tomek3815 Opublikowano 9 Sierpnia 2021 Opublikowano 9 Sierpnia 2021 U Was też jest taki luz w napędach ze jadąc spokojnie na jednym biegu, puszczając i dodając choćby delikatnie gazu jest mocne wkurzające szarpniecie gdy najwyrazniej ten luz sie kasuje? Przepatrzyłem juz cały zespół napedowy od skrzyni przez podmieniony torsen, sprawdzony wał, podpora i jego przeguby, sprawdzone wszystkie 8 przegubów półosi, dyfer ma moze z 10mm luzu po obwodzie na przegubie wału, wszystkie poduchy sztywne choć te pod silnikiem wylane to nie są oberwane zeby silnik skakał.. Jadąc w sznurze aut i naprzemian hamując silnikiem i przyspieszając mozna dostać nerwicy. Wiem ze luzy w napedach i walenie przy zmianie biegu to w quattro standard po tylu latach ale u mnie akurat mozna biegi zmieniac normalnie ale to szarpnięcie dyskwalifikuje auto z jakichkolwiek dalszych wyjazdow bo nie starczy melisy na droge
Adalbertus Opublikowano 9 Sierpnia 2021 Opublikowano 9 Sierpnia 2021 U mnie tak jest na niskich obrotach, przy większych niezauważalne
pelonek1 Opublikowano 9 Sierpnia 2021 Opublikowano 9 Sierpnia 2021 Hmmm, quattro, napęd legenda, u jednego mniej szarpie/stuka, u innego więcej, więc albo nauczysz się z tym jeździć albo zmienisz auto.
tomek3815 Opublikowano 10 Sierpnia 2021 Autor Opublikowano 10 Sierpnia 2021 Właśnie dlatego chciałem zapytac jak jest u innych by sie zorientować czy jest sens szukania gratów typu skrzynia, most bez luzów czy jednak nie ma szans juz takich trafić. Na ten moment wedlug mnie najwiekszy problem lezy nadal w skrzyni, ewentualnie w tylnym dyfrze choć jego luzy wydają mi się w normie
przem8 Opublikowano 10 Sierpnia 2021 Opublikowano 10 Sierpnia 2021 (edytowane) Stuka, szarpie i trzeba obchodzić się jak z jajkiem przy zmianie biegów, ruszaniu itp. Ale przecież nikt nie będzie narzekac na legendę quattro. Wstyd napisać, że jazda tym potrafi być dyskomfortem, zwlasza jak ktoś siądzie pierwszy raz i dożyna napęd ciągłymi szarpnięciami i dobijaniem wału w dyfrze :P Zapewne masz przypadłość jak 99,9℅ użytkowników, czyli nadmierny luz na wyjściu z dyfra. Z chęcią sam bym dał to komus do skasowania, bo czasem też mam tego dość, ale nie było mi dane jeszcze znaleźć takiej osoby w okolicy. Chociaż u mnie jeszcze dramatu nie ma więc nie chce wiedzieć jak jeżdżą inni co mają gorzej. Edytowane 10 Sierpnia 2021 przez przem8
tomek3815 Opublikowano 10 Sierpnia 2021 Autor Opublikowano 10 Sierpnia 2021 Ja szukam powoli skrzyni tak czy siak bo mam teraz gve a jest strasznie dluga i chce krótszą i mam nadzieje ze przy okazji nie bedzie wyr*chana na torsenie. Co do kasowania luzu dyfra to tez mam plan kupic drugi i podorabiac podkladki odpowiednie by skasowac luz do minimum. Tylko ten caly naklad pracy i kasy wprawia mnie w zadumę czy to wogole ma sens.. czy napracuję sie i dalej bedzie to wkurzać.. to w koncu auto na codzien a nie klasyk do dłubania i dopieszczania.. ma cieszyć i sprawiac ze codzienna jazda do pracy jest przyjemnością Co do tego mitu o quattro, że jest to taki przezajekurnabisty naped itp.. Mam wrazenie ze w wiekszosci sa to opinie ludzi ktorzy naczytali sie jak on działa, ze ma torsen, ze to chyba z niebios wynalazek, a nie jezdzili piętnasto czy dzwudziestoletnim quattro na codzień
pelonek1 Opublikowano 10 Sierpnia 2021 Opublikowano 10 Sierpnia 2021 6 minut temu, tomek3815 napisał: Mam wrazenie ze w wiekszosci sa to opinie ludzi ktorzy naczytali sie jak on działa, ze ma torsen, ze to chyba z niebios wynalazek, a nie jezdzili piętnasto czy dzwudziestoletnim quattro na codzień Mam dwa audi w quattro z torsenem, jeden kupiłem 15 letni natomiast drugi 7 letni. W jednym jak i drugim nie ma idealnie od samego początku posiadania.
tass Opublikowano 10 Sierpnia 2021 Opublikowano 10 Sierpnia 2021 1 godzinę temu, tomek3815 napisał: Co do tego mitu o quattro, że jest to taki przezajekurnabisty naped itp.. Mam wrazenie ze w wiekszosci sa to opinie ludzi ktorzy naczytali sie jak on działa, ze ma torsen, ze to chyba z niebios wynalazek, a nie jezdzili piętnasto czy dzwudziestoletnim quattro na codzień Quattro, torsen nie jest może awaryjne, ale jak się okazuje ulega zużyciu, a co najgorsza jest bardzo ciężkie w diagnozie i naprawie. "przezajekurnabisty naped" to to raczej nie jest, ale torsen w jest przewidywalny w prowadzeniu (w audi też podsterowny), w czasach b5, b6 itp nie było zbyt wiele samochodów z napędam na 4 koła, były głownie haldexowe napędy i z rozmów z ludźmi (zwłaszcza w usa bo tam jest więcej samochodów z napędem na 4 buty), którzy w tamtych czasach mieli haldexy w samochodach, w momencie gdy załączał się napęd na 4 koła, zwłaszcza przy słabszych oponach (w usa zimą większość jeździ na letnich max wielosezon) na śliskiej drodze samochody potrafiły być niestabilne przez ten moment, albo "dziwnie" reagowały jak na lodzie nagle dołączyła się druga oś. W starych z torsenem tego nie było i może z tego ta zjebi.... Dlatego kiedyś albo audi, albo subaru jak napęd na 4 buty. Technologia idzie do przodu i co kiedyś było bdb dziś jest średniakiem. Jeździłem nie jednym audi z quattro (torsen) i miałem (mam nadal) nie jedno, nie jest idealnie, ale nauczyłem się z tym jeździć. Na codzień jest to dyskomfort, ale do przyczepki napęd na 4 koła fajna sprawa, nie raz słyszałem, że nawet nie ruszę z miejsca, a za chwile zdziwienie. Jeśli ktoś nie czuł różnicy prowadząc samochód z napędem na tył, przód czy na wszystkie koła, to albo mało jeździł, albo ma jakieś "drętwe" odczucia z prowadzenia.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się