Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam Wszystkich. 

Posiadam Audi A4 B5 z roku 95. 

Na firmowym parkingu na którym stało moje Audi Niemiecki kierowca ciężarówki cofając uderzył w przód mojego auta. W skutek czego mam uszkodzony zderzak i maskę. Sprawca nie uciekł a zostawił w biurze kserokopię wszystkich możliwych dokumentów. Dokumenty zostały mi przekazane. Auto sprawcy było ubezpieczone w Niemieckiej DEKRA. Czy ktoś miał z tą firmą styczność??

Druga bardzo ważna sprawa to fakt iż mam założony u siebie zderzak od S4 B5 a jak wiadomo jest on znacznie droższy. Z mojego dowodu rejestracyjnego wyczytają że AUDI to model A4 a nie S4. Czy to może byc powodem że mogą nie wyplacic odszkodowania za zderzak S4 tylko policzą jako A4?

Edytowane przez denveco
Opublikowano

W przypadku szkody spowodowanej przez zagranicznego kierowcę, lub pojazd zarejestrowany i ubezpieczony za granicą, szkodę zgłaszasz do swojego ubezpieczyciela (jeśli jest nominowanym korespondentem Dekry), lub w PZU albo w Warcie (te dwa towarzystwa pełnią funkcję agentów PBUK).

51 minut temu, denveco napisał:

mam założony u siebie zderzak od S4 B5

Rzeczoznawca dokonując oględzin powinien to zauważyć, jeśli nie zauważył, to mu to powiedz. On ma obowiązek ustalić stan faktyczny, a nie to co było w wyposażeniu fabrycznym. 

 

54 minuty temu, denveco napisał:

Audi A4 B5 z roku 95 mam uszkodzony zderzak i maskę

Dolicz do tego wspornik zamka maski i wyjdzie szkoda całkowita...nie mówię nawet o grillu, mocowaniach reflektorów, wzmocnieniach zderzaka. Ubezpieczyciel wypłaci w takim przypadku odszkodowanie w kwocie stanowiącej różnicę pomiędzy wartością auta przed i po szkodzie. Przy tym roczniku wozu cudów się nie spodziewaj. Możesz co najwyżej powalczyć o podwyższenie wartości auta przed szkodą (o ile udokumentujesz nakłady poniesione na tuning, doposażenie auta, lub wymianę całych podzespołów /np silnik, skrzynia biegów/). 

Opublikowano
14 godzin temu, hak64 napisał:

Dolicz do tego wspornik zamka maski i wyjdzie szkoda całkowita...nie mówię nawet o grillu, mocowaniach reflektorów, wzmocnieniach zderzaka.

Na pierwszy rzut oka nie wydaje się by były jakieś masakrycznie zniszczenia. Pas przedni nie wydaje się nawet uszkodzony. Maska dostała tylko delikatnie, lampy i mocowania są całe, chłodnica także. W zasadzie to się tylko oparł o auto. Zderzak nie widać by był pęknięty. Wyglądało to raczej tak że dodając swoim zderzakiem puknął w mój zderzak delikatnie moje auto się obniżyło i przejechał po górnej części zderzaka aż do maski na której się zatrzymał. Maska otwiera się bez problemu.

14 godzin temu, hak64 napisał:

Rzeczoznawca dokonując oględzin powinien to zauważyć, jeśli nie zauważył, to mu to powiedz. On ma obowiązek ustalić stan faktyczny, a nie to co było w wyposażeniu fabrycznym. 

 

14 godzin temu, hak64 napisał:

Możesz co najwyżej powalczyć o podwyższenie wartości auta przed szkodą (o ile udokumentujesz nakłady poniesione na tuning, doposażenie auta, lub wymianę całych podzespołów /np silnik, skrzynia biegów/). 

Te dwie kwestie jak by przeczą samym sobie :) Więc albo rzeczoznawca dokonując oględzin ustali stan faktyczny przed szkodą i że był jednak założony zderzak od eski, albo będę musiał się pruć że faktycznie zderzak jest od eski. Dodatkowo bzdurą by było bym musiał udowadniać nakłady poniesione w związku z zakupem i lakierowaniem zderzska. Co mam mu pokazać rachunek zakupu zderzaka i kosztów usługi lakiernika? Wiadomo że raczej a przynajmniej ja takich rzeczy nie trzymam. 

Inna kwestia to czy mam rozbierać a raczej ściągać zderzak przed  przyjazdem rzeczoznawcy czy nie ruszać tego w ogóle?

Opublikowano
17 minut temu, denveco napisał:

Te dwie kwestie jak by przeczą samym sobie ...

Może w Twoim mniemaniu. Zakuty silnik nie będzie widoczny z zewnątrz, wymieniona skrzynia, czy sportowe zawieszenie także nie. 

 

24 minuty temu, denveco napisał:

Dodatkowo bzdurą by było bym musiał udowadniać nakłady poniesione w związku z zakupem i lakierowaniem

Wiesz, tak się składa, że rzeczoznawca zwykle jest na etacie ubezpieczyciela likwidującego szkodę, zatem w interesie jego firmy jest, aby odszkodowanie było jak najniższe. W związku z powyższym dokona oględzin pojazdu zrobi fotki i wyliczy koszt naprawy, lub wartość auta - przy szkodzie całkowitej (rocznik, model, wyposażenie, średnia cena z portali aukcyjnych). I tak np, wyliczyli znajomemu wartość VW Golf II na niecałe 3 tys zł, a znajomy z moją pomocą udowodnił że wartość samych części użytych do modyfikacji auta wynosiła ponad 27 tys zł, plus do tego robocizna. Ten golf miał napęd na 4 łapy, silnik 480 KM, hamulce z Porsche i klatkę bezpieczeństwa i startował na 1/4 mili.

Obiecuję nie pisać więcej  bzdur w Twoim temacie.    

Opublikowano
7 godzin temu, hak64 napisał:

Obiecuję nie pisać więcej  bzdur w Twoim temacie.    

Nie chodzi o to. Tylko jeśli rzeczoznawca załóżmy wyjedzie mi z tekstem że "no ok zrobił Pan to czy tamto, założył zderzak 5 razy droższy od innego auta. Ma Pan radio Alpine w kwocie 2500zł. A czy rachuneczki Pan na to wszystko ma?" I co wtedy??

Opublikowano

Nie rzucam słów na wiatr....

Opublikowano
19 minut temu, hak64 napisał:

Nie rzucam słów na wiatr....

Czyli raczej nie powinno być problemu z wyliczeniem rzeczy które zostały dołożone do tego auta a nie to z czym wyjechało z fabryki i to co mówi nr VIN? Oczywiście od razu zakładam że będzie trzeba zwerbować niezależnego rzeczoznawcę bo pewnie inaczej się nie da...

Opublikowano

Powiadają milczenie jest złotem, zwłaszcza gdy cię mają za idiotę...

Przecież piszę bzdury, to po co pytasz?

Opublikowano (edytowane)

Napisz mi gdzie i kiedy napisałem że uważam kogoś za idiotę, lub że pisze bzdury. Czekam...

Edytowane przez denveco
Opublikowano (edytowane)
W dniu 6.12.2019 o 12:34, denveco napisał:

Te dwie kwestie jak by przeczą samym sobie

A można było tak: "rozwiń nieco myśl, bo nie bardzo rozumiem - z jednej strony rzeczoznawca ma obowiązek ustalić stan faktyczny, z drugiej ja mam udowadniać koszt dokonanych modyfikacji"

W dniu 6.12.2019 o 12:34, denveco napisał:

Dodatkowo bzdurą by było bym musiał udowadniać nakłady poniesione w związku z zakupem i lakierowaniem

Jak przemyślisz temat, to dojdziesz do słusznego wniosku, że można kupić samochód już zmodyfikowany, wtedy wprowadzone zmiany w wyposażeniu nie są Twoim kosztem, zatem uzyskanie wyższego odszkodowania będzie możliwe tylko po udowodnieniu  większej wartości całego auta  (umowa kupna), a nie jego części, czy podzespołów użytych do modyfikacji.  

 Oczekując pomocy nie obrażaj tych,  którzy chcą i mogą tej pomocy udzielić, To że Ty czegoś nie rozumiesz wcale nie znaczy, że jest to bzdurą. 

Jeszcze na końcu - "Czekam"...

A co ja mam niby obowiązek udzielić Jaśnie Panu wyjaśnień?

 

Edytowane przez hak64

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...