Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[A4 B5] Pokrowiec na samochód na zimę


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. W związku z nadchodzącą zimą, zastanawiam się czy warto stosować na auto pokrowiec? Podaję przykładowy pokrowiec w linku:

http://allegro.pl/pokrowiec-plandeka-na-samochod-sedan-4-warstwy-xl-i5035370172.html

Czy ktoś używał coś takiego i może powiedzieć, czy faktycznie po nocy szyby nie są zamarznięte oraz czy sam pokrowiec nie przymarza do karoserii?

Opublikowano

na moje nie warto bo

-jak mokre auto przykryjesz to nie wyschnie i bedzie gnilo pod pokrowcem

-pogoda jest jaka jest każdy wyjazd auto brudne każde przykrycie to rysowanie auta

Opublikowano

Bez pokrowca karoseria też nie wyschnie bo co chwila coś pada, a poza tym pokrowiec zakładałbym tylko na noc. Ale co do rysowania auta to się zgodzę. Może zamiast pokrowca na całe auto lepiej będzie zastosować tylko na dach i szyby?

Opublikowano

ale jak masz auto mokre to gnije po przykryciu a tak wiatr owiewa i schnie

Opublikowano

Myślę, że pokrowiec na co dzień to za dużo, co innego jak wiesz, że w nocy będzie gołoledź, mokry śnieg czy przymrozki. Jak wóz postoi kilka - kilkanaście nocy w sezonie jesień-zima-wiosna pod pokrowcem nic się nie stanie.

Opublikowano (edytowane)

Ja stosuje taki pokrowiec.

Pod pokrowcem nic nie gnije, nie rysuje lakieru (to nie jest plandeka). Sam pokrowiec jest lekki i delikatny. Jedyny problem jaki miałem to to że standardowe mocowanie podczas wiatru (niedużego rzędu 10km/h) nie trzyma, dlatego oddałem do krawca żeby mi wszył gumę dookoła a wypusty porobił w miejscu kół. Teraz naciągam gumę i przywiązuję do kół, po takim tuningu jest ekstra.

Jeszcze dodam że w lecie jeżdżę na jednośladzie więc auto stoi cały czas pod pokrowcem (po kilka miesięcy) w deszczu również i nic nie gnije, nie mam też problemów ze słońcem, w poprzednim aucie od słońca zmatowiał mi lakier i poodklejała się tapicerka. Tutaj się nic takiego nie dzieje.

Edytowane przez mily
Opublikowano

Ja stosuje taki pokrowiec.

Pod pokrowcem nic nie gnije, nie rysuje lakieru (to nie jest plandeka). Sam pokrowiec jest lekki i delikatny. Jedyny problem jaki miałem to to że standardowe mocowanie podczas wiatru (niedużego rzędu 10km/h) nie trzyma, dlatego oddałem do krawca żeby mi wszył gumę dookoła a wypusty porobił w miejscu kół. Teraz naciągam gumę i przywiązuję do kół, po takim tuningu jest ekstra.

Jeszcze dodam że w lecie jeżdżę na jednośladzie więc auto stoi cały czas pod pokrowcem (po kilka miesięcy) w deszczu również i nic nie gnije, nie mam też problemów ze słońcem, w poprzednim aucie od słońca zmatowiał mi lakier i poodklejała się tapicerka. Tutaj się nic takiego nie dzieje.

Dzięki za wyczerpującą wypowiedź :) tak właśnie jeszcze się zastanawiam nad tym pokrowcem, i myślę, czy będzie mi się chciało codziennie rano zabierać go do domu i wieczorem znowu zakładać. Co innego jak się autem nie jeździ i ten pokrowiec leży dłuższy czas.

Opublikowano

Teraz go nie stosuje z kilku powodów:

1. Jeżdżę codziennie, a zakładanie go w pojedynkę jest uciążliwe i męczące zwłaszcza gdy jest mokro (przykleja się),

2. Jak jest mokro, to nie mam co z nim zrobić, powinno się go rozwiesić do przeschnięcia, ale gdzie?? Włożyć mokrego do bagażnika, też nie bardzo.

3. Gdy spadnie śnieg jest zbyt delikatny żeby go zdjąć razem ze śniegiem, bez odśnieżania (porwie się, przynajmniej mój, nie mam tego konkretnego modelu)

Ja go stosuje tylko na lato, jako ochrona przed słońcem.

Opublikowano

No to teraz rozwiałeś moje wątpliwości, dzięki :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...