Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B6 AWX] Po podaniu ciepłego powietrza pracuje równo - świece sprawne! - FILMIK


Michal94

Rekomendowane odpowiedzi

w moim b6 swiece grzeja dopiero jak jest -5 i mniej ale nawet jak bylo  -10 i robilem probe z zapaleniem od strzala bez czekania to franca zagdakala jak mercedes kaczka i chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak się tobie wydaje, albo ktoś sie bawił mapami sterownika silnika...

sprawny silnik, ze sprawnym akumulatorem, i na zimowym paliwie wystartuje bez sprawnycj swiec i przy -20C. tyle, że w takich warunkach niespalone paliwo odkłada się na elementach znajdujących się w komorze spalania. skutek tego nagaru bywa taki, że np. nie można później odkręcić świec...

w tych jednostkach układ podgrzewania świec uruchamiany jest przed rozruchem silnika przy temp. niższej lub równej +9C,  natomiast po uruchomieniu silnika, zawsze jest uruchomione ich grzanie do momentu przekroczenia 2500 rpm lub 4 min pracy od uruchomienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głowice planowałem. Dałem całą kompletna do sprawdzenia,( zawory, świece itp) czyli do planowania przecież musieli wykręcić świece ale nic mi o ich stanie nie mówili. Dzięki kolego za wskazówkę teraz będę pamiętał ze bez problemu mogę je wykręcić. 

Z tymi obrotami do 2500rpm to masz rację bo słychać jak przekaźnik chodzi słychać "cykanie"

Co do kupna szklanek napewno są dobre dobierane u kolegi z forum.

Cytat z forum na temat świec żarowych:

" Grzanie silnika dzieli się na dwie fazy:

  • Podgrzewanie

Jeśli zapłon zostanie włączony a temperatura silnika jest niższa niż +9°C, sterownik silnika uruchamia świece żarowe. Równocześnie zapala się lampka kontrolna świec żarowych - K29.
Po upływie czasu podgrzewania lampka kontrolna gaśnie i można uruchomić silnik.

  • Dogrzewanie

Po każdym rozruchu silnik jest dogrzewany, niezależnie od tego, czy przed rozruchem był podgrzewany. Zmniejsza to hałas spalania, poprawia bieg jałowy silnika i obniża emisję węglowodorów. Faza dogrzewania trwa maksymalnie 4 minuty i jest przerywana, gdy silnik osiągnie prędkość obrotową 2500 obr/min. "

Kolega wyżej ma rację z tymi swiecami :-) 

Nie ma co, w ten weekend jak czas pozwoli biorę się za sprawdzenie  :-) 

Edytowane przez Michal94
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz spróbować zmierzyć rezystancje świec zwykłym multimetrem albo jezeli sa 12v to możesz zobaczyć czy w ogole zaiskrzą chociaż to nie daje 100% pewności czy sa sprawne

Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykręciłem świece lekko poszły.  Zmierzyłem jeszcze raz rezystancje na każdej z nich było 1.1 Ohm. Podłączyłem kapturki i przyłożyłem świece do głowicy, przekręciłem kluczyk, świece na 3 sekundy były podgrzane a końcówki świec było czerwone.

Świece wkręciłem, sprawdziłem jeszcze raz napięcie. Po przekręceniu kluczyka prąd na 3s dochodzi ale jak odpalę silnik napięcie znika. Silnik był zimny po 12h postoju.  Nie ma fazy dogrzewania ? Temperatura na podwórku +5 stopni celsjusza.

Czy to będzie jednak niska kompresja któregoś cylindra? Przed kupnem czujnika do pomiaru ciśnienia sprężania może da się jeszcze to jakoś sprawdzić vagiem na zimnym silniku? Przyjrzę się jakie są korekcje pompek na zimnym silniku.

Edytowane przez Michal94
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Logi po starcie zimnego silnika. Temperatura otoczenia +3st.C.

Sorry że 3 grupy na raz ale to dlatego że przez kilka minut zimny silnik nierówno pracuje i kopci, potem praca jest normalna.

Czy po tych logach można rozpoznać czy to jest wina kompresji czy wina pompowtrysków ?

Zimny star silnika:

http://vaglog.pl/log-013_018_023_uo2v0x.html

Logi po 5- 8min pracy silnika temp. 45st.C:

http://vaglog.pl/log-023_013_018_SmmLVp.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesyłam filmik z porannego rozruchu silnika. Temp. otoczenia +3st.C.

Dziś wyjątkowo do filmu samochód pościł mnóstwo dymu, przeważnie jest jego mniej. Dym ustąpił po około 5-8 minutach. Spaliny są bardzo gryzące. Jak dodam gazu kolor spalin zmienia się z niebieskiego na czarny. Czyżby to lejące pompki ?

Jak widać silnik kuleje-nierówno chodzi.

Na ciepłym silniku spalin juz nie wiać ale wydaje mi się że dalej są gryzące. Mam passata  1.9 di AWX spaliny na ciepłym wgl nie czuć, czyli to nie jest normalne w mojej audi.

MOV_0206_000.mp4

MOV_0207_000.mp4

 

Nie mam już pojęcia gdzie szukać winowajcy. Proszę o pomoc co może być przyczyną tak silnego niebieskiego dymienia na zimnym silniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą zrobiłem pomiar sprężania na całkowitym zimnym silniku.

I - 24,5 bar

II - 24 bar

III - 28 bar

IV - 28 bar

wg książki: 1.9 TDI : Nowy silnik 25-31 bar, minimalne ciśnienie 19 bar.  Maksymalna różnica na cylindrach to 5bar.

Różnica miedzy cylindrami w moim przypadku wynosi 4bary czyli mieści się w wartościach, nie wiem czy mam tym się martwić, bo trochę jest tej różnicy? Pomiar na zimnym silniku.

Doradźcie Panowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawiałem na różne sposoby i na 0.00 chodzi najlepiej w sensie nie tak twardo.

Dodam że spalanie mam duże jakby coraz wieksze teraz np. średnie to 7.5 - 8.0l/100km a passatem z tym samym silnikiem AWX, tym samym stylem jazdy  spalanie mam 5.8-6.0l/km.

Tak samo na postoju w audi na vagu pokazuje 0,8l/h a w pasku 0,5l/h. W audi cały czas czuć gryzące spaliny nawet na ciepłym a w pasku nic nie czuć.

Oleju od wymiany do wymiany ubywa tylko do minimum na bagnecie czyli to jest nic jak na diesla.

Edytowane przez Michal94
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozgrzałem silnik do 90stopni i po 25minutach robiłem pomiary.

Na sucho:

I - 25bar,  II - 25bar,  III -  30bar,  IV - 29,5 bar

Po próbie olejowej - do każdego cylidra wlano 10-12ml oleju

I - 30bar,  II - 32bar,  III - 32bar,   IV - 40-38bar. 2x powtarzałem pomiar 4cylindra (te dwie ponowne próby już bez wlewania oleju) i dalej biło 40bar. Nie mam pojęcia dlaczego tak wysoko wyszło, oleju wlałem w 4 cyl 12ml.

Czyli niestety wniosek jest taki że poszły pierścionki oraz możliwe że gładzie cylindrów. 

Nie mam pojęcia co robić z tym silnikiem, włożyłem w niego kilka tyś zł i dalej nie ma czym jechać. Nie wiem czy warto to rozbierać...

Proszę o jakieś rady :( Znowu tracić mnóstwo czasu i kasy na auto i remontować? Tulei cylindrów na pewno nie będę zmieniał czy szlifował, można pomyśleć jeszcze o wymianie samych pierścieni? czy zostawić to w spokoju i jeździć tak jak jest?

 

 

Tak czytam po forach to moja kompresja nie jest jeszcze taka tragiczna, ludzie mieli po 24-25bar i po 120tyś km pomiar nic się nie zmienił a problemów z dymieniem nie mieli. U mnie najgorzej że jest nie równa ta kompresja dlatego silnik " kuleje " ale z czego te dymienie, przez ta nierówną kompresje ? Martwią mnie tez gryzące spaliny nawet na ciepłym silniku i duże spalanie, a oleju od wymiany prawie nic nie ubywa - kompresja czy wtryski weź zgadnij....

Edytowane przez Michal94
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na twoim miejscu zdjął bym turbinę i kolektor wydechowy, zaślepił króciec zasilający turbulum w oliwę i odpalił padło z rana obserwując z których cylindrów dymi .  Potem pozamieniał bym pompki z cylindrów które dymią a tymi co chmury nie puszczają ( zapisując które pompki gdzie poszły ) i odpalił coby się ładnie wszystko odpowietrzyło .

Odpalenie następnego ranka da odpowiedż na nurtujące Cię pytanie.

Po takiej operacji będziesz wiedział czy to wina cylindrów , czy pompek i których dokładnie.

A jakby się okazało że bez kolektora nie dymi w ogóle , to winna będzie turbina albo przytkany odpływ oleju od niej  :hi:

A tak bez dużej roboty, najprostszym działaniem które możesz podjąć by to dymienie ograniczyć lub nawet może zlikwidować ,  to uruchomienie z powrotem EGR-a :P.

Pracujący EGR poda Ci ciepłe spaliny do dolotu co powinno spowodować efekt " ciepłego powietrza " i powinno się dymienie znacznie zmniejszyć i silnik po paru obrotach po odpaleniu powinien już równo pracować :decayed:

 

Edytowane przez piotrsob1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie kolego za wskazówki. To jest dobre to co napisałeś!:-)   Genialny sposób na znalezienie przyczyny. czeka mnie poranne odpalenie czołga :-) I z tym egr masz rację - ciepłe spaliny szybciej uszczelnią pierścienie. Sprawdzę to wszystko co napisałeś i dam znać :-)  co zrobić z zasilaniem i spływem oleju turbiny? Czym radzisz zaslepic?

Edytowane przez Michal94
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasilanie oleju najprościej zaślepić dopasowując korek na któryś z gwintów rurki olejowej zasilającej turbinę.

Albo dokupić na szrocie drugą rurkę ciachnąć ją na pół zawinąć ze dwa razy kombinerkami i zaklepać :decayed:

Jak byś miał już turbo z kolektorem na wierzchu to dokładnie sprawdź drożność rurki odpływowej oleju z turbiny, czasem bywa przytkana żużlem ze spalonego oleju i brak jest swobodnego spływu oleju, co skutkuje własnie dymieniem, szczególnie na zimnym silniku, gdy olej jest jeszcze gęsty :hi:

Do tej próby ze zdjętą turbiną, powinno wystarczyć zaślepienie  odpływu kawałkiem wciśniętej szmatki :D

Edytowane przez piotrsob1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Miałem podobne objawy co opisujesz na początku postu w moim paseratti 1.9 TDI PD 115 KM, i u mnie kulał POMPOWTRYSK, regeneracja jednego 250 zł
Pozdrawiam

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I też dymił na niebiesko ?  Bo jak niebieski to zawsze się mówi że to niespalony olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...