Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Audi A4 B6 2002r 2.0 benzyna - naprawa mechanika


dan758

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

mam pewien problem i nie bardzo wiem jak sobie z tym poradzić.

Otóż posiadam Audi A4 B6 rocznik 2002 z silnikiem 2.0 w benzynie. Gdy go kupiłam miał trochę ponad 175k na liczniku. Auto jest w stanie idealnym z zewnątrz. Byłam nim tak zachwycona, że nawet przez myśl nie przeszło mi, że auto które ma 175k na liczniku nie może mieć tak wytartej kierownicy i drążka zmiany biegów, ale to już było po fakcie dokonanym. Kupiłam go pod koniec marca 2015. I po ok. 2 miesiącach zaczęły się problemy. Dolewałam olej po 2l co jakieś 300 - 400km. Poradzili mi, że trzeba wymienić pierścienie i uszczelki, a że się wykosztowałam to naprawa zaplanowana była gdzieś na początek października. Jednakże tuż przed oddaniem auta w trasie zaczęła mrugać kontrolka silnika, auto się trzęsło, że ciężko było utrzymać drążek zmiany biegów i nie miało mocy. Oddałam do naprawy. Powiedziałam, że bierze tyle oleju, więc mechanik zapewnił mnie że jak powymienia wszystko (remont silnika) to będę jeździć od wymiany do wymiany oleju i będzie ok. Więc zgodziłam się na naprawę. Mechanik trzymał go miesiąc, ciągle przedłużając termin oddania, a bo trzeba to wymienić i tamto i trzeba czekać aż szlifierz odda głowicę itd. No ale po miesiącu autko było z powrotem u mnie. Za naprawę zapłaciłam ponad 3k. Mechanik oddał głowicę do szlifu, wymienił odpowietrzenie (bo rurki były po prostu poklejone taśmą), filtr oleju, uszczelki, świece, rozrząd (przy okazji), pompę wody i pierścienie. Wlał oleju na max i wszystko fajnie gdyby nie to że po przejechaniu 300km silnik znów był suchy. Pojechałam do niego, stwierdził, że trzeba przerobić odmę. Znów zalał oleju na max i znów to samo tylko tym razem przejechałam niecałe 150km i silnik znów jest suchy. Jak odpalam za autem jest pełno biało-niebieskiego dymu... Pokazywałam to mechanikowi i mówiłam, że ewidentnie bierze olej to stwierdził, że on oleju tam nie czuje... Znów zadzwoniłam do mechanika to nagle wina leży po stronie szlifierza, że musiał coś spieprzyć. Mechanik chce mi dać auto zastępcze, które prawie nie hamuje, nie ma ogrzewania tylnej szyby, bagażnik się nie zamyka, centralny nie działa, lusterek nie da się wyregulować bo są powciskane na papier, a do tego auto jest nieszczelne, wystarczy trochę deszczu i jest kałuża pod pedałami (to właśnie auto dostałam przy pierwszej naprawie) i nie wiem czy jest na kołach zimowych i szczerze powiedziawszy boję się nim jeździć...

I stąd moje pytania czy za tzw. błąd w sztuce mogę od niego żądać auta z wypożyczalni (bo musze jakoś do pracy dojechać), a także co mam robić dalej. Jeśli znów "naprawi" auto i nie da to rezultatu, czy mam prawo żądać zwrotu pieniędzy? A także co dalej, mam próbować u innego mechanika? nie mam pieniędzy żeby tak po prostu go wiecznie naprawiać, ale z drugiej strony tez nie chciałabym go sprzedawać, bo za dużo mnie kosztował...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są 2 tematy dotyczące Twojego problemu, jeżeli masz oznaczenie silnika ALT

http://a4-klub.pl/index.php?/topic/228604-relacja-z-remontu-silnika-a4-b6-20-alt/

http://a4-klub.pl/index.php?/topic/111040-propozycja-rozwiazania-problemu-oleju-w-silniku-20-alt/

Dużo ludzi się z tym problem zmaga, nie którym bierze więcej nie którym mniej ale zawsze coś bierze. Ogólnie Altki bardzo lubią olej, mimo remontów silnika modyfikacji odmy problem zostawał w mniejszym lub większym stopniu.

Edytowane przez djmesiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wiem, że one mają problem, ale jak czytałam w wielu miejscach to ludziom dużo się wydawało, że bierze 1l/1000km ale tutaj to już jest masakra... Ja rozumiem, że on może brać olej itd. ale nie żeby po remoncie brał 4l na 150km, bo to już ewidentnie jest coś nie tak...

stąd też moje pytania o mechanika i auto zastępcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jeżeli u Cibie pobór oleju wynosi 4L/100 to jest ewidętnie za dużo. Mechanik musiał popełnić jakiś błąd w sztuce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie 1l/1000km to by było jeszcze do przyjęcia ale od kupna auta czyli od marca do listopada, zrobiłam autem niecała 4 albo 5k km a oleju juz było wlane z 12-16l ...

A czy właśnie za błąd w sztuce można od mechanika wymagać auta zastępczego z wypożyczalni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


A czy właśnie za błąd w sztuce można od mechanika wymagać auta zastępczego z wypożyczalni?

W jakiś lepszym serwisie pewnie i można, jeżeli to oni ewidętnie zawinili, to zależy czy warsztat ma ubezpiecznie od takiego typu rzeczy:) Jeżeli przed wymianą auto paliło dużo mniej oleju możesz również żądać dalszej naprawy na ich koszt na która prawie napewno nie będą chcieli się zgodzić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy właśnie za błąd w sztuce można od mechanika wymagać auta zastępczego z wypożyczalni?

W jakiś lepszym serwisie pewnie i można, jeżeli to oni ewidętnie zawinili, to zależy czy warsztat ma ubezpiecznie od takiego typu rzeczy:) Jeżeli przed wymianą auto paliło dużo mniej oleju możesz również żądać dalszej naprawy na ich koszt na która prawie napewno nie będą chcieli się zgodzić

Tutaj na całe szczęście Pan poczuwa się do odpowiedzialności (co moim zdaniem już orzeka trochę jego winę), dlatego też samochód dziś wieczorem ląduje znów u niego i będzie on na nowo go rozbierał, a wszelkie koszty wziął już na siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej napewno to jest jego wina i doskonale o tym wie, wątpię żeby ktoś zaoferował ponowną naprawę auta na swój koszt, będąc pewnym że wszytko zrobił dobrze. Przy tego typu na prawach nie można isć na skróty bo po krótkim czasie wszytko wyjdzie tak też stało się u Ciebie. I jak kolega wyżej pisał radzę zmienić mechanika:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co piszesz mechanik nawet nie dotykal tłoków i pierscieni a to tam pobierany jest olej, Poza tym skasowal cie 3 tysiace za wymiane rozrzadu szlif glowicy wymuane oleju i paru innych drobiazgów ktore i tak demontowal do sciagniecia glowicy. Za szlif i uszczelnienie zaplacil pewnie z 300zl. Jak sadze za czesci nie zaplacil wiecej jak 1500zl . Wiec dosc sporo skasowal za robote. Jak juz bedzie rozbieral silnik ponownie to niech sprawdzi te pierscienie a najlepiej oczysci szczeliny i włozy nowe pierscienie. A jesli naprawde chciala bys pozbyc sie spalania tego oleju to trzeba zrobic szczelinowanie tloka i dołozyc kolejny pierscien olejowy . Niestety wiaze sie to z ryzykiem osłabienia tloka a to ryzyko juz ty ponosisz. Ja regeneruje wariatory i codzinnie rozmawiam z użytkownikami ALT-kow lub mechanikami. Kilkoro zaryzykowalo dołozenie pierscienia i sa bardzo zadowoleni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...