Święcący check engine

[Gumiś33]

Witam, silnik to 1.8t BFB. Kupiłem nowy katalizator (chińczyk) za jakieś 600 zł, firmy nawet nie pamiętam. Cały czas świeci się kontrolka check engine, spalanie jest okej, pomiar spalin na stacji diagnostycznej w normie, auto ma moc ale cały czas świecą się dwa błędy:

P1114 Sonda lambda (rząd 1, czujnik 2) za duża rezystancja

P0420 Katalizator (rząd 1) niedostateczne działanie 

Miałem założony emulator ale nic nie pomogło wiec go wykręciłem. Mechanik mówi abym kupił orginalny katalizator z 2 sondami. Chciałem się Was poradzić czy to najlepsze rozwiązanie? Czy macie może jakieś uwagi, wskazówki?

Pozdrawiam.

[przem8]

Najlepsze rozwiązanie to wyłączyć drugą sondę przez tunera w ecu. Najtaniej i najpewniej.

Jest lpg?

Edytowane 10 Stycznia 2020 przez przem8

[Gumiś33]

Nie ma LPG, czysta benzyna ale napisałem że spalanie jest okej, tak było do wtorku ponieważ zobaczyłem teraz ze średnie spalanie jest na poziome 9l/100 co jest oczywiście normalne ale u mnie tak jest cały czas czy jadę 90km/h czy 190 na autostradzie ale skoro jest błąd katalizatora to czy po wyłączeniu drugiej sondy w ECU nie będzie większe spalanie ? 

[przem8]

Nie będzie, co ma piernik do wiatraka? Zamienniki z tego słyną, że sypią błędami. Zamiast wywalać kasę znowu na używki, sondy i cholera wie co jeszcze, to najlepiej jest zrobić jak napisałem.

[Gumiś33]

Rozumiem, będę się rozglądał za jakimś tunerem w okolicy, dzięki za pomoc. 

[darayus]

Potwierdzam, też mam błędy na desce od katalizatora P0420 - System katalizatora. Zbyt niska wydajność. Te sondy lambda to skaranie boskie, po skasowaniu błędu zapalają się średnio co 100-300KM. Auto na instalacji gazowej Landi Renzo IV gen.

W A4B5 tego nie miałem, i żyłem (póki się nie rozbiłem:P ) Zamierzam wyciąć kata i pozbyć się sond z ecu, bo w planach jest modzenie.

[przem8]

Jak masz źle wystrojone lpg to te błędy też będą występować więc najpierw diagnoza, a potem psioczenie

[darayus]

44 minuty temu, przem8 napisał:

Jak masz źle wystrojone lpg to te błędy też będą występować więc najpierw diagnoza, a potem psioczenie

LPG było strojone 3-4 krotnie u gaziarza. Był wczesniej problem także z za ubogą mieszanką [kodu błędu już nie pamiętam], który zniknął, bo po 3,4 razie korekty były niemal perfekcyjne i nie rozjeżdzały się jak po pierwszych kontrolach. Niestety sterownik Landi Renzo nie pozwalał na precyzyjną kalibrację, więc było trzeba się najeździć. Kat już pewnie zaśpiewał "dobry jezu", albo któraś sonda padła, bo inaczej tego nie umiem wyjaśnić :C 

[przem8]

Błąd od kata, a od sondy to dwie różne rzeczy.

Wszystkie te wynalazki typu brc, landi to porażka. Dość drogie w montażu, jak przyjdzie coś wymieniać to jeszcze drożej, nikt tego nie umie ustawić, poblokowane sterowniki i inne śmieszne historie.

Edytowane 13 Stycznia 2020 przez przem8

[darayus]

31 minut temu, przem8 napisał:

Błąd od kata, a od sondy to dwie różne rzeczy.

Wszystkie te wynalazki typu brc, landi to porażka. Dość drogie w montażu, jak przyjdzie coś wymieniać to jeszcze drożej, nikt tego nie umie ustawić, poblokowane sterowniki i inne śmieszne historie.

Podzielam opinię. Taki niestety już kupiłem. Będę w przyszłości raczej montował LPGTECH'a na wtryskach barracudy (3-4x tańsze wtryski, nie wspomnę o reduktorze i lepszych możliwościach strojenia).

 

A przy ~173k najechane to chyba katalizator ma już prawo być zjechany. No bo przecież.. korekty ustawione. Spalanie w okolicy 11-13 litrów gazu. Jeśli masz jakieś sugestie , to chętnie "wysłucham".

 

Screen:

[przem8]

59 minut temu, darayus napisał:

A przy ~173k najechane to chyba katalizator ma już prawo być zjechany.

W a3 z 1.8t miałem demontowany kat przy robieniu softu i wyglądał jak nowy przy przebiegu ponad 260tys. więc nie ma reguły.

Jakbyś zrobił loga 3+20 vcds'em to po występującym sporym spalaniu stukowym można by domniemywać, że kat ma dość. Jeśli korekty długie masz w normie +/-10 % to nie będzie wina lpg.

[darayus]

14 minut temu, przem8 napisał:

W a3 z 1.8t miałem demontowany kat przy robieniu softu i wyglądał jak nowy przy przebiegu ponad 260tys. więc nie ma reguły.

Jakbyś zrobił loga 3+20 vcds'em to po występującym sporym spalaniu stukowym można by domniemywać, że kat ma dość. Jeśli korekty długie masz w normie +/-10 % to nie będzie wina lpg.

Dzięki. Będzie możliwość, to sprawdzę. Sam nie mam jak niestety :-| korekty o ile się znowu nie rozjechały, to były w granicy 3 czy 4 % podczas ostatniej wizyty u gaziarza. Zależało mi na tym, by to wystroić, bo zawory itd. Ale na ile landi pozwala, to już chyba wiesz. 

[Gumiś33]

Panowie mam takie pytanie, bo błędy od katalizatora i drugiej sondy mam ale zauważyłem że mniej więcej w tym samym czasie kiedy błędy wyskoczyły na postoju na biegu jałowym kiedy np stoję i "studzę turbo"   to szarpie mi całym samochodem tak jakby ktoś ktoś mnie np lekko uderzył w tył, aż trzęsie budą, i to się zdarza raz, dwa razy w ciągu 3 minut postoju. Oczywiście nie sądzę ze katalizator ma coś z tym wspólnego, ale wolę zapytać, mechanik mówi ze może cewka już pada ale nie widać jeszcze tego po podpięciu komputera. Osobiście myślę żeby zrobić logi, ale czy po zlogowaniu będzie coś widać na temat tego szarpania i jak tak to jakie grupy zrobić?

Pozdrawiam

[przem8]

Jeśli to wina wypadających zapłonów to grupy 14,15,16. To są grupy z licznikiem wypadań zapłonów na jałowych.

[Gumiś33]

1 minutę temu, przem8 napisał:

Jeśli to wina wypadających zapłonów to grupy 14,15,16. To są grupy z licznikiem wypadań zapłonów na jałowych.

dzięki, ale jeżeli to nie wina zapłonów to w jakich grupach szukać tego szarpania?

[przem8]

2+33 możesz zlogować.