Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jaja w postaci "GIGANTA" czyli UBEZPIECZALNIA PZU


Rekomendowane odpowiedzi

Opiszę po krótcce sytuację.

Wydarzenie miało miejsce na początku października ,gdzie samochód z AUTOPOMOCY stoczył się na mój i delikatnie uderzył w tył zderzaka mojego samochodu, po czym uciekł ale traf chciał ,że Pan z :Nauki Jazdy wszystko nagrywał :). Sprawa wygrana u Policji ,która dodatkowo sprawce skierowała do sądu - w sądzie jestem jako świadek :banan:,a nie poszkodowany, gdzie nie mogę zobaczyć PRAWOMOCNEGO WYROKU Polske prawo <3.  I teraz po 5 misiącach bitwy otrzymałem pismo z PZU (a szkoda w ASO za 3,200zł) :

Szanowny Kliencie,

W imieniu PZU SA informuję, że po rozpatrzeniu zgłoszonych roszczeń z tytułu szkody w pojeździe marki AUDI o nr rej. ZS019GG nie może zostać przyznane odszkodowanie.

Na podstawie przepisów  ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. nr 124, poz. 1152 z późn.zm z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierowca pojazdu mechanicznego są zobowiązani ? na podstawie prawa ? do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź utrata , zniszczenie lub uszkodzenie mienia.
Za ruch pojazdu uważa się użycie pojazdu jako środka komunikacji lub transportu w sposób wynikający z jego właściwości oraz celu, w jakim został wytworzony.
Jak wynika z dokumentacji szkodowej pojazd marki Peugeot o nr rej. ZS 227EY nie był w ruchu. Na drodze publicznej, nieprawidłowo holownik zabezpieczył ww. pojazd który podczas załadunku na lawetę innego pojazdu stoczył się i uderzył w poprzedzający prawidłowo zaparkowany pojazd marki Audi o nr rej. ZST36716,  a następnie odjechał nie pozostawiając swoich danych. Holownik wykonywał  pracę związaną z działalnością przedsiębiorstwa. W związku z powyższym brak jest podstaw do wypłaty odszkodowania z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

 Spełniając ustawowy obowiązek informuję, że w przypadku braku akceptacji stanowiska ubezpieczyciela istnieje możliwość dochodzenia roszczeń także na drodze sądowej.

Uzasadniają tym ,że winowajcą i osobą jaką powinienem oskarżyć jest "niewinne i źle zamocowane auto" ,które było na lawecie.. 
:decayed: to tak jakbym miał oskrażyć śmietnik ,który spadł ze śmieciarki lub rura z samochodu miałbym to nagrane..Pani po tym jak im podałem te przykłady uznała się za niekompetentną i nie mogła mi udzielić odpowiedzi

Co Wy na to? Sprawę przekazuję do CITO 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat jest prosty. Samochód który stoczył się z lawety był w tym momencie ładunkiem. napisz skargę do rzecznika finansowego i KNF (istytucje sprawujące nadzór nad działalnością ubezpieczycieli). Opisz sytuację, a oni zajmą się sprawą. Wskazane jednak by było wcześniejsze uzyskanie odpisu wyroku. Trzeba wystąpić z pisemnym wnioskiem do sądu. Możesz też dochodzić roszczeń z powództwa cywilnego, żądając zwrotu kosztów naprawy bezpośrednio od sprawcy szkody (laweciarza). W końcu i tak on to zapłaci, bo ucieczka z miejsca zdarzenia jest jedną z okoliczności umożliwiających regres ubezpieczyciela bezpośrednio na sprawcę szkody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Papuga i do sądu sprawę, rzecznik to jest strata czasu na zbędną korespondencję.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Axel1 napisał:

Papuga i do sądu sprawę, rzecznik to jest strata czasu na zbędną korespondencję.

To idź do papugi, a on Ci powie, że najpierw jednak rzecznik. Jednym z warunków skutecznego powodztwa cywilnego jest wyczerpanie innych prawnych środków wyegzekwowania należnego roszczenia (odwołanie, które zostało odrzucone, przedsądowe wezwanie do zapłaty, bądź właśnie nieskuteczna skarga). Po drugie szanowny pan papug weźmie 300 zł za poradę, kolejne 300 zł za sporządzenie pozwu i blisko 700 zł za każdą rozprawę na którą z łaskawości swojej raczy przytaszczyć swój zadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za darmo to umarło jak liczysz  tylko na rzecznika. Opóźni sprawę o pół roku lub więcej,  dołoży trochę papierologi dla sądu i na końcu powie że nic nie może co najwyżej jego opinia będzie pomocna dla Sądu.  

Edytowane przez Axel1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuję jeszcze pogadać z opiekunem sprawy może zmienią zdanie.. Obecnie mam nagranie, pismo z policji (kto był sprawca i kto uciekł z miejsca zdarzenia), i czekam na wyrok prawomocny z sądu. Jeżeli wszystko uzbieram przekażę to wszystko do CITO. Oni wycisnąć z PZU ile się da.

 

Czyli mówicie, że ja osobiście mogę pozwać sprawcę i otrzymać odszkodowanie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, tylko wtedy jest to sprawa cywilna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okey PZU wysłało mi wyrok prawomocny - kopie tego co dostali z sądu. Tak jak policja ,tak sąd skazał Pana M.. A ubezpieczyciel - Holownik wykonywał pracę związaną z działalnością. Brak odpowiedzialności z ubezpieczenia OC wskazanego pojazdu. Męczyć ich jeszcze ,czy zlecić to firmie sciągające i zakładające sprawy za 10% tego co wyciągną ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Miras92 napisał:

ubezpieczyciel - Holownik wykonywał pracę związaną z działalnością.

I co z tego? Jak taksówkarz spowoduje kolizję w trakcie kursu z klientem to nie ponosi odpowiedzialności!? Jak mi bryła węgla wywaliła przednią szybę, to ubezpieczyciel ciężarówki bez problemu wypłacił, a przecież kierowca ciężarówki też wykonywał działalność (usługi transportowe). Masz szkodę spowodowaną ruchem pojazdu. To, że nikt nim nie kierował nie jest istotne. Masz sprawcę laweciarza, który powinien był ładunek zabezpieczyć. 

 

7 godzin temu, Miras92 napisał:

czy zlecić to firmie sciągające i zakładające sprawy za 10% tego co wyciągn

Oj, życzę powodzenia... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze strony rzecznika finansowego:

Odszkodowanie z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych  przysługuje, jeżeli szkoda została wyrządzona w związku z ruchem tego  pojazdu. Pojęcie szkody powstałej w związku z ruchem pojazdu jest szerokie, i uznaje się za taką również szkodę powstałą przy wsiadaniu  i wysiadaniu do/z pojazdu, szkodę powstałą bezpośrednio przy  załadowaniu i rozładowaniu pojazdu oraz szkodę powstałą podczas  zatrzymania, postoju lub garażowania. O ruchu pojazdu nie przesądza  fakt poruszania się w znaczeniu fizycznym tzn. zmiana miejsca  położenia pojazdu. Pojazd mechaniczny jest w ruchu od chwili  uruchomienia silnika aż do momentu, gdy jazda wskutek osiągnięcia  miejsca przeznaczenia lub planowej przerwy drogi zostałaby zakończona, nawet jeżeli przed dotarciem do miejsca przeznaczenia silnik pojazdu  wskutek swej wadliwości przestanie działać. Postój na drodze  publicznej tylko wyjątkowo pozwala na przyjęcie, że pojazd nie jest w  ruchu, a dla odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń z tytułu postoju  pojazdu na trasie jazdy istotne jest tylko, czy postój miał miejsce  ,,na trasie jazdy" tzn. na drodze przeznaczonej dla ruchu .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.05.2017 o 18:38, Axel1 napisał:

Papuga i do sądu sprawę, rzecznik to jest strata czasu na zbędną korespondencję.  

..dokładnie !!! tylko musisz uzbroić się w cierpliwość , bo sprawa może i rok się ciągnąć...niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nikt nie porusza tutaj oc przewoźnika? Każda firma transportowa posiada ocp, auto, które się stoczyło było ładunkiem tej lawety, nie będzie to podlegało pod to ubezpieczenie? Laweciarze myśle, ze takie ubezpieczenie posiadają w razie uszkodzeń towaru przewożonego... nie wiem nie znam się, tak mi przyszło do głowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mojeA4 napisał:

A nikt nie porusza tutaj oc przewoźnika? Każda firma transportowa posiada ocp, auto, które się stoczyło było ładunkiem tej lawety, nie będzie to podlegało pod to ubezpieczenie? Laweciarze myśle, ze takie ubezpieczenie posiadają w razie uszkodzeń towaru przewożonego... nie wiem nie znam się, tak mi przyszło do głowy...

OCP to ubezpieczenie towarów. Więc w tym przypadku ubezpieczenie dla auta które zjechało z lawety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...