"Spoty w Siedlcach, parking Polimex-Mostostal, zapraszamy!!!"

[rafalekx]

Nie moja wina już prawie miałem wychodzić z domu ale zadzwoniłem do gościa żeby potwierdzić godzinę 16. itd. Koleś do mnie, że bardzo mnie przeprasza, ale ma jakieś tam wesele czy coś jutro siostry i że zagonili go do pomocy. Prosił o przełożenie na przyszły tydzień itp. Mi to ryba, najwyżej Solar zniesie jajo że tak dlugo fotelików nie odbierze

[kalik]

Dziwny koleś... Przecież to chwila czasu... za tydzień koleś pewnie będzie miał kaca po weselu...

[HarryH]

no trudno to niedziela o 17 tak jak było mówione ;D

[rafalekx]

Jasne że chwila 5 minut dojazd w jedną stronę 2 minuty mi to wyrzuca na plac minutę wrzucam do kufra daję mu kasę i nara. 15 minut i koleś wraca pomagać przy weselu. Chociaż nie wiem może to wesele gdzieś dalej czy coś. nie moja sprawa prosił o przełożenie to nie będę jechał i gościa na siłę gonił. W sumie to nie mi zależy. Solar kupił niech dzwoni i dowiaduje się o co chodzi.

[kalik]

Pewnie. Jego problem.

[rafalekx]

Także sorry chlopaki że tylko zamieszanie wyszło z tym mini mini spotem Ale może jeszcze się uda spotkać

[Korzeń]

nom

[rafalekx]

nom

My to się w sumie już spotkaliśmy u Bryni Rok temu na Air show dobrze kojarzę?

[Korzeń]

Tak, a na a pokładzie miałeś dziewczynę brata Krzyha tak? :polew:

[rafalekx]

Tak, a na a pokładzie miałeś dziewczynę brata Krzyha tak? :polew:

no tak było miał niezłą minę jak ją zobaczył że ze mną wchodzi do domu Bryni

[Korzeń]

poszła że tak powiem załatwić potrzebę, a Krzyho, Ty ja ją znam ;-)

[rafalekx]

poszła że tak powiem załatwić potrzebę, a Krzyho, Ty ja ją znam ;-)

"Ty ja ją znam, a tego ch#ja nie!" Dobrze, że nie rzucił się na mnie z pięściami

[Korzeń]

z pięściami to spoko

ciesz się, że z kasku nie dostałeś :polew:

[rafalekx]

z pięściami to spoko

ciesz się, że z kasku nie dostałeś :polew:

Dobrze że zapytałem czyje to hulajnogi I czy przypadkiem nie zna mojego kumpla Bo mogłoby się dziać

[Korzeń]

piątek. koniec pracy

:polew: :polew: :polew: :polew:

krzysiek ma na nazwisko piątek )))

[kalik]

Jeszcze godzina....

[Korzeń]

G. darłeś na maxa?

[kalik]

Nie Korzeniu, na pół było, nie był zagrzany do końca jeszcze.

[Korzeń]

no no, ja przy 52 km/h musiałem hamować bo zaczynało się ograniczenie do 50-ciu :gwizdanie:

[kalik]

Ja przy 140 delikatnie przyhamowałem, bo mi się światła zmianiły..ale zdążyłem skręcić.