Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dodatek do oleju zmniejszający tarcie


savi8307

Rekomendowane odpowiedzi

Człowiek który się tym zajmował, robił badania mówi ze to ściema placebo itp a wy swoje. Dla mnie najmocniejszym argumentem jest fakt ze takie dodatki robią firmy typu K2, PrestoNe i inne plotki a giganci olejowi olewaja temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle różne opinie :) ale najważniejsze że są osoby które zalewały preparaty/dodatki ( jak narazie jednej firmy) do oleju i negatywnych skutków nie odczuły a wręcz pozytywy ( potwierdzają to forumowicze z dużym stażem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz, K2 tylko Militeca sprzedaje w swoich opakowaniach, nie jest jego producentem :decayed:

Są i polscy pakowacze, ale ja wolę nie ryzykować :hi:

A tak na marginesie, zanim z góry zanegujesz jego przydatność , może byś najpierw zapytał kolegi który robił badania, czy na pewno Militeca też badał ? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Ci broń boże nie każę wierzyć na słowo, do puki sam nie sprawdzisz to widzę że nie uwierzysz człowiekowi , który stosuje go od 25 lat :P

Ja na przykład jak mam jakieś wątpliwości odnośnie jakiegoś zagadnienia, to się nie udzielam, do puki sam nie nabiorę praktyki w danej kwestii, a widzę że Ty byś był skłonny położyć rękę pod topór, żeby tylko bronić zasłyszanych i nie sprawdzonych teorii :naughty::facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sie w dyskusje nie dam wciagnac jak juz raz to zrobilem, kto chce niech stosuje jego wola i prawo. Kazdy ma prawo do wlasnych wnioskow i wyborow na tym polega demokracja :) i na sile nikogo nie mam zamiaru tu przekonywac.

Dobra jednak nie moge tak obok tego przejsc obojetnie po przeczytaniu informacji ktore oni sami zamieszczaja, kazdy majacy pojecia o chemi i mechanice zlapie sie za glowe, nie wspominajac tego tekstu o amreykanskiej armii..... Najpierw pisza ze aktywuje sie na skutek wysokiej temperatury w trakcie tarcia a pozniej pisza ze dziala natychmiast ?? Nie wspominajac o jakim tarciu oni mowia skoro tam jest olej zapobiegajacy tarciu przez warstwe filmu olejowego. Nie miesza sie z olejem...... czyli co plywa na oleju czy tez lezy na dnie i co rozumiem ze momentami nie mamy smarowania/chlodzenia olejowego bo cudowny srodek jest w kanalach olejowych ? Generlanie ten tekst to taki belkot marketingowy ze glowa boli, reakcja molekularna w trakcie pracy silnika i przy zachodzacym obok spalaniu mieszanki paliwowej - brak slow. Teraz z czystej ciekawosci sprawdzielm sobie pare rzeczy na ktore oni sie powoluja 1. Ta super hiper norma armi USA na ktora sie powoluja, jest norma dotyczaca olejow i smarow uzywanych do broni nie silnikow!! Koleja sprawa to to ze srodek w 1989 wspaniale US army go sprawdzalo i bylo cacy a w 1992 GM zalecalo w swoich procesach produkcyjnych i nagle po tym roku cisza ( jakby nie patrzec do teraz 23 lata ) i o tym cudownym srodku ciagle jakby cicho na swiecie a wiezcie mi z takimi cudownymi wlasciowsciami i zmianami na poziomie molekularnym jak oni pisza to by bylo remedium na wiele, wiele problemow jak pozostalosci kwasowe po spalaniu paliwa siarkowego itp. itp. No jedym slowem cudo ( a mechanicy obslugujacy duze statkowe silniki dwusuwowe chodzace na mazucie to by tylko to lali i 3/4 ich problemow byloby rozwiazanych przez srodek kosztujacy 100zl a oni debile i producenci ciagle pracuja nad coraz lepsza mieszanka metali do zrobienia tuleii cylindrowej ehhhhhh...... glupi ci ludzie ). No ale wracajac do tematu szybkie sprawdzenie tematu i bummmm okazuje sie ze to nasze wspaniale US army w 1994 raoku ( a nawet wczesniej liczac czas na odwolania ) odebrala rekomendacje temu cudowi techniki ( prosze link jak komus chce sie czytac https://books.google.pl/books?id=sDZonEVMgb4C&pg=PA2&lpg=PA1&focus=viewport&dq=militec+banned&hl=pl&output=html_text) i jednoznacznie stwierdzajac ze jest to po prostu SUCHY, srodek smarny do broni na dodatek nie spelniajacy ich wymagan i oblal wiekszosc testow ktore dany srodek musi spelniac ( pomimo szansy i czasu na wprowadzenie zmian producent tego nie zrobil ). Czyli tak na dobra sprawa upraszczajac jest to taki WD-40 ;) . teraz kolejny kwiatek, jesli dobrze przeczytalem to ten cud techniki jest na estrach chloru, metale ktore zostaly poddane dzialaniu estrow chloru maja tendencje do mikropekniec pod wplywem wysokeigo cisnienia ( a ze wysokie cisnienei wystepuje w silniku chyba tlumaczyc nikomu nie trzeba ) nazywa sie to CSCC ( chloride stres corosion cracking ), kto chce niech sobie wygogluje, to w zyciu nie powinno zostac uzyte do silnika czy tez do broni palnej ( dlatego prawdopodobnie utracilo rekomendacje jako srodka do zabezpieczania broni :) a nie do silnikow gzdie wymagania sa zupellnie inne ) . Wiec dziekuje bardzo tyle w temacie, dalem sie jednak sprowokowac ale to moj ostatni post w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogi nie wiem z kąd zaczerpnąłeś opis działania i składu Militeca1, raczej chyba nie ze strony producenta :P

Też nie mam zamiaru się nad tematem mocno rozwodzić, ja jego działanie sprawdziłem na wielu sprzętach i i dla tego go polecam :)

Każdy zrobi jak chce, zaleje lub nie :hi:

Korci mnie jednak zrobić mały eksperyment i nagrać z niego film :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...