Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B6 AWX] Uszkodzenie przepływomierza - zapytanie


Ralen

Rekomendowane odpowiedzi

Siemanko cześć :)

Panowie mam do was takie bardzo wydaje się proste, ale zarazem ciekawe pytanie. Mianowicie:
Jakie macie pomysły aby zmniejszyć ryzyko uszkodzenia przepływomierza? Powiem o co chodzi:

Po kupnie auta pojeździłem nim 2 lata, padła mi przepływka. Niby ok, zakupiłem regenerowaną przez BOSH'a (jak wiemy obudowa jest stara natomiast wnętrze dają nowe) - w sumie jak nowa.
Pojeździłem na niej pół roku - padła...  Oddałem ją na reklamację (w tym czasie kupiłem sobie zastępczą używkę), Przepływka wróciła wymieniona z reklamacji na nową, zamontowałem, no i wsio gitara.
Pół roku niemal wczoraj minęło, wracałem z wakacji, na trasie auto straciło moc. Dojechałem do domu, zapodałem kompa, pierwsze co patrzę na przepływkę i leży... To już trzecia z rzędu.
Na biegu jałowym wszystko jest OKI, przepływ zadany przez komuter na jałowym to chyba 250, moja przepływka daje 450 - tak jak być powinno.
Ale przy 2000 obrotów zadane jest 850 a przepływka pompuje mi 500 (powinna ok. 1050). Czyli za mało no i auto nie jedzie. Zaczyna pompować prawidłowo dopiero w okolicach 2400 obrotów i wtedy auto zaczyna ciagnąć

Zakładam że przepływka trup ? Już wcześniej czułem że coś z nią nie tak. Auto wpadało w wibracje podczas przyspieszania, tak jakby się męczył a na 5 biegu jak mu dawałem buta ponizej 2k obrotów to czułem że podszarpuje (już kiedyś tak miałem i problemem był właśnie przepływomierz).

No i jak temu przeciwdziałać? to już 3 padaka przez 2 lata. Filtr powietrza wymieniam na czas(staram się co 12tyś, ale jak jeżdżę w złych warunkach to wymieniam częściej), zakładam MANA. Turbina po regeneracji, Odma odpięta (opary idą sobie w kosmos), EGR zaślepiony i odpięty więc dolot jest wyczyszczony.

Jakieś sugestie?

Edytowane przez Ralen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedz do tunera i zapytaj wiele chce za wyciecie przeplywki programowo.

To jest dobry sposob chodz nia kazdy go poleca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i na jakiej to zasadzie wyglada? Silnik dostaje stałą wartość czy jak? bo rozumiem że fizycznie nie ma znaczenia czy zostawię ten przepływomierz czy go zdemontuję.
Wiem że przepływka ma wpływ na całą charakterystykę pracy silnika i teraz pytanie, co będzie  z przyspieszeniem? Jak ze spalaniem? co z dymieniem ? i tak dalej i tak dalej.

 

Ktoś taki zabieg przeszedł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ciul ludzi tak robi.

Nie moze miec chyba stalej wartosci skoro komp rzada co innego.

Nic to nie zmienia poza tym ze masz w kieszeni pare pln.

O szczeguly pytaj tunera.chodz i on pewnie nie zdradzi Ci wszystkiego bo niby po co Ci to?????

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak EGR zaślepiony  i odma puszczona w atmosferę to program sterujący pracą silnika jest z lekka zdezorientowany  :decayed:

Zaślepienie EGR-a jak i puszczenie odmy poza dolot powoduje podwójne zwiększenie przepływu przez przepływomierz który widzi za duże wartości, których w mapach nie ma, bo raczej fabryka nie przewidziała że ktoś ją będzie poprawiał :P

Poza tym trzeba się zastanowić po co on tam w ogóle został zamontowany .

I tu jest gwóźdź programu, bo wbrew powszechnym opiniom  nie służy on do bezpośredniego pomiaru ilości ładunku zasilającego silnik, bo to sterownik silnika w sprawnym motorze potrafi to sobie bardzo dokładnie policzyć znając ciśnienie i temperaturę ładunku zasilającego a także obroty silnika.

No więc po co go tam zamontowali ?

Ano po to by odejmując przepływ z MAF-a do tego wyliczonego ocenić jaki jest stopień recyrkulacji spalin i na tej podstawie nim sterować.

Czyli mówiąc po naszemu MAF daje info sterownikowi ile świeżego powietrza idzie w dolot , a porównując to do policzonego ładunku zasilającego cylindry jest w stanie odpowiednio sterować EGR-em , by wartości recyrkulacji odpowiadały mapom :hi:

Ale przecież u ciebie EGR-a praktycznie nie ma bo jest zaślepiony, poza tym przedmuchy ze skrzyni korbowej które powinny iść w dolot ( i też przez program są uwzględniane ) idą do atmosfery , powodując dodatkowe zwiększenie wartości MAF-a , które tylko ogłupiają sterownik :P

No i doszliśmy do sedna , jak EGR zaślepiony to psu na budę potrzebny jest przepływomierz i z czystym sumieniem można usunąć jego obsługę z programu sterującego ECU i wreszcie sterownik odzyska poprawny widok na zaistniałą sytuację :)

P.S.

Zakładam że człowieka który będzie MAF-a z programu usuwał można nazwać tunerem, bo musi on mieć odpowiednią wiedzę w temacie , by to zrobić dobrze a nie bardziej popitolić niż było :P:D

Pominąłem też w całym opisie takie kwestie jak temperatura powietrza przepływającego przez MAF i ciśnienie atmosferyczne które też na całość kalkulacji sterownika wpływ mają , ale nie są one zasadnicze dla tych wyliczeń  :hi:

Edytowane przez piotrsob1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oki Piotrze, poczytałem o tym i faktycznie, ludzie piszą że w momencie zaślepienia EGRu, MAF nie jest potrzebny.

Ale dam wam teraz zagadkę bo właśnie dłubię przy MAFie. Mam drugiego teoretycznie sprawnego MAFa którego używałem ostatni raz 9 miesięcy temu (i było oki). Zamontowałem go przed sekundą do Audioli żeby przynajmniej móc jeździć, wszystko zrobiłem, pojechałem się przejechać i okazuje się że auto jedzie jeszcze gorzej niż na tym co mi się uszkodził i teraz pytanie? CO JEST KURW*?:huh: wskazania są cały czas w okolicach 400-500 niezależnie od tego jakie są obroty i jaka jest wartość zadana przez silnik. Komp mi żadnych błędów nie pokazuje, nawet po wymianie nie miałem co kasować.

Czy możliwe żeby drugi MAF też zrobił padakę? co prawda leżał niezabezpieczony sobie w piwniczce, no ale jak go demontowałem to był sprawny:huh:

 

Chyba że coś innego powoduje problem a MAF jednak jest sprawny? Jakieś pomysły?

Edytowane przez Ralen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mojego nosa przyczyna leży nie w MAF-ie tylko gdzie indziej, barak poprawy po zamontowaniu drugiej sztuki tylko to potwierdza :decayed:

Przyczyn " niejechania " może być dużo , a brak błędów na pewno nie ułatwia diagnostyki.

Wygląda na to że nie ma drastycznych odstępstw parametrów od założonych, przez co błędy się nie zapisują , ale widać że to wystarczy aby efekt "niejechania" się pojawiał :P

Na początek przydały by się logi dynamiczne grup których wartości maja decydujący wpływ na osiągi i dokładna ich analiza :hi:

Ale w tym temacie akurat praktyką nie grzeszę i niech się ewentualnie wypowiedzą mądrzejsi :)

P.S.  zakładam że nikt w sterowniku silnika nikt nic do tej pory nie popitolił i tablice błędów są na swoich miejscach.

Można to prosto sprawdzić , odłączając MAF-a , MAP-a i dopalając silnik , dalszy brak błędów będzie potwierdzał że nasi spece tam byli :P

Edytowane przez piotrsob1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byli nie byli..., odepnę za sekundkę wtyczki i sprawdzę błędy to Ci powiem.

A jeżeli nie MAF to co to moze byc? Wykluczam problem z podciśnieniem. Hample są dobre
Chociaż po podłączeniu drugiego MAFA zobaczyłem zmianę na gorzej. Na tamtym MAFie przynajmniej turbo wstawało i szedł od 2400obr (wartości na MAF aktualnym rosły od tych obrotów). Na tym podmienionym MAFie, ani drgnie. Wartości stoją sztywno w przedziale obr 1500-4000 (wartość MAF 400-500)

 

EDIT

 

Nie byli.. po odpięciu sensorów mam błędy :) I co o tym sądzisz? wygląda mi to cały czas na MAF.

Edytowane przez Ralen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem taki przypadek w AFN-ie, ktoś zamontował jakąś podróbę filtra powietrza której wymiary były mocno problematyczne i po zamknięciu puszki duża część powietrza szła bez filtrowania, czego skutkiem było kompletne zafajdanie przepływki , która przez to totalnie zaniżała :hi:

Ale u Ciebie to raczej coś innego , z konfiguracji osprzętu wynika że raczej powinna zawyżać niż zaniżać wartości , może problem jest w MAP-ie i on zawyża ciśnienie albo któryś z czujników temperatury w dolocie pokazuje jakieś ,głupoty ?  :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj w jednym logu 003, 007 i 011 podczas rozpędzania na czwórce ,  może coś wypatrzymy .

A najprościej to by było zamienić na próbę całe puszki filtrów powietrza razem z przepływkami w dwóch takich samych autach :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oki, mam logi, zrobiłem ciut więcej niż chciałeś :) Logi robiłem na tym zapasowym MAF który w ogóle się nie podnosi. Zrobiłem na 3 biegu bo na 4 nie dociągnąłbym go do 4kobr.  Turbo ani drgnie na tym MAF i domyślam się że stąd odrazu też sypnęło błędem doładowania dlatego nie sugerowałbym się tym błędem.

 

Statyczny 13, 23, 03
http://vaglog.pl/log-013_023_003_3TQsMQk.html

Dynamiczny 3, 7, 11
http://vaglog.pl/log-003_007_011_I9HuG.html

Dynamiczny 3, 10, 11

http://vaglog.pl/log-003_010_011_76QfM6.html

 

W końcu pokazał mi się jakiś błąd po tym jak robiłem te logi ale on jest chyba z brakiem doładowania związany

17964 - Charge Pressure Control: Negative Deviation
        P1556 - 35-00 - -
 

 

Edytowane przez Ralen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamieniłem przepływomierze, założyłem spowrotem ten na którym jeżdżę docelowo, na którym auto ciągnie od 2400 obrotów. Jak widać, jest różnica, ta przepływka przynajmniej coś dryga

Grupy 03 10 11, Logowanie na 3 biegu
http://vaglog.pl/log-003_010_011_E1Skhm.html

Grupy 3, 10, 11, Logowanie na 4 biegu
http://vaglog.pl/log-003_010_011_4aE1h.html

 

I co o tym sądzisz Piotrze? co sądzicie?

Edytowane przez Ralen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tych wcześniej zalinkowanych logach faktycznie MAF leży :decayed:

Na tych późniejszych raczej pracuje normalnie, co się na nich rzuca w oczy to bardzo ospałe wstawanie turbiny.:hi:

Podciśnienia sprawdzone, nie ma tam jakiegoś problemu ?

Z samą turbiną się nic nie dzieje, jak wyglądają luzy jej wirnika  ?

 

 

Edytowane przez piotrsob1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sprawdzałem luzów na wirniku ale nawet jakby był to raczej nie powodowało by to takiego zachowania jak późne wstawanie.  Turbo było regenerowane w zeszłym roku wiec wykluczam możliwość uszkodzenia.

Z podciśnieniem raczej jest oki. Hamulce mam bardzo dobre. Wcześniej jak miałem problemy ze szczelnością to każdą nieszczelność odczuwałem.  Jest git.

 

Przepływke dałem na reklamację. Czekam 

 

Ps. Jak to możliwe żeby ta 1 przepływka siadła od leżenia w piwnicy ? ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ralen napisał:

Nie sprawdzałem luzów na wirniku ale nawet jakby był to raczej nie powodowało by to takiego zachowania jak późne wstawanie.  Turbo było regenerowane w zeszłym roku wiec wykluczam możliwość uszkodzenia.

A to błąd, regenerowane turbiny wydajnością w większości przypadków do pięt nie dorastają ori sztukom, nawet mocno przechodzonym :decayed:

Co do niezawodności jest jeszcze gorzej, dla tego sprawdź luzy na wirniku, jak są duże to nie dziwota że to późno może wstawać :P

A patrząc na jakość roboty większości regeneratorów turbin to szkoda pieniędzy na tą operacje wydawać, lepiej poszukać ori używki w dobrym stanie lub nie pożałować grosza i kupić nówencję ori :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co przesadzać :) ludzie regenerują i jeżdżą. Gdyby było tak jak piszesz to nikt by Ci tego nie regenerował ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Ralen napisał:

Nie ma co przesadzać :) ludzie regenerują i jeżdżą. Gdyby było tak jak piszesz to nikt by Ci tego nie regenerował ;p

Każdy robi jak uważa, w końcu nikt nie zabroni dysponować własnymi pieniędzmi według swojego uznania :decayed::hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.08.2017 o 02:23, piotrsob1 napisał:

Każdy robi jak uważa, w końcu nikt nie zabroni dysponować własnymi pieniędzmi według swojego uznania :decayed::hi:

Co do regenerowanych turbin to Piotr ma rację. :hi:Sam widziałem kilka razy jak auto dostawało turbo po regeneracji i nie jechało już tak samo jak na starej cieknącej i pufającej turbince, albo wstawało zbyt późno i nic nie pomagało, ani wymiana podciśnień ani regulacja sztangi:huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No moja akurat była zrobiona git. Nie poczułem różnicy między starą a zregenerowaną turbawką :hi: podnosiła się normalnie od 1750 obrotów :wink::banan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...