j3drula Opublikowano 1 Grudnia 2016 Opublikowano 1 Grudnia 2016 Witam, Może na wstępie opiszę całą sytuację. Jadę sobie trasą, zrobione już jakieś 150 km i nagle przy spokojnej jeździe, gaśnie na FISie PRNDS selektora biegów - multitronic. Ok, zatrzymałem się, bo skrzynia jakby została rozłączona, zero reakcji na wciskany gaz. Poczekałem chwilę na zgaszonym silniku i po jakiś dajmy 10 minutach przekręcam kluczyk i PRNDS pojawiło się. Uruchomiłem silnik, wrzuciłem D i próbuję ruszyć, idzie ociężale, tak jakby hamulec go trzymał. W końcu ruszyłem normalnie i jadę, jadę tak ze 20-30 km znowu to samo, PRNDS zniknęło, pojawił się dodatkowy element w postaci błędu hamulca - duża ikonka hamulca i ikonka trakcji na zegarach. To samo, zgasiłem silnik i czekam, po podobnym czasie kręcę na zapłon, PRNDS jest, hamulec OK, to jedziemy, tym razem już jakby lżej mu to poszło. Następnym razem stało się to w dość nieciekawym momencie, bo w trakcie wyprzedzania TIR'a. Nacisnąłem gaz i od razu wywaliło mi skrzynię, sypnęło choinką na FISie ale tylko na moment. Po chwili wszystko wróciło, lecz już bez możliwości jazdy. Zatrzymałem się na poboczu, zgasiłem silnik i czekam, po chwili zapłon i błąd hamulców + pisk z zegarów. No to z powrotem, kluczyk ze stacyjki i czekam, czekam, czekam, tym razem dłużej niż ostatnio. Kręcę na zapłon, wsio OK, to uruchamiam silnik i nie dając mu mocno w gaz ruszam i tak już do miejsca docelowego. Musiałem jeszcze wrócić, jakieś 350 km, ale udało się bez żadnych problemów, lecz nie kręciłem wyżej jak 1800 obrotów i ruszałem bardzo delikatnie. Następnego dnia, podłączyłem kompa, w sterowniku skrzyni żadnych błędów. Za to silnik miał takowe: 17887 - Brake Boost Vaccum Sytem: Mechanical Failure P1479 - 008 - Implausible Signal 18056 - Powertrain Data Bus: Failure P1648 - 004 - No Signal/Communication - Intermittent 18034 - Powertrain Data Bus: Missing Message from TCU P1626 - 004 - No Signal/Communication - Intermittent Obstawiałem ze znajomym sterownik skrzyni, trudno czasem na coś szybciej czas przychodzi, generalnie ten by padł po 70 tys. km. Wszedłem jeszcze w steronik ABS/ESP żeby zobaczyć w nim błędy i owszem, połączył się bez żadnego problemu, ale błędów już odczytać nie mogłem, gdyż wywalał taki oto błąd - żadnej choinki na zegarach i FISie: No Faults Found or DTC's not supported by controller or a communication error ocurred Gdzie wcześniej mogłem je odczytać i bez żadnego problemu. Ale, chwilę po tym jak odczytałem błędy i tutaj moje zdziwienie, przejechałem się w dłuższą drogę, w sumie łącznie 100 km i w ostatnich prostych dałem jej konkretny wycisk. Przełączyłem się na Tiptronic - dwa biegi w dół i ogień, kręciłem tak do 4000-4500 obrotów, jak to zwykle robię przy wyprzedzaniu i NIC, żadnych błędów hamulca, znikających PRNDS. Jeździłem później normalnie na D i też żadnych problemów. Temperatura oleju w skrzyni oscylowała między 92-96, adaptacja w obu kierunkach wyszła prawidłowo - ADP. OK (grupy 10 i 11). Jak myślicie, co może być powodem? Dodam, że jakiś czas temu zdarzył mi się takie coś.. Po krótkim postoju, uruchamiam silnik, wrzucam D, gaz i jakby był zahamowany, muła złapał i nie chce ruszyć, nagle pod kierownicą zaczął cykać jakiś przekaźnik i silnik zgasł. Po chwili wsio od nowa, uruchamiam silnik, wrzucam D i odjeżdżam bez najmniejszego problemu. Kieruję się ku wymianie/naprawie sterownika skrzyni, ale obawiam się, że to nie od tego te cyrki. Ktoś się z czymś podobnym spotkał?
DarekBorus Opublikowano 12 Lipca 2018 Opublikowano 12 Lipca 2018 W dniu 1.12.2016 o 01:06, j3drula napisał: Witam, Może na wstępie opiszę całą sytuację. Jadę sobie trasą, zrobione już jakieś 150 km i nagle przy spokojnej jeździe, gaśnie na FISie PRNDS selektora biegów - multitronic. Ok, zatrzymałem się, bo skrzynia jakby została rozłączona, zero reakcji na wciskany gaz. Poczekałem chwilę na zgaszonym silniku i po jakiś dajmy 10 minutach przekręcam kluczyk i PRNDS pojawiło się. Uruchomiłem silnik, wrzuciłem D i próbuję ruszyć, idzie ociężale, tak jakby hamulec go trzymał. W końcu ruszyłem normalnie i jadę, jadę tak ze 20-30 km znowu to samo, PRNDS zniknęło, pojawił się dodatkowy element w postaci błędu hamulca - duża ikonka hamulca i ikonka trakcji na zegarach. To samo, zgasiłem silnik i czekam, po podobnym czasie kręcę na zapłon, PRNDS jest, hamulec OK, to jedziemy, tym razem już jakby lżej mu to poszło. Następnym razem stało się to w dość nieciekawym momencie, bo w trakcie wyprzedzania TIR'a. Nacisnąłem gaz i od razu wywaliło mi skrzynię, sypnęło choinką na FISie ale tylko na moment. Po chwili wszystko wróciło, lecz już bez możliwości jazdy. Zatrzymałem się na poboczu, zgasiłem silnik i czekam, po chwili zapłon i błąd hamulców + pisk z zegarów. No to z powrotem, kluczyk ze stacyjki i czekam, czekam, czekam, tym razem dłużej niż ostatnio. Kręcę na zapłon, wsio OK, to uruchamiam silnik i nie dając mu mocno w gaz ruszam i tak już do miejsca docelowego. Musiałem jeszcze wrócić, jakieś 350 km, ale udało się bez żadnych problemów, lecz nie kręciłem wyżej jak 1800 obrotów i ruszałem bardzo delikatnie. Następnego dnia, podłączyłem kompa, w sterowniku skrzyni żadnych błędów. Za to silnik miał takowe: 17887 - Brake Boost Vaccum Sytem: Mechanical Failure P1479 - 008 - Implausible Signal 18056 - Powertrain Data Bus: Failure P1648 - 004 - No Signal/Communication - Intermittent 18034 - Powertrain Data Bus: Missing Message from TCU P1626 - 004 - No Signal/Communication - Intermittent Obstawiałem ze znajomym sterownik skrzyni, trudno czasem na coś szybciej czas przychodzi, generalnie ten by padł po 70 tys. km. Wszedłem jeszcze w steronik ABS/ESP żeby zobaczyć w nim błędy i owszem, połączył się bez żadnego problemu, ale błędów już odczytać nie mogłem, gdyż wywalał taki oto błąd - żadnej choinki na zegarach i FISie: No Faults Found or DTC's not supported by controller or a communication error ocurred Gdzie wcześniej mogłem je odczytać i bez żadnego problemu. Ale, chwilę po tym jak odczytałem błędy i tutaj moje zdziwienie, przejechałem się w dłuższą drogę, w sumie łącznie 100 km i w ostatnich prostych dałem jej konkretny wycisk. Przełączyłem się na Tiptronic - dwa biegi w dół i ogień, kręciłem tak do 4000-4500 obrotów, jak to zwykle robię przy wyprzedzaniu i NIC, żadnych błędów hamulca, znikających PRNDS. Jeździłem później normalnie na D i też żadnych problemów. Temperatura oleju w skrzyni oscylowała między 92-96, adaptacja w obu kierunkach wyszła prawidłowo - ADP. OK (grupy 10 i 11). Jak myślicie, co może być powodem? Dodam, że jakiś czas temu zdarzył mi się takie coś.. Po krótkim postoju, uruchamiam silnik, wrzucam D, gaz i jakby był zahamowany, muła złapał i nie chce ruszyć, nagle pod kierownicą zaczął cykać jakiś przekaźnik i silnik zgasł. Po chwili wsio od nowa, uruchamiam silnik, wrzucam D i odjeżdżam bez najmniejszego problemu. Kieruję się ku wymianie/naprawie sterownika skrzyni, ale obawiam się, że to nie od tego te cyrki. Ktoś się z czymś podobnym spotkał? Udało się tobie rozwiązać ten problem jestem w tej samej sytuacji
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się