Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[BRD] Oil Pressure Critical, brak mocy, dziwne syczenie przy dodawaniu gazu


melisario

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj jechałem sobie spokojnie po mieście, w pewnym momencie podczas dodawania gazu nagle zapaliła mi sie na czerwono koneweka oleju, auto straciło moc.

Przejechałem jakieś 20km wstawiłem do warsztatu.

Ogólnie silnik pracuje nomalnie, poza brakiem mocy, nic nie cieknie, nie nie dymi, nic jakoś bardzo nie hałasuje.

Przy dodawaniu gazu słychać tylko takie lekkie jakby syczenie.

Co to może być?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapaliła Ci się kontrolka od ciśnienia oleju a Ty przejechałeś tak 20 Km ?

Coś nie chce mi się w to wierzyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezeli to faktycznie awaria pompy olejowej, a nie czujnika cisnienia oleju, to będą koszty

utrata mocy to pewnie skutek zatarcia wirnika turbiny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety to nie czujnik.

W pompie oleju jeden z końców imbusa jest całkowicie okrągły (wytarty).

Do tego turbina prawdopodobnie się zatarła (wirnik lata na boki).

Święta, święta chyba się załamię :(

Jakieś porady co do tej awarii?

Czy coś da się sprawdzić więcej bez rozbierania całego silnika żeby stwierdzić czy coś jeszcze poszło?

Te 20km przejechałem bo tyle miałem do warsztatu, ale bardzo powoli jechałem 40kmh nie przekraczałem.

Edit: Tak czytam i czytam i wychodzi że ten imbus się po prostu wymienia i powinno być ok? Czy to prawda? Skąd mam go wziąć, jakiś zestaw naprawczy albo coś?

Edytowane przez melisario
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przejechales 20 km bez smarowania silnika....

turbina zapewne jak juz napisalem zatarta.

panewki glowne i korbowe zapewne dostaly,

wał sie okaze, po demontazu,

panewki walkow rozrzadu zapewne podobnie przytarte,

czopy walkow rozrzadu sie okaze po demontazu.

kazde kolejne uruchomienie silnika to gwozdz do trurmny...

no i najwazniejsze to gladzie cylindrow.... jezeli sa rysy, słupek silnika do wymiany....

a gdybys od razu zgasil silnik, zakonczyloby sie na regeneracji zespolu walkow wyrownowazajacych i zabieraka kolo 1000 zl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby ocenić stan podzespołów silnika po 20 km jazdy bez oleju, to powinno się go rozebrać " w drobny mak " i dopiero zweryfikować czy to w ogóle się do czegoś jeszcze nadaje :naughty:

Oczywiście możesz wymienić tylko imbus i zregenerować jego gniazdo w wałku wyrównoważającym , ale w tym przypadku to nie będzie naprawa , tylko lichwa :P

Wymiana samego imbusa nie ma w ogóle sensu, chyba że chcesz kogoś wsadzić na minę :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie wszystko co sie wewn silnika kreci jest smarowane olejem. i nie jest smarowane aby sie blyszczalo, tylko po to aby zminimalizowac tarcie.

napewno trzeba zdjac miske olejowa,

do zdemontowania lozyska glowne. one pierwsze obrywaja. jezeli jakims cudem panewki korbowe i kobowodowe sa nieznisczone, to jest nadzieja dla silnika.

od bidy mocna zajrzec jak wygladaja gladzie, jezeli widac rysy, szukaj innego silnika. jezeli rys brak, do zdjecia glowica, ponowna ocena, jezeli brak rys, trzeba zdemontowac tloki, moim skromnym zdaniem nawet jezeli gladzie nie wykazalyby rys, i podobnie tloki, pierscienie, panewki do wymiany. wszystkie... oczywiscie po calkowitym demontazu silnika.

inaczej szkoda kasy.

jak zdejmiesz pokrywe glowicy mozesz obejrzec stan krzywek walkow rozrzadu... tez duzo powiedza jak im sie spodobala 20 km, jazda bez smarowania....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wystarczyło jedynie od razu zgasić motor...

Niestety czasu się nie cofnie, więc rozbieranie motoru czeka.

Przestroga dla innych.

Edytowane przez TomekTdi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oceń stan silnika, wymień imbusa, nalej jakiś tańszy olej i odpal silnik.

Po rozgrzaniu ocenisz stan silnika, u mnie wyglądało ok, ale po rozgrzaniu i jeździe próbnej wyszły niedomagania silnika.

Napiszę jeszcze raz, nie były widoczne rysy na gładziach, panewki nie przytarte. A silnik kulał tylko po jeździe próbnej.

Na postoju na wolnych obrotach wszystko super, po dodaniu gazu nic, ale to nic nie wskazywało na jakieś uszkodzenia.

Jazda próbna rozwiała wszelkie nadzieję, że bez remontu się nie obędzie.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez jakas metoda. tyle ze kolejne uruchomienie silnika bez powleczenia olejem wspolpracujacych elementow to koleny gwozdz do trumny, chcac go uruchomic bez demontazu, nalezaloby podac olej pod cisnieniem.

dodatkowo jest ryzyko, ze turbina moze puscic olej w dolot i dojdzie kolejny problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za długo bez oliwki pracował żeby nic się nie stało. Panewki na wałkach w głowicy pewnie wytarte. Tak czy inaczej silnik do wyjęcia i albo remont albo nowa jednostka np. BKD z pompą oliwki jak w starym 1.9 tdi bez wałków. Temat przerabiałem, tanio niestety nie będzie

post-27096-1451727786,7086_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za długo bez oliwki pracował żeby nic się nie stało. Panewki na wałkach w głowicy pewnie wytarte. Tak czy inaczej silnik do wyjęcia i albo remont albo nowa jednostka np. BKD z pompą oliwki jak w starym 1.9 tdi bez wałków. Temat przerabiałem, tanio niestety nie będzie

Mi jak sie zatarła motorówka BPW to założylem silnik BKE -pasuje wszystko idealnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...