Ślizgające się sprzęgło, na ciepłym jest ok

[KingRaider]

Cześć,

pacjent a4 b7 1.8t BFB, quattro wrzucone z 3.2 fsi. W czerwcu 2020 rozleciało się oryginalne sprzęgło (270k km) wsadziłem komplet sachs, pojeździł jakieś 4 miesiące i dziwnie zaczął się ślizgać. Nie było to normalne ślizganie, że auto nie przyśpieszało, auto zaczęło przyśpieszać jakby na pół sprzęgle, jakby nie do końca cofał się wyprzęgnik. Wczoraj wsadziłem komplet sprzęgła z 2.0 TFSI (było 228mm jest 240mm, wleciał dodatkowo rozrusznik i przekładka skrzyni). Przejechałem się "po wsi" i wydawało się ok. Wyjazd pare kilometrów dalej do supermarketu i znowu to samo, wymiana sprzęgła nic nie dała dalej tak samo się uślizguje, efekt jakby jazda bezstopniowym automatem. 

W tym wszystkim najdziwniejsze jest to, że w momencie długiej jazdy tj. jakieś godzinę, tak że auto jest dobrze dogrzane, olej itd sprzęgło zaczyna trzymać i trzyma bardzo dobrze, nie ma wtedy żadnego problemu i jakbym nie próbował nie uśliźnie się.

Zastanawiam się nad wysprzęglikiem, albo pompką sprzęgła, chociaż dalej zastanawia mnie jak to jest możliwe że na dogrzanym aucie jest ok.