Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 1Z] Dlaczego tak dziwnie odpala ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich. To mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość :)

Posiadam od niecałych 2 miesięcy Audiolke A4B5 z 1995r z motorkiem 1,9TDI 90PS ( nie znam oznaczenia silnika ).

Na czym polega problem: Zaczęło się to dziać odkąd spadły temperatury, jak te 2 miechy temu było cieplej to wszystko było w porządku. Jak rano odpalam auto ( czyli po przestanej nocy pod chmurką ) to muszę długo kręcić i po odpaleniu przez jakąś minutę może półtorej z rury wydechowej walą kłęby siwego dymu ale to takie ilości że normalnie nic za mną nie widać !! , telepie całym silnikiem ( i budą też bo się przenosi) i falują obroty . I to właśnie się dzieje po odpaleniu przez jakąś minute góra dwie i samo przechodzi ( bez gazowania ) . I jeszcze jedno : przy tym odpalaniu , niezależnie czy jest zimny po nocy czy rozgrzany w ciągu dnia , jak kręcę rozrusznikiem to co 1,5-2 sekundy coś jakby "przeskakiwało" . Jest to dźwięk podobny do tego jak bendix w rozruszniku nie dokońca zazębia się z kołem zamochowym.

Na początku myślałem że to rozrusznik ale najciekawsze jest to że to "przeskakiwanie" pojawiło się dokładnie w tym czasie co to telepanie i siwy dym.

Czyli rano na zimnym długo kręce, telepie go , faluja obroty i coś podczas kręcenia "przeskakuje" ( niewiem jak inaczej to nazwać) a jak już trochę pojeżdżę i silnik jest ciepły to już nie dymi nie telepie go ale to nieszczęsne "przeskakiwanie" jest nadal (przy każdorazowym odpalaniu) .

Teraz moje sugestie: Czy to może być kwestia któregoś z wtryskiwaczy ?? Od razu dodam że świeczki mam nówki ( BERU) Czy to może coś z tym kątem wtrysku ?? Ale czy on sam jak się zrobiło chłodniej mógł sie przestawić ??

Czy to może mieć coś wspólnego z przekaźnikiem świec żarowych ( jeżeli w audi takowy jest ) ??

Zanim tutaj napisałem to czytałem trochę w archiwum , były podobne Topiki ale nikt nie miał tego "przeskakiwania" ??

Może ktoś wie gdzie w Warszawie jest jakiś dobry fachmen z tym całym Vagiem który by mi sprawdził ten kąt wtrysku i ewętualnie powiedział mi co boli moją audiczkę ;(

* uzupelnij profil - kod silnika to 1z [Musashi]

Opublikowano

Prawdopodobnie to wina spalonych świec żarowych , ewentualnie ich sterownik jest uszkodzony lub przekażnik główny pod kierownicą. Miałem to samo i się okazało że miałem spalone świece. Znajomemu zakładałem ostatnio zawieszenie i to samo miał po odpaleniu-chmura dymu i cały się telepał- po wymianie świec wszystko jest ok.

Opublikowano

sprawdz swiece i stan akumulatora! na zime klekot potrzebuje dobrego kopa zeby odpalic :cool1:

Opublikowano

proponuje podjechac na cotygodniowy spocik warszawski(szczególy w dziale spotywarszawskie)tam zawsze ktos ma vaga i z przyjemnoscia sprawdza co i jak :naughty:

Opublikowano

Aku jest igła , świeczki dopiero co wymienione ( mają może 2 tyś. km. ) więc może to faktycznie coś z tym przekaźnikiem albo sterownikiem . Rozumiem że ten przekaźnik jest gdzies pod kierownicą, a sterownika to pewnie i tak sam nie sprawdzę ?

A w takim razie o co sie rozchodzi z tym przeskakiwaniem :mysli:

Bo gdyby nie to . to na ciepło by idealnie odpalał. [br]Dopisany: 08 Grudzień 2008, 11:12_________________________________________________A tak w ogóle to możliwe żeby świeczki siadły po tak krótkim czasie ?? :mysli:

Opublikowano

wszystko jest mozliwe... taka juz jest zlosliwosc rzeczy martwych :)

zacznij od najprostszych rzeczy i naj mniej skomplikowanych

VAG-przekaznik-swiece-a na koncu rozrusznik :good:

Opublikowano

No dobra, a przekaźnik da się jakoś sprawdzić ? Czy trzeba od razu wymieniać ?

Z tego co słyszałem to jeśli coś jest nie chalo z przekaźnikiem to świece mogą się spalić nawet w tydzień :mysli:

Pozatym niewiem jak to powinno być, ale u mnie jak rano przekręcam kluczyk w pozycje zapłonu to zapala się kontrolka świec i słychać gdzieś z okolic kierownicy pyknięcie ( pewnie ten przekaźnik ), jak już podgrzeje to gaśnie kontrolka ale drugiego pyknięcia nie słychać ?? Tak jakby przekaźnik załączał ale po nagrzaniu nie rozłączał? To ile ma być tych "pyknięć" ?

Opublikowano

ja u siebie nie slyszalem zadnego pykania... przyslucham sie dzisiaj i napisze

Opublikowano

Witam.

Proponuję podjechać na ul. Mineralną 26 w Warszawie - Rogalotti

I wszystko będzie wiadomo. :good:

Opublikowano

no i nie slyszalem... stal przez 10 godzin w firmie i po przekreceniu kluczyka nie uslyszalem zadnego przekaznika... albo tyle rzeczy mi tam cyka ze nie uslyszalem...

jesli chodzi o Rogala to wiele juz pozytywnych opini o nim czytalem wiec moze faktycznie warto podjechac... :)

Opublikowano

Wpadnij dziś do Arkadii na spota, ktoś na bank looknie.

Opublikowano

Duże też prawdopodobieństwo, że po nocce cofa się paliwo do baku- częsty przypadek po pierwszych przymrozkach, kiedy to przewody sztywnieją, lub zaworek w pompie przepuszcza.Wtedy to trzeba pokręcić silnikiem rano żeby paliwa pociągło.Gdy paliwa dojdzie, świece już nie grzeją- silnik odpala,nierówno chodzi, niedost.sprężona dawka powoduje dymienie itp.(moje przypuszczenia)

Proponuje załóż przeźroczyty przewód(pompa, a filter paliwa) i zaobserwuj rano. Jak bedzie pusto to załóż zawór jednostronny.

Ponadtoniepokoji mnie ta druda dolegliwość. To może być rozrusznik,jak nie bendix to elektromagnez lub styk wypalony. To skutki nadmiernego kręcenia. Nasze bryki przecież palą na dotyk, zwłaszcza jak silnik ciepły powinien sprawny motor pyknąć od razu.

Ponadto napisz po wszystkim co było. Pozdrawiam

Opublikowano

Na spota nieststy wdepnąć nie mogłem bo mnie w Wawie nie było ( niestety taką mam robotę ).

Z ty paliwkiem jak marti776 pisze to może i sprawdze, bo wersja wydaje się logiczna.

Natomiast jutro wieczorkiem jadę do znajomka na Vag-a, sprawdzimy kąt wtrysku i całą resztę i zobaczymy co wyjdzie .

Jak coś konkretnego będę wiedział to napisze :>[br]Dopisany: 10 Grudzień 2008, 14:59_________________________________________________aaa i dziękówka dla moda za kod silnika, natychmiast poprawiam profil :wink4:

Opublikowano

Byłem wczoraj u znajomego. Podłączył moją audiczke pod VAGa i wyszło że kąt wtrysku jest baaardzo opóźniony. Dosłownie był na granicy. Logów nie mam więc wam nie przedstawię. Wyregulował mi pompą , i o dziwo dzisiaj rano po naprawdę zimnej nocce od razu po odpaleniu już go tak nie telepie , chodzi równiuteńko i nie kopci jak wcześniej :dance: Teraz tylko rozrusznik został bo to przeskakiwanie to już na pewno od startera ale to już małe piwo .

Tak więc info dla potomnych - jak wam na zimnym telepie i kopci to kąt wtrysku do regulacji :)

Tak w ogóle to odzyskał powera jak należy :>

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...