Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Ubywa płyn chłodniczy 2.0 ALT. Problem


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam. Ubywa mi minimalnie delikatnie płynu chłodniczego - na oko może 200ml/2000km. - Sprawdziłem głowicę testerem - płyn który wszedł w reakcję z płynem w zbiorniczku przelałem do butelki po perfumach i trzymałem jeszcze w półce(podobno jeżeli przez 24 h po teście nie zmieni koloru to jest okej) . Nawet po tygodniu płyn dalej jest niebieski. Żadne ciecze się ze sobą nie mieszają. Wszystko jest okej. Przewody można bez problemu ścisnąc nawet po długiej trasie(kilkaset km) . Byłem u mechaników i nic nie widać. Ja sądzę, że wyciek jest tak mały ,że poprostu cholernie ciężko jest go zrealizować. Auto nie kopci na biało nawet po długim postoju w wilgotny dzień w niskich temperaturach. Chyba że stoi parę dni - może pierwsze 5 minut pracy dopóki nie złapie trochę temperatury(ale to naturalne - tymbardziej jak ostatnio nonstop pada) . Panowie. Co to może być ? Pompa wody z rozrządem wymieniona na Hepu od Dziqa - przy 202 tyś. Obecnie ma 244tyś. W teorii nie powinno nic się dziać - lecz wiadomo może ona minimalnie puszcza. Króciec kazałem sprawdzić - nic nie widać. Chłodnica też sucha na oko. W mojej opinii wyciek jest tak mały, że narazie musi od razu parować więc nic nie widać przy takich ubytkach. W każdym razie co do UPG - musiałoby cokolwiek wystąpić - jakikolwiek objaw - nierówna praca, jakieś objawy - większe spalanie. A tu nic - jeżdzę na paliwie z białorusi ostatnio i pali mniej niż na polskim. Na trasie 300 km - 6,5l/100km. Wszystko gra. Super autko działa. Spalanie oleju w normie. Na co zwrócić uwagę - jak sprawdzać jakieś wycieki. Dodam ,że korek plynu rok temu wymieniłem w ASO Skody/VW na ori. On zawsze coś tam minimalnie brał na wiele wiele tysięcy km płynu, ale to było zawsze w zimie (parowanie + zmiana temperatur i kurczliwość cieczy) więc pamietam ,ze zimą raz na 20 tyś km musialem 200/300ml dolać. Ale potem było pod maks i sam upuścił trochę płynu, a potem trzymał. Teraz coś minimalnie jednak ubywa więcej. I nie wiem jak to sprawdzić dokładnie, by wyeliminować wyciek. Panowie podzielcie się doświadczeniami i co zrobić z tym fantem. Mechanicy kazali jeździć, olać, a jak się powiększy to będzie widać i będzie jakiś objaw który wskaże na jakiś element, bo narazie to musi od razu parować. 

Edytowane przez Anelson

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...