Skocz do zawartości
IGNOROWANY

A4 B5 avant, pierwsze auto pierwsze audi


pdk

Rekomendowane odpowiedzi

czesc,

Pół roku temu kupiłem tą a-czwóreczke, to moje pierwsze wozidło. Kupiona od gościa troche zaniedbana wymagała kilku napraw ale już zaczyna wyglądać dobrze.

AUDI A4 AVANT 1.9TDI 110 KM

Rok produkcji 1996, Avant, silnik 1.9 TDI AFN (110KM), przebieg 275tys, ale obstawiam +150 przynajmniej, climatronic, elek szyby przód.

Plan: ma to być zadbana, w 100% sprawna seria.

Już zrobione:

- sprzęgło + dwumas

- uszczelniona pompa wtryskowa

- tarcze przód + klocki przód tył

- komplet górnych wahaczy+ końcówki drążków

- filtr paliwa

- wymieniony fotel kierowcy kubełek z anglika

- naprawiony podłokietnik

- rezane uchwyty rolety

Do zrobienia:

- ogarnięcie turbiny i gruszki (skonczy sie pewnie na czyszczeniu geometrii)

- wymiana fotela pasażera na kubełek

- wymiana kierownicy na eske

Foty po zakupie:

 

 

 

 

 

 

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

Edytowane przez pdk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i powrót do prowadzenia tematu mojego starucha:decayed: po ponad dwóch latach od zakupu troche sie zmienilo a najwiecej w moim podejsciu do :audi:. Caly czas od momentu zalozenia wątku jestem na forum i wlasnie obecność tutaj + kilka wizyt u pseudomechaników sprawilo ze jakis rok temu kupilem zestaw narzędzi i zacząłem grzebać sam. Pomyślałem że takie b5 idealne żeby sie cos nauczyć przy okazji doprawdzić je do stanu przynajmniej dobrego. Dlatego ten temat potraktuje troche jako dziennik mojego dłubania a przy okazji może ktoś przeczyta czy coś podpowie;)

Wracając jeszcze do mechaników, ktorzy przekonali mnie ze nie warto do nich jezdzic, to hitem był gość któremu dałem auto na wymianę tylnych amorów, niby prosta robota tylko zabawa z boczkami bagażnika. No i co odebrałem, po 3 dniach zadzwonil ze zamówił złe amorki (prawdopodobnie od lifta) i nie pasuja do mojego, a na przedlifty trzeba tyle czekac że mi składa auto i oddaje. Byłem zielony uwierzyłem, odebrałem auto otwieram bagażnik a tam obydwa boczki połamane, zaraz za uchytem rolety pionowe pekniecia w dół chamsko sklejone superglue. Po dłuższej dyskusji udało sie wyrwac stowe na inne boczki i juz więcej sie nie zobaczyliśmy. 

Poczytałem forum i tydzien pozniej sam je zmienilem bez zadnego problemy, kupiłem od ręki.

Z grubsza co zrobiłem od tamtej pory i jakieś foty:

1. Zmiana kierownicy + dokupienie połamanej klapki obd + podszybie od polifta, prawie pasuje + fotel kierowcy, dopadłem z angola w idealnym stanie wiec żal było nie brać, tylko znajdź teraz to samo dla pasażera, szukam pół roku...:facepalm:

5.jpg6.jpg

2. W zimie okazało się że mam mokro pod nogami i nieszczelność pod komputerem, zrobiłem to razem z wymiana amorków tył (nie bylo czasu robic fot)7.jpg

3.  Od samego zakupu denerwowało mnie szarpanie przy wciskaniu sprzęgła, najbardziej na niskim biegu pod jakims obciazeniem, najbardziej szarpało np jadac pod lekka gorke na 1 i sprzegło. Popytałem kolegów na forum i zaczęło się szukanie, na pierwszy strzał poszły poduszki prawa, ta wydawala sie gorsza, pozniej lewa, dalej nic, wiec zaczelo sie szukanie ori używek silnika, po wymianie ustało, nie całkowicie ale jest znacznie lepiej.

8.jpg

4. W międzyczasie wpadł sterownik centralnego zamka, nie ori, mała rzecz a cieszy :decayed: trochę dłubania było jak na pierwszy raz, nie obyło sie bez problemów, nie mogłem znaleźć przewodu na lewy kierunek i podczas zamykania mrugal tylko prawy, w koncu znalazlem czas, rozgrzebałem kable i znalazłem przy okazji podłączyłem domykanie szyb, okazalo sie ze mam moduł komfortu. 

Dodatkowo od zakupu nie działała mi tylna wycieraczka, podobno klasyka w b5, rozebrałem spr silniczek na aku- sprawny. Wiec zlozylem i dalem spokoj bo naczytalem sie ze padaja sciezki na plytce w silniczku lub manetka. Pomyślałem że to za dużo jak na żółtodzioba. Ale nie dawało mi to spokoju zwlaszcza ze kupilem multimetr pod robienie centralnego z pilota wiec podejscie numer 2. Porozcinalem kabelki i zamieniajac je przy wtycznce do silniczka probowalem znalezc takie sciezki ze mo wcisnieciu manetki wycieraczka ruszy. No i znalazłem, co prawda nie jak ori, ale smiga. Po odepchnięciu manetki od siebie jest praca przerywana. Po wcisnieciu spryskiwacza tylko spryskuje, wycieraczka nie rusza. Rusza tylko wtedy gdy manetka jest odepchnięta. Przy zamianie kabli pewnie ominalem jakas kombinacje ale grunt że działa a to cieszy.

9.jpg10.jpg

5. No i bieżący temat, hamulce, kombinuje od miesiąca. Zawsze hamulec był ale gąbczasty mało agresywny + ma wiosne zapiekło mi reczny, tylny prawy zacisk tak że skonczyło sie dymem i zjazdem na pobocze. Pomyślałem że czas sie tym zając no i zaciski tył pojechaly do Deva. Zrobione profesjonalnie. Wrzuciłem na auto odpowietrzylem i spodziewalem sie jakies poprawy, niestety niewiele prawie nic. Wiec wzialem sie za odpowietrzanie przodu i ukręciłem odpowietrznik. Po demontazu okazalo sie ze prawy zacisk stał, tak zapieczony. Na szczęscie kolega z forum podesłał zaciski w dobrym stanie. Wyczyściłem, wrzuciłem nowe gumki nasmarowałem i zamontowałem. Oczekiwałem że hamulec teraz bedzie żyleta. Niestety kolejne zdziwienie. Jest lepszy, ale porównując do B5 ojca, polift AVG, są znacznie gorsze. Jest skuteczny ale trzeba go dusić, u ojca jest bardziej agresywny. 

11.jpg12.jpg

No i teraz pytanie czy to serwo nieszczelne czy wrzucic nowe tarcze i klocki, chociaz te co mam wygladaja jeszcze calkiem dobrze.

 

W międzyczasie wymieniona kostka stacyjki, klasyka kluczyk nie wracal po zapłonie, nie bylo swiatel trzeba bylo cofnac samemu. Teraz wszystko śmiga. Jak widac stara byla pęknięta.

13.jpg

Edytowane przez pdk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mnie takie opisy cieszą! Lubię czytać jak ktoś, amator sam się zabiera do roboty i świetnie mu to wychodzi! powodzenia! Będę śledził! 

Edytowane przez tomczas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo kolego za zacną opiekę nad tym autkiem :) też mam AFNa, chętnie będę zaglądał na Twój temat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mały update:

Od ostatniego wpisu zrobione:

1. Fotel pasażera - w końcu dopadłem pół-kubełek we wzorze jak kierowcy, stan super i cena dobra, fota niżej, niestety nie zrobilem jeszcze po montazu.

2. Wymieniony króciec wody z prawej strony, delikatnie ciekło, wolałem tego na zimę nie zostawiać.

3. Wymieniony separator odmy. To że mi turbo troche puszcza od strony goracej to wiem, ale ostatnio zauwazylem lekka mgiełke od strony zimnej, moze z IC a moze wlasnie separator. Separator tani to założyłem i bede obserwował co bedzie. 

4. Dalej walczyłem ze słabym hamulcem. Najpierw wrzucilem nowe tarcze i klocki(i tak juz byly do wymiany) i niestety niewiele sie poprawilo. Wiec zalozylem temat w odpowiednim dziale i chlopaki pomogli. Najpierw pomiary podcisnienia, pozniej czy serwo trzyma, okazało sie że szrot. No to ogarnalem 2-komorowe od polifta razem z pompa ham, zamontowalem, odpowietrzylem i W KOŃCU wiem że mam hamulec:decayed: różnica jest bardzo duża, to chyba najlepsza rzecz jaka zrobilem w tym staruchu:kox:

 

IMAG4801_-_kopia.jpg

IMAG4803_-_kopia.jpg

IMAG4805_-_kopia.jpg

IMAG4807_-_kopia.jpg

IMG_20171109_122053.jpg

received_984566438350047.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna dobra robota :) Też walczę z miękkim hamulcem, i już wiem, że serwo nie trzyma. Dużo roboty było z jego wymianą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było troche roboty ale szczerze to spodziewałem się więcej. Powiedzmy z 5h mi to zajęło ale wkladalem go 2 razy. Za pierwszym tak go wlozylem ze caly czas lekko blokowalo kola, musialem zdemontować zeby znaleźć przyczyne. Generalniw najgorsze pozbywanie sie plynu i zalewanie od nowa. Tak to do ogarniecia. Jak sie za to wezmiesz pisz priv a powiem co ja krok po kroku robilem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, pdk napisał:

Było troche roboty ale szczerze to spodziewałem się więcej. Powiedzmy z 5h mi to zajęło ale wkladalem go 2 razy. Za pierwszym tak go wlozylem ze caly czas lekko blokowalo kola, musialem zdemontować zeby znaleźć przyczyne. Generalniw najgorsze pozbywanie sie plynu i zalewanie od nowa. Tak to do ogarniecia. Jak sie za to wezmiesz pisz priv a powiem co ja krok po kroku robilem. 

Dzięki wielkie :) Jeszcze nie wiem czy się za to zajmę bo mam jeszcze kilka innych spraw do ogarnięcia w aucie, ale będę miał to w pamięci :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...