Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL B6] Gaz czy benzyna - na czym jeździć ?


bimmer

Rekomendowane odpowiedzi

no ale prestiz jaki! :good:

:polew: :polew: :polew:

kolego przecież nie wszystkim zależny żeby auta wyglądały cudnie :wink4:

jest dużo ludzi co uważają ze auto ma jeździć a nie wyglądać-ja tak nie uważam ma jeździć i wyglądać :kox:

Ale zjechaliśmy z tematu hehehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładanie gazu jest jak zakładanie lamp leksusa, jednym sie to podoba, innym nie. W każdym razie gaz niszczy silnik, co prawda bywają auta nie do zajeżdżenia, ale co sobie człowiek by pomyślał, jakby zobaczył nową B8 na gaz? Jak robisz spora trasę to możesz założyć gaz, ale autko traci w oczach, po za tym, jak dasz dużą butlę, to bagażnik też sie zmniejszy.

Lepiej kupić diesla niż instalować gaz, zwolenników LPG jest tyle co ich przeciwników.

To twoja decyzja, na czym chcesz jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie gadanie, stać na konia to stać na wóz itd, zauważam że to gadanie kolesi z jakimś kompleksem. mam kilku znajomych którzy maja auta powyżej 100tys zł i jeżdżą na gazie, bo oszczędzaja na tym ok 15 tys rocznie na przykład... ktoś powie że mało? to są miłe, nawet bardzo miłe wakacje dla dwojga... ktoś z golfa III chce podogryzać? proszę bardzo... dogryza bo zarabia tyle ile posiadacze niektórych aut oszczędzają dzięki instalacji... ważniejsza jest prawdomówność... spalanie gazu w audi 1.8t rzędu 13litrów można między buty włożyć... do tego relacje cenowe gaz kontra benzyna... wynik mizerny. przy spalaniu rzędu 16-17 po mieście przy 30 tys km oszczędzasz rocznie ok 5tys zł. a propos diesla, jeździłem też dieslem, jak się nim szybko lata po mieście srednia wychodziła mi 11-12.5 po mieście 1.9automatem. także nie widzę różnic w spalaniu. tylko trasy dieslem dają oszczędność.... a jak się jeździ jak kapelusz to i 3litrowym benzyną wykręci się poniżej 12stu po mieście... :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daj spokoj kepasa

ja nie mam zadnych kompleksow

tak jak napisalem wczesniej

jak zaczna montowac piece na patyki i szyszki z lasu to Twoi koledzy tez sie przesiada na to, bo to oszczednosc?

dla mnie niepojetym jest, kupowac produkt, ktory wymaga wysokich nakladow finansowych, a potem zubozac go bo "oszczednosci"

jak ktos chce oszczedzac to niech sobie kupi bilet miesieczny

rzeklem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ktos chce oszczedzac to niech sobie kupi bilet miesieczny

rzeklem

:polew: no tu sie zgadzam z kolegą. :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ktos chce oszczedzac to niech sobie kupi bilet miesieczny

Ludzie co wy piszecie???????

Równie dobrze można na rower się przerzucić.

Zgadzam się z Kepasą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to co oszczędzisz na LPG później wyrzygasz na ewentualne remonty i ciągłe regulacje instalacji :tongue4:

zgadzam sie w 100% nic dodać nic ująć :good:

OK to proszę napisać jakie to są kosztowne naprawy????

Nawet gdyby było tak jak piszecie że auto ciągle należy naprawiać co w ogóle nie jest prawdą,patrząc ile oszczędzają tacy przykładowi znajomi kolegi Adama można powiedzieć że co roku mogą z wielkim powodzeniem zrobić sobie kapitalny remont silnika i jeszcze zostanie....

Zasada jest taka że jak chce się gazować auto to należy dbać o nie bardziej niż zwykle:wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoja A4 na gazie zrobiłem 80Tkm w ciągu roku i nie zauważyłem żadnych skutków ubocznych.

Nie maiłem żadnych problemów, chyba dlatego że gaz montowałem sobie sam, sam go regulowałem i na bieżąco serwisowałem.

Oczywiście na instalacji nie można oszczędzać, bardzo często warto dołożyć kilkaset zł i mieć lepszą firmową.

Trzeba też poszukać dobrego zakładu montującego instalacje, np. ja w Płocku nie znalazłem.

Ogólnie gaz jest OK. tylko trzeba o niego dbać.

Najgorsze dla mnie w gazie jest to: Podjeżdżam na stację i czekam aż wielmożny pan(pracownik stacji) przyjdzie i zachce zatankować auto, tak mnie to wkurzało że kupiłem diesla i nie mam tego problemu.

Niezły poemacik mi wyszedł :tongue4:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

80t w ciagu roku, 6500 miesiecznie no no :)

pozatym instlacja musi sie zwrócić a zwraca sie przy 14 tys w ponad rok czasu ! kwestia czy ci sie chce wogole bawic w gaz

ja nie zaloze bo wiemna co sie decydowałem tragedi niema zadnej ci powiem zakladajac ze robisz same trasyprawie tak jak ja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widze,ze zapodalem niezly temat rozpisujecie sie az milo poczytaj...opisze krotko swoja historie...poza audi a4B6 mam jeszcze opla vectre zagazowalem go bo mnie denerwowaly drogie wyjazdy na ryby,do szkoly itp...prawde mowiac jestem bardzo zadowolony. automatycznie po zagazowaniu opla zaczalem robic nim wieksze przebiegi,wiecej jezdze po miescie,na ryby audi sie nie nadaje jest za niskie,opel to moj samochod transportowy woze cementy narzedzia i inne glupoty...audiczka jest reprezentacyjna i nie przypuszczam zebym zrobil nia wiele kilometrow rocznie i szczerze mowiac to instalacja na pewno zwracalaby mi sie duzo dluzej niz w oplu...Generalnie do tej pory stara audi b3 ( bo taka mialem) robilem ok 12000 rocznie w 3 miechy oplem zrobilem 6500km, takze wychodzi na to ze jak sie jezdzi tanio to sie jezdzi wiecej....i tylko z tego tytulu ze mam dwa auta to daruje sobie wstawianie gazu do audi,bo pomimo ze wychodzi mi spalanie w miescie rzedu 14 litrow to w stosunku do robionych nia kilometrow i przyjemnosci jakie mi daje ten samochod nie jest to az tak straszne obciazenie...ktos pomysli gosc z kasa...nie nic podobnego zwykly ciulacz lubiacy pojezdzic dobrym autkiem....ale jak jest tanio to przyjemnie...tylko nie wszystko zloto co sie swieci, a w tym przypadku boje sie o turbine,bo to moze byc jeden z pierwszych podzespolow jaki padnie.....pozdrawiam i dzieki za odpowiedzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie,ja zakładając gaz wiedziałem że w krótkim okresie zrobię dużo kilometrów i to zadecydowało o tym!Dziś robiąc miesięcznie około 1 tyś km nie gazowałbym furki,bo nie byłoby sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...