osób do domu na obiad, daje

im 10 widelców. Po obiedzie goście biorą widelce,

wychodzą do ogrodu i rzucaja nimi w okno sąsiada.

Na skutek tego pęka sąsiadowi szyba. straty: 300

zł. Goście zgodnie deklarują, ze owszem rzucali,

ale nie da się jednoznacznie stwierdzić , po czyim

konkretnie rzucie szyba pękła. Zatem kare dostaję

ja jako właściciel widelców.[br]Dopisany: 11 Październik 2008, 23:25_________________________________________________Cytaty: "W prawie jak wół jest napisane że właściciel ma

obowiązek wskazać osobę której użyczył pojazdu".

" No to użyczyłem. To był kolega Antonio Banderas zamieszkały w Beverly Hills Road 20, USA. I co dalej ??? "

"No to dzwonią, do pana Banderasa i pytają czy był ostatnio w Polsce, okazuje się ze nie był, a ty masz sprawę o składanie fałszywych zeznań...

niestety ciągle panuje przepis dajcie człowieka wykombinuje paragraf...."

"tak, jasne, a jak powiesz ze kolega ze stanów i nie masz jego numeru w USA i wiesz ze ma na imie John to co? Jakis prawny obowiazek znania

wszystkich danych swoich znajomych? Ja tez nie znam nazwisk i numerow tel wszystkich swoich kolegów, nawet tych ktorych lubie i mam umiarkowane zaufanie. BO MI TO NIE POTRZEBNE. "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj przeczytaj: to

"Ostatnio zostalem wezwany na policję. Pokazano mi zdjecie z fotoradaru. Przyznalem sie do wykroczenia i wystawiono mi mandat na 300 zl. Wykroczenie popelnilem ponad 13 miesiecy temu. Nie przyjalem mandatu gdyz wydaje mi sie, ze ulegl on przedawnieniu. Czy dobrze zrobilem, czy wykroczenie uległo przedawnieniu?"

Zgodnie z art. 45 § 1 kodeksu wykroczeń, karalność wykroczenia ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynął rok; jeżeli w tym okresie wszczęto postępowanie, karalność wykroczenia ustaje z upływem 2 lat od popełnienia czynu.

§ 2. W razie uchylenia prawomocnego rozstrzygnięcia, przedawnienie biegnie od daty uchylenia rozstrzygnięcia.

§ 3. Orzeczona kara lub środek karny nie podlega wykonaniu, jeżeli od daty uprawomocnienia się rozstrzygnięcia upłynęły 3 lata.

Prawdopodobnie wszczęte zostało postępowanie, stąd nie nastąpiło przedawnienie karalności. Sąd z urzędu dokona sprawdzenia czy nie nastąpiło przedawnienie.

Porady prawne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobry tekst na wymiganie sie od zdjecia to powiedziec ze ktos byl zainteresowany kupnem Twojego auta. dales mu sie przejechac, ale nie znasz danych osobowych bo do transakcji nie doszlo...

a w tym konkretnym przypadku to bym sie odwolywal bo jezeli nie widac na focie kto jechal to chyba nie jest zaden dowod. bo nie chodzi o to ze auto przekroczylo predkosc... mandat dostaje kierowca a nie auto. i to on musi byc na zdjeciu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na twoim miejscu odwołał bym się od tego orzeczenia Sądu Grodzkiego. Z tego co się orientuję to w przypadku ujawnienia wykroczenia przy pomocy fotoradaru procedura nie trwa roku. Nawet czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie mogą trwać do 30 dni od daty ujawnienia wykroczenia zakładając, że twoje wyjaśnienia przyjęli jako odmowę przyjęcia mandatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...