Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Szarpanie na gazie i migający check


.Spirit

Rekomendowane odpowiedzi

@rade

Przełącz na gaz i zobacz na wolnych obrotach jaką masz korektę krótkoterminową pewnie sporo na minus.

Ogólnie bedą działać ale ciśnienie musi być około 1 bar albo mniej.

Na niektórych reduktorach nie da się tak niskiego ciśnienia ustawić np.Zavoli S.

Poczytaj jakie moce obsługują czerwone a zielone z cylindra.

Najlepiej jak się dobierze w połowie zakresu.

Jakbyś wrzucił logi 33 i np 20 to możemy wtedy potwierdzić że masz dobrze ustawione

@Spirit

Jeżeli parownik masz w widocznym miejscu to zrób fotkę będzie wiadomo.

W ALT nie ma sporo miejsca obok kolektora jak w 1.8t i często jest nisko pod lampą montowany

Reduktorów jest sporo co obsłużą te 130km no chyba że wstawił Tomasetto króry jest teoretycznie do 136km a obsłuży max 90

Edytowane przez edekxp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości poszedłem sprawdzić , ale chyba coś nie tak ustawiłem bo wybierając blok z tego : http://www.ross-tech.com/vag-com/m_blocks/001-009.html korekta jest zerowa, ale też komputer odkąd mam ten samochód zgłasza (16804 - Catalyst System: Bank 1: Efficiency Below Threshold) a to chyba ma związek też z sondą tylko chyba drugą- nie znam się na tym.

S1WbbUO.png?1

Edytowane przez rade
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Górne pole "Group" wybierasz nr 33

Błąd masz prawdopodobnie od niesprawnego katalizatora a nie sondy

Można spróbować wstawić emulator, nie duże pieniądze.

Nie zawsze pomaga, u mnie pomógł.Teraz mam pusty kat i sonda wyłączona w sofcie

Edytowane przez edekxp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie korekty były na poziomie -20% jak patrzyłem u tego mechanika.

Wstawiam fotkę silnika:
http://zapodaj.net/00308928ea658.jpg.html
http://zapodaj.net/f54ed5e499211.jpg.html

Edytowane przez .Spirit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olejem masz wszystko uwalone, przez rozwalony trójnik odmy. A wtryskiwacze to mógł jeszcze w bagażniku zrobić :facepalm: wtedy dalej by się nie dało... Hany tez tak było założone ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pier..... no dłuższych wężyków nie było? :facepalm:

Hany pewnie były zespolone i wężyki te same - tak myślę

Czemu potem auto źle jedzie, wina cewek, świec itp. bo przecież lpg jest dobrze zamontowane, załamka

Zalewanie na wolnych czyli albo dysze za duże lub ciśnienie

Może pokaż temu gazownikowi takie zdjęcia:

IMAG1348_zpsbkmfsx2u.jpg

IMAG1340_zps7up7s9bl.jpg

P1020131_zpstdgjyf6b.jpg

P1020130_zpsijzl8wvj.jpg

Edytowane przez edekxp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam fotek, ale u mnie Hany też tak siedzą ;) Z dyszy do wkrętek ok 5cm węża, i pokrywa się spokojnie wciska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka plama ? Na tych fotkach silnik wygląda jak by cały był upierdzielony w oleju i kurzu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady :P Silnik jest upierdzielony w kurzu, ale nie cały w oleju. Przy odmie jest sucho póki co.

Byłem u tego drugiego gazownika. Powiedział, że do tego samochodu lepsze są te wtryski, które mam teraz. Powiedział, że hany są dobre, ale do silników o większej mocy, natomiast w moim bardziej liczy się precyzyjna dawka, niż wielkość wtrysku.
A co do świec lub cewek to nic nie stwierdził bo nic nie szarpało. A w komputerze nie ma żadnych wpisów o wypadających zapłonach. Podpinał się do obu komputerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

Ponawiam temat, ponieważ mam podobnie i nie daję sobie już z tym rady psychicznie i finansowo:( posiadam audi a4b6 2.0 benzyna +lpg 130km 2001r. Auto od dawna szarpie mi na gazie. Na benzynie wszystko jest ok. Problem szarpania widoczny jest na zimnym silniku(bardzo) i na ciepłym (mniej) przy zmianie biegu auto szarpie i to czasami bardzo. Przy szybszym puszczeniu sprzęgła po zmianie biegu jest czasem Takie pierdo*nięcie po prostu w silniku, że aż lecę do przodu Mozna to rowniez zauwazyc na postoju dodawajac szybko gaz, auto sie dlawi poczym wyszczeliwuje na wysokie obroty. Dodam rowniez ze bylem u 2 gazownikow, jeden stwierdzil ze to wina zaplonu i wyslal mnie do mechanika, drugi wyregulowal gaz wgral mape jednak problem nie ustal. Bedac u mechanika postawil na cewki, wymienil dwie i nadal nic. Potem stwierdzil ze te silniki nie lubia gazu i auto bedzie szarpalo. Dodam ze chyba kazdemu z tych "fachowcow" chyba ciezko jest znalesc usterke poniewaz faktycznie po naprawie kiedy wykasuja kontrolke check engine (pali sie caly czas) to faktycznie auto chwilowo przestaje szarpac. Pewnie dlatego mysla ze oddawaja auto sprawne, jednak po przejechaniu kilkudziesieciu kilometrow kontrolka zapala sie ponownie i auto szarpie od nowa. Mam już dosyć wydawania kasy niepotrzebnie bo fachowcy nie wiedza w czym problem i wymieniaja czesci w ciemno. Pod vagiem blad ktory wskazuje wyzej wymieniona kontrolka check to zla mieszanka spalin. Wiem ze ten problem wystepuje czesto w tych silnikach i nie tylko w tych. Proszę o pomoc czy ktos juz wie jak ten problem rozwiazac, gdzie lezy problem, czy da sie to naprawic, badz oszukac komputer etc abym mogl w koncu sam to zrobic lub zaprowadzic gdzie trzeba nasunac mysl co ma byc zrobione i cieszyc sie jazda bez szarpania. Z gory dziekuje za odpowiedz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci się świeci check to jest słaba dawka paliwa z powietrzem, prawdopodobnie jest za ubogo paliwa... Nie jeździł bym tak za długo, szkoda silnika.

Jak dla mnie żaden z gazowników u których byłeś nie ma pojęcia o tym co robi, to jest do ogarnięcia, a ten silnik właśnie się prosto gazuje.

Jaką masz instalację ? komputer, parownik, wtryski . Może już sama instalacja jest niedobrana. Napisz co masz to Ci może coś więcej podpowiem.

Edytowane przez rade
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wina wtrysków a nawet wkrętek czy wężyków.

Da się wszystko sprawdzić. Zrobić logi itp.

Jakie masz wtryski, sterownik itp, może jakieś zdjęcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli źle dobrana i/lub zamontowana instalacja to będzie samonapędzającym się kłopotem. Nie da rady z silnikiem, więc nie będzie "trafiać w mapę" mówiąc mocno ogólnie, a w wyniku tego będzie rozpindalać mapę benzyny i pewnie do tej będzie od nowa próba kalibracji... Kolega ojca tak z Pełżotem walczył -od "nie lubią gazu" po "na Polskę Peugeoty robią grosze". Aż brata krew zalała i wpadł do montażysty z facetem i po grubej drace poprawił tamten na gwarancji sekwencję. Skutek? Zapomniał znajomy co to check i problemy...

Problemy z układem WN jeżeli są błahe na benie, na LPG będą dużo wyraźniejsze. Albo niewidoczne na benie będą na gazie wręcz krytyczne.

Jeżeli zwalona instalacja to trzeba poprawić, spowodować przywrócenie prawidłowej w pełni pracy na benzynie i od niej wyjść ze strojeniem sekwencji, lecz nie na mapki raczej, a choćby podczas jazdy oczywiście po czasach wtrysku benzyny na benzynie i na LPG oględnie znowu pisząc.

...pewnie Alaska i Valteki hihi.

Ja mam tyle tych czerwonych elektrozaworków w wiaderku po ostatnich autach(usuwam i wymieniam na inne), że mnie koleżanki mąż spytał, czy nie jestem fetyszystą. Trzeba to wyprzedać jakimś marzycielom o taniej instalacji.

Edytowane przez pulpecik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak dawno przerabiałem koledze z forum montaż lpg silnik ALT Wymiana z valteków na hany skrócenie wężyków na 4cm.Strojenie itp.

Pojechał do Holandii i spowrotem i brak checka, wcześniej często się świecił

Dobrze się sprawdzają wtryski AC w03 na kolankach a są tańsze od han

Edytowane przez edekxp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja a4 po zakupie wracałem na benzynie -valteki rozkalibrowane, wężyki różniące się o 5cm(!), parownik z ciśnieniem ustawionym poniżej 1bara jak wyszło, brak kalibracji czy ustawienia czegokolwiek plus fajki pod cewką wykonane w ok. 70%(nie żartuję) z taśmy izolacyjnej i to podłej.

Skutki?

Prosty do gazowania silnik, nie jakiś tam Lanos, strzelający na sekwencji, wolne obroty jak na wałku ostrym, tarpanie w czasie jazdy. Na benzynie jakoś objechałem.

Dzisiaj inne auto.

Aaaa...świece niejednakowe ale nie pamiętam ile się różniło, eżektor nieszczelny, odma rozdęta, dolot polepiony niedokładnie po zwykłym gazie(miało być chyba tanio ale nie wyszło więc poszło niewiele drożej w waldusie i też nie wyszło).

Tak to niechlujnością i brakiem podstawowych informacji o LPG można doprowadzić do sprzedaży auta okazyjnie, bo nie "nigdy więcej z gazem, nie da się jeździć".

Ogarnięcie bajzlu pod maską w stopniu wystarczającym wcale nie jest trudne, jeżeli ma być idealnie to też ta wiedza jakaś tajemna nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dopiero teraz biorę się ponownie za tą moją instalację. Nie sprawdziłem jeszcze co to za parownik, póki co wymieniłem wszystkie cewki (inwestycja w błoto i teraz mam dwa komplety sprawne) oraz wymieniłem świece (również inwestycja w błoto i drugi sprawny komplet leży na półce w garażu). Świece wymieniłem na "te do LPG" Bosha i tak jak przypuszczałem - ch**a to wszystko dało. Teraz przynajmniej jak pojadę do kolejnego gazownika to od razu będę mógł mu dać do podmianki i świece i cewki - niech podmienia w opór.

W międzyczasie pojawił mi się błąd 17700, który sam zniknął po jednym dniu. Z tego co wyczytałem to oznacza on konieczność wymiany termostatu. Ale trochę dziwi mnie jego zniknięcie. Pojawił się on jakiś miesiąc temu i do tej pory nie wrócił. Nie wiem czy ma to związek z gazem. Generalnie samochód czasami jest jakby o połowę słabszy. Nie świeci się żadna kontrolka, niby wszystko jest tak jak było, ale samochód "nie jedzie". Potrafi mu to minąć po ponownym odpaleniu lub po prostu w trakcie jazdy. Może to być spowodowane jakimiś automatycznymi zmianami w komputerze gazu?

Zastanawiałem się nad samodzielną próbą zdiagnozowania co jest nie tak - nie wiem tylko czy w ogóle jest sens? Dałoby radę z Waszą pomocą to ogarnąć? Oczywiście po wcześniejszym ustaleniu jaki reduktor tam u mnie siedzi itp. I jakim kablem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałem się nad samodzielną próbą zdiagnozowania co jest nie tak - nie wiem tylko czy w ogóle jest sens? Dałoby radę z Waszą pomocą to ogarnąć? Oczywiście po wcześniejszym ustaleniu jaki reduktor tam u mnie siedzi itp. I jakim kablem?

Czy jest sens?

Peeeewnie. Wiele zależy od tego jaki masz sterownik LPG -to znaczy zależy od tego ilość "prasy" w sieci. Powiedzmy, że STAGa.

Wchodzisz na stronkę Viakena, gdzieś tam mają interfejsy diagnostyczne LPG.

Kupujesz główny(podstawowy) co daje mówiąc ogólnie stronę "od laptopa".

Potem znając tym sterownika(z jego obudowy zazwyczaj) np. Stag 4 ECO szukasz kabla nr ileś tam mającego w obsłudze Twój sterownik.

Jest tam tych kabli kilka(dziewięć? nie pamiętam).

Program do obsługi ściągasz darmowo im legalnie od producenta sterownika.

Do STAGa(bardzo popularnego) jest i instrukcja, są i informacje szczegółowe, ustalone sposoby itp. itd.

Koszt z wysyłką kilkadziesiąt pln.

Czyli -kabel podstawowy + kabel pod konkretny sterownik + soft + lapek

Jak poczytasz w sieci (choćby http://lpg-forum.pl/post444747.html ) i pomyślisz to dosyć szybko sam ogarniesz temat.

Podstawy w pigułce:

-najpierw myślisz, potem działasz

-szczelność

-wydajność ma być dobrana, napisy na reduktorach to w 99% bzdury, ktoś napisał, że tam kW trzeba na KM zmienić bez zmiany samych liczb w danych i będzie ok. Chyba bym się z tym zgodził.

-nie baw się w egzotykę(nietypówki extra rzadkie) i beta testy(nowe typy na rynku), bo egzotyka = egzotyczne problemy, a beta testy = ryzyko miny i chorób wieku dziecięcego

-na początku drożej jeżeli ma być taniej. Więc oszczędzisz na wtryskach i kupisz gówno = będzie potem kłopot i koszta

-wiedza własna. Gazownik robiący ustawienia podczas jazdy z lapkiem? Gdzie gdzie?! Chętnie zobaczę. Umiesz sam = jesteś gość.

Diagnostyka własna oznacza, że nie jedziesz z byle czym płacić do gazownika. W sumie nie jedziesz z niczym, żeby nie popsuł hehe

-staranność montażu i trzymanie się zaleceń. To nie jest tak, że wężyki mają być do wkrętek równe, bo "tak jest ładnie". Tutaj wszystko idzie w milisekundach i kumulacje mikrobłędów mog robić makrokuku.

-nie wiesz czy nie poleci gaz jak odkręcisz X to na butli zakręcasz zawór

Edytowane przez pulpecik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...