Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem z silnikem


Dawid1812

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam problem z moim Audi. A mianowicie rochodzi się o to, że ostatnio padła mi uszczelka pod głowica. Oddałem samochód do mechanika zrobona była głowica z planowaniem, zrobione zostały uczelnia że popychacze zaworowe, zostały założone nowe uszczelki od głowicy w górę. I teraz przejdźmy do meritum silnik dalej pobiera zarówno płyn chłodniczy jak i olej silnikowy. W układzie chłodzenie nie ma oleju, na oleju nie ma żadnego osadu silnik trzyma ładnie temperaturę a mimo to ubywaja mi płyny. Olej zalany to mobil 5w 30. Pytanie co jest nie tak?? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i samochód ma założoną instalacje gazową ale od wymiany uszczelki zrobione zostało 400 km a 600 na samej benzynie. I po 1000 km zapaliła się kontrolka oleju i płynu chłodniczego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostsze wyjście to wyjście na piwo, a tutaj może być: 

- silnik pali olej, bierze go przez pierścienie,

- wyciek oleju,

- kombo pierwszego i drugiego,

- woda ucieka przez nieszczelne połączenie lub inne uszczelniające elementy puszczają.

 

Najbardziej prawdopodobny myślnik pierwszy i czwarty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Rosomak91 napisał:

Najprostsze wyjście to wyjście na piwo, a tutaj może być: 

- silnik pali olej, bierze go przez pierścienie,

- wyciek oleju,

- kombo pierwszego i drugiego,

- woda ucieka przez nieszczelne połączenie lub inne uszczelniające elementy puszczają.

 

Najbardziej prawdopodobny myślnik pierwszy i czwarty.

A jeżeli byłyby pierścienie to są jakieś jeszcze inne objawy które mogłyby to sugerować?? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Dawid1812 napisał:

A jeżeli byłyby pierścienie to są jakieś jeszcze inne objawy które mogłyby to sugerować?? 

Oczywiście. Zrób tak - znajdź jakąś długą górkę i długą prostą. Rozpędź się do w miarę dużej prędkości, powiedzmy że 100 wystarczy :D i zrób tak, żeby auto toczyło się jak najdłużej bez dodawania gazu. Puszczasz gaz, auto jedzie na biegu i górka jest potrzebna po to, żeby to był jak najdłuższy dystans. Ja dałem radę tak przejechać ponad 2km. Jak już będziesz miał całkiem niskie obroty, załóżmy te 1500 dodajesz gazu w opór i patrzysz w lusterko czy idzie chmura dymu. Jeśli masz jakiegoś przyjaciela, a na pewno masz, niech jedzie za Tobą i Ci powie czy zakopci. Ja akurat miałem ten plus że chmurę dymu za sobą widziałem bez patrzenia w lusterko. Tak sprawdzisz pierścienie.

O jednej opcji zapomniałem. Mimo że czujnik pokazuje mało oleju zawsze kontroluj go na bagnecie. Te czujniki są zjebane. 

 

Jeśli chodzi o wodę to luknij na połączenie przewodów wodnych od LPG z małym obiegiem wody - powinny być wpięte gdzieś jak idzie woda do nagrzewnicy. Szukaj nad skrzynią biegów :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Rosomak91 napisał:

Oczywiście. Zrób tak - znajdź jakąś długą górkę i długą prostą. Rozpędź się do w miarę dużej prędkości, powiedzmy że 100 wystarczy :D i zrób tak, żeby auto toczyło się jak najdłużej bez dodawania gazu. Puszczasz gaz, auto jedzie na biegu i górka jest potrzebna po to, żeby to był jak najdłuższy dystans. Ja dałem radę tak przejechać ponad 2km. Jak już będziesz miał całkiem niskie obroty, załóżmy te 1500 dodajesz gazu w opór i patrzysz w lusterko czy idzie chmura dymu. Jeśli masz jakiegoś przyjaciela, a na pewno masz, niech jedzie za Tobą i Ci powie czy zakopci. Ja akurat miałem ten plus że chmurę dymu za sobą widziałem bez patrzenia w lusterko. Tak sprawdzisz pierścienie.

O jednej opcji zapomniałem. Mimo że czujnik pokazuje mało oleju zawsze kontroluj go na bagnecie. Te czujniki są zjebane. 

 

Jeśli chodzi o wodę to luknij na połączenie przewodów wodnych od LPG z małym obiegiem wody - powinny być wpięte gdzieś jak idzie woda do nagrzewnicy. Szukaj nad skrzynią biegów :D 

Dzięki jak będę miał czas i możliwości to sprawdzę to jak najszybciej.. I jak ktoś by miał jakiś inny pomysł co to mogłoby być to słucham, sprawdzę każda ewentualność. I dzięki za szybką odpowiedź ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posłuchaj rad Tomka, jemu działy się swego czasu z  tym silnikiem "cuda na kiju" i sporo tematów ma "opracowane".

Przyczyną jego problemów z tego co opisywał był ten motor w B6 oraz "zadbany" wspomniany silnik przez poprzedniego/poprzednich właścicieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.12.2020 o 21:31, Rosomak91 napisał:

Oczywiście. Zrób tak - znajdź jakąś długą górkę i długą prostą. Rozpędź się do w miarę dużej prędkości, powiedzmy że 100 wystarczy :D i zrób tak, żeby auto toczyło się jak najdłużej bez dodawania gazu. Puszczasz gaz, auto jedzie na biegu i górka jest potrzebna po to, żeby to był jak najdłuższy dystans. Ja dałem radę tak przejechać ponad 2km. Jak już będziesz miał całkiem niskie obroty, załóżmy te 1500 dodajesz gazu w opór i patrzysz w lusterko czy idzie chmura dymu. Jeśli masz jakiegoś przyjaciela, a na pewno masz, niech jedzie za Tobą i Ci powie czy zakopci. Ja akurat miałem ten plus że chmurę dymu za sobą widziałem bez patrzenia w lusterko. Tak sprawdzisz pierścienie.

O jednej opcji zapomniałem. Mimo że czujnik pokazuje mało oleju zawsze kontroluj go na bagnecie. Te czujniki są zjebane. 

 

Jeśli chodzi o wodę to luknij na połączenie przewodów wodnych od LPG z małym obiegiem wody - powinny być wpięte gdzieś jak idzie woda do nagrzewnicy. Szukaj nad skrzynią biegów :D 

Sprawdzałem tak jak mówiłeś te pierścienie i ogólnie wydawało się że jest ok. Ale oddałem samochód na kompresji i dzisiaj będę miał wyniki a co do płynu chłodniczego czy może to być od nieszczelne go parownika nawet jeżeli samochód nie był eksploatowany na gazie?? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Dawid1812 napisał:

Samochód odebrany od mechanika. I jak się okazuje jest brak kompresji na pierwszym jest 4.5 na drugim 6 a na trzecim 8 u teraz pytanie czy to napewno pierścienie czy może napinacz albo to i to a druga sprawa przy takich wartościach samochód powinien praktycznie nie jeździc a on jeździ prawie normalnie. Trzecia sprawa czy da radę to zrobić od dołu czy znowu trzeba ściągacz górę?? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik złom. Remont może wynieść tyle co rynkowa wartość samochodu. Żeby ocenić stan wystarczy zdjąć głowicę ale skoro już miałeś robioną uszczelkę to ktoś odjebał niezłą fuszerkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź sobie jaka jest właściwa kompresja przy sprawnym silniku i jaka jest minimalna, akceptowalna....

Jakbyś sprawdził to nie musiałbyś pytać i nie dostałbyś "dołującej" odpowiedzi, która zresztą jest słuszna.

A mechanicy....nie od dziś wiadomo jacy są u nas....ręce opadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obstawiałem, że kompresja będzie dobra. Jak on ciągnie? Słabo? Może źle zmierzone...

Niezbyt przyjemna historia, tym bardziej jeśli uszczelka była wymieniana. Ja bym podrążył jeszcze temat. Piszesz, że coś było robione przy zaworach. Może to one nie trzymają kompresji. Pierścienie mogą puszczać olej, ale trzymać w miarę dobrą kompresje. Ile płaciłeś za robotę wymiany uszczelek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...