marekg Opublikowano 23 Października 2008 Opublikowano 23 Października 2008 no to raczej możesz się powoli rozglądać za turbawką ... IC pewnie nabity olejem na full. Poszukaj jakiegoś polecanego przez znajomych warsztatu i niech czyszczą ... ps. nie wiem też jak katalizator to przezyje Też zaczynam sie skłaniać w kierunku, że to turbina popuściła, ale pytanie dlaczego? Gdyby popracowała bez oleju to rozumiem, że uszczelnienia szlag by trafil raz dwa ale kurcze koledze ciężko go było odpalić a jak już to zaraz gasł. Nie wiem czy to jest wystarczające aby tubinę wykończyć, jakoś mi sie to nie widzi do końca. Chociaż nie mówię, że nie bo znam się tyle o ile.
krzysiekok Opublikowano 23 Października 2008 Autor Opublikowano 23 Października 2008 Problemów z odpalaniem nie ma i nie mial wogole, tylko przed dolaniem oleju odpalilem go 2 razy i po 30 sek sam sie silnik wylaczal.
Aydaho Opublikowano 23 Października 2008 Opublikowano 23 Października 2008 kolego jak jechałeś bez oleju to turbawka zamiatała na sucho ... pierwszą młodość miała juz pewnie za soba a jakie są warunki jej pracy to chyba nie musze tłumaczyć. wywaliło uszczelnienia i olej wdmuchało w przewody. A odpalić nie mogłeś pewnie bo powietrza nie zaciąga tylko wszystko gotuje się w oleju Nie ruszaj auta - linka i do warsztatu
marekg Opublikowano 23 Października 2008 Opublikowano 23 Października 2008 Problemów z odpalaniem nie ma i nie mial wogole, tylko przed dolaniem oleju odpalilem go 2 razy i po 30 sek sam sie silnik wylaczal. ano to o to mi chodizło, że wyłączał się zaraz. Dla mnie gaśnięcie po 30 sekundach to prawie jak problem z odpaleniem [br]Dopisany: 23 Październik 2008, 14:59_________________________________________________ kolego jak jechałeś bez oleju to turbawka zamiatała na sucho ... pierwszą młodość miała juz pewnie za soba a jakie są warunki jej pracy to chyba nie musze tłumaczyć. wywaliło uszczelnienia i olej wdmuchało w przewody. A odpalić nie mogłeś pewnie bo powietrza nie zaciąga tylko wszystko gotuje się w oleju Nie ruszaj auta - linka i do warsztatu Z tego co ja zrozumiałem to kolega jechał bezproblemowo i bez komunikatu o niskim poziomie oleju. Dopiero na postoju wyciek wyszedl na jaw i zaczęło się... Myslałem więc, że do momentu wykrycia wycieku nic się nie mogło stać tzn ilośc oleju była wystarczająca aby zapewnić minimum smarowania. Dlatego zastanawiam się intensywnie co mogły narobić te dwa odpalenia...
letallec Opublikowano 23 Października 2008 Opublikowano 23 Października 2008 Oprocz turbiny tez trzeba sprawdzić cisnienie sprężania w komorze spalania. Dzieki temu bedzie znany stan pierscieni i gladzi cylindrów. Niech to sprawdzą w pierwszej kolejności, zaraz po turbo.
krzysiekok Opublikowano 23 Października 2008 Autor Opublikowano 23 Października 2008 Turbawa do regeneracji czy kupic sprawna uzywana, co powinienen sprawdzic przy jej zakupie zeby wiedziec ze ejst wszystko z nia ok?
Aydaho Opublikowano 23 Października 2008 Opublikowano 23 Października 2008 powiem tak .... żadnych regeneracji skusiłem się na regenerowaną i skończyło się 2 dniami w warsztacie, rozpadem regenerowanego turbo, łopatkami w IC i wieloma innymi przebojami których już po raz kolejny nie chce mi sie opisywać. osobiście więc sugeruję nową - zadzwoń do firmy Turbo Julita z Wrocka - może coś będą mieć
marekg Opublikowano 23 Października 2008 Opublikowano 23 Października 2008 powiem tak .... żadnych regeneracji skusiłem się na regenerowaną i skończyło się 2 dniami w warsztacie, rozpadem regenerowanego turbo, łopatkami w IC i wieloma innymi przebojami których już po raz kolejny nie chce mi sie opisywać. osobiście więc sugeruję nową - zadzwoń do firmy Turbo Julita z Wrocka - może coś będą mieć A ja proponuję zapytać w ASO o regenerowaną turbinę. Oni przynajmniej nie robią tego w firmie garażowej tak jak inni fachowcy, tfu psia mać, od turbin a naprawdę to strach im suszarkę do włosów dać do ręki. I nie wydaje mi się też , aby używana turbawka była pewniejszym zakupem. Skąd wiesz, że nie trafisz na taką samą jak twoja w tej chwili. Może to i kosztowne ale pewne sprawy zostawiłbym ASO, żeby potem nie udawać że mam audi tylko nim jeździć tam gdzie chcę a nie tam gdzie jest warsztat.
Aydaho Opublikowano 23 Października 2008 Opublikowano 23 Października 2008 A ja proponuję zapytać w ASO o regenerowaną turbinę. Oni przynajmniej nie robią tego w firmie garażowej tak jak inni fachowcy, tfu psia mać, od turbin a naprawdę to strach im suszarkę do włosów dać do ręki. I nie wydaje mi się też , aby używana turbawka była pewniejszym zakupem. Skąd wiesz, że nie trafisz na taką samą jak twoja w tej chwili. Może to i kosztowne ale pewne sprawy zostawiłbym ASO, żeby potem nie udawać że mam audi tylko nim jeździć tam gdzie chcę a nie tam gdzie jest warsztat. zaraz zaraz - gdzie ja napisałem używana ?? - tylko nowa, ja kupiłem nowiutką, czeka w pudełku na instalke
marekg Opublikowano 23 Października 2008 Opublikowano 23 Października 2008 to nasz kolega zapytał o używaną. A skąd ta nowa i za ile? bo jakoś nie mam przekonania do tych turbin niewiadomo przez kogo i gdzie wyrodukowanych a potem wysrywająch się po parunastu tysiącach km.
Aydaho Opublikowano 23 Października 2008 Opublikowano 23 Października 2008 to nasz kolega zapytał o używaną. A skąd ta nowa i za ile? bo jakoś nie mam przekonania do tych turbin niewiadomo przez kogo i gdzie wyrodukowanych a potem wysrywająch się po parunastu tysiącach km. Garret 12, made in Italy for Audi 12 m-cy gwarancji o firmie wspominiałem wcześniej
przemtor Opublikowano 24 Października 2008 Opublikowano 24 Października 2008 ile cię kosztowała ta turbawka?
krzysiekok Opublikowano 2 Listopada 2008 Autor Opublikowano 2 Listopada 2008 No i problem z autkiem w koncu rozwiazany, kupilem nowa turbawke Garrett GT1749V 02814570FR taka jak mialem wczesniej za 1550 zl i autko chodzi jak przed awaria. Na szczescie nic wiecej sie nie posypalo Diekuje wszystkim za pomoc pozdrawiam
boberek Opublikowano 3 Listopada 2008 Opublikowano 3 Listopada 2008 jezu jak mozna jechac bez oleju no nie moge :polew: :polew:
Aydaho Opublikowano 3 Listopada 2008 Opublikowano 3 Listopada 2008 jezu jak mozna jechac bez oleju no nie moge :polew: :polew: można - jak moje turbulum sie rozleciało to też ( fakt że obr. do 1,5 ) ale w warsztacie okazało się że w misce prawie sucho
krzysiekok Opublikowano 3 Listopada 2008 Autor Opublikowano 3 Listopada 2008 boberek gdybys przeczytla uwazniej to bys wiedzial ze jednak mozna
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się