Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Auto chodzi jak traktor. Wymiana oleju wspomagania nie pomogła


Louu

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, 

A4 B6 1.9tdi AVB, jeszcze kilka dni temu było w porządku, we wtorek robiłem trasę 250km i w 2/3 samochód na biegu jałowym zaczął chodzić jak traktor, po dojechaniu do domu w momencie parkowania i maksymalnego skrętu kierownicy wyje w niebogłosy. Olej w zbiorniczku był jak kawa, raz się pienił, raz zachowywał jak rwącą rzeka. Dzisiaj prawilne odkręcenie zbiornika, czyszczenie benzyna ekstrakcyjną, umieszczenie sitka na swoim miejscu w prowadnicy, przepłukanie układu 1L nowego płynu, następnie zalanie. Aktualnie płyn znowu ma zieloną barwę, a w zbiorniczku piękny spokój, natomiast problem nie ustał. 

Podrzucam filmik jak to wyglądało i jak wygląda, teraz następny krok, to wymiana pompy wspomagania, czy to może być coś innego? Jakaś rolka? Coś od alternatora? 

6000km temu wymieniany kompletny rozrząd z pompą wody, komplet wahaczy z końcówkami drążków i stabilizatorami i pompa vacuum. 

Za jakiekolwiek sugestie będę wdzięczny.

 

share

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja zacytuje doświadczenie.... ? dobra żarty żartami odkładamy na bok ?

 

przerabiałem taki przypadek, ale nie gwarantuje że u Ciebie musi być to samo aczkolwiek wygląda to identycznie co u mnie kiedyś w innym aucie... to siteczko pełni rolę również takiego zaworka... również było czyszczone i tak dalej a problem był, dokładnie tak samo buzowało, dodatkowo z tą różnicą że raz wspomaganie było a raz nie... i jeżeli to sitko ( nie wiem jakie są wyznaczniki oceny czy ono sprawne czy nie, sorry) jest nie sprawne to taki dokładnie efekt jak u Ciebie... mnie również ktoś kiedyś oświecił w identycznej sprawie, a mało kto o tym wiedział... zakupiłem inny cały zbiorniczek na szrocie ( o dziwo mechanik niet, jeden drugi niet, a szrot znał sprawę) wymieniłem i jak ręką odjął...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dekiel 13 Mogę podpiąć go pod kompa, tylko nie wiem czego szukać? Jakieś logi potrzebne, czy jakiś zrzut czegoś? Jakbyś mógł powiedzieć, to postaram się ogarnąć.

@sahipp po ogarnięciu zbiorniczka nic nie pieni i nie buzuje, a objawy nie zmniejszyły się w żadnym stopniu. Myślisz, że mimo takiej sytuacji, zbiorniczek dalej ma szansę być tego powodem?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Louu napisał(a):

po ogarnięciu zbiorniczka nic nie pieni i nie buzuje, a objawy nie zmniejszyły się w żadnym stopniu. Myślisz, że mimo takiej sytuacji, zbiorniczek dalej ma szansę być tego powodem?

ciężko mi jest powiedzieć i dać głowę za to... ja nie wiem co Ty masz na myśli że zbiorniczek został ogarnięty... Ja w swoim czasie dowiedziałem się że to tak nie działa... W moim przypadku również były próby ,,ogarnięcia zbiorniczka,, - bez rezultatu. U mnie nie było żadnych uszkodzeń siteczka, dodatkowo czyszczone i zaklęcia nawet były... Finalnie okazało się że faktycznie coś tam było nie halo z tym....

 

Rozwiązanie problemu, a dokładnie o jego przyczynie poinformował mnie zakład który robił mi maglownicę. Po po ich naprawie było buzowanie płynu oraz zanikanie i pojawianie się wspomagania... Oni akurat nie mieli zbiorniczka i poinformowali że oddają auto z zastrzeżeniem że mam ten zbiorniczek wymienić sam i dzięki temu zaoszczędzić czas niż jakby oni dodatkowo mieli szukać zbiorniczka i trzymać auto u siebie. Jak wspomniałem o tym mechanikowi to nie dowierzał, drugi to samo.. Mimo to zakład był pewny upierał się przy swoim dawał głowę że to to, pomimo wątpliwości mechaników... pojechałem na szrot, i o dziwno na szrocie panowie doskonale orientowali się w temacie i potwierdzili słowa zakładu od maglownic... Kupiłem zbiorniczek, zamontowałem i problem zniknął...

 

Czy tak jest dokładnie u Ciebie ciężko mi zagwarantować że tak ale z tego co piszesz to tak by mogło wyglądać... jak masz kolegę to spróbuj podmienić zbiorniczek na próbę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jeszcze mi się przypomniało ( bo to dawno temu było ) po przeczyszczeniu tego siteczka i dalej po naprowadzeniu że to niby wina zbiorniczka buzowanie również ustało a problemy dalej występowały.... Pamiętam jakie doktoraty wtedy były że to cuda jakieś że to tylko przecież zbiorniczek wyrównawczy i jakieś głupie siteczko....  Natomiast facet który kazał mi to wymienić tłumaczył że to nie tylko siteczko i to tak w tym zbiorniczku pełni rolę jakiego zaworka i widocznie coś się uszkodziło. Niestety nie pamiętam już szczegółów, ale fakt taki że wymieniłem i autentycznie wszystkim mechanikom ( a byli to naprawdę ludzie z doświadczeniem i wiedzą) szczęki im opadły... no nowa nauka była...

 

Ale zastrzegam że głowy nie daję... Opisałem tylko że miałem podobną i o ile nie identyczną sytuację do Twojej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj najpierw te sitko wkleić czymś, co będzie odporne na działanie oleju. Może nawet zaspawać je tam. Skoro raz wypadło, czy też było wyciągnięte, to może ciągle wypadać i efekt się powtarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Langista Mogę tak zrobić, jak wypadnie jeszcze raz. Natomiast aktualnie siedzi na swoim miejscu, płyn nie burzy jak gejzer, czy rwąca rzeka, nie pieni się, ale objawy nie ustały w żadnym stopniu. Dlatego wydaje mi się, że powinienem szukać dalej. Ogólnie to jest tak, że auto na jałowym chodzi ze 2-3x głośniej niż normalnie + przy kręceniu kierownicą są odgłosy piszczenia i buczenia. Mam jeszcze filmik z dnia kiedy to się stało, jak druga osoba kręci kierownicą, to podrzucam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pasek osprzętu do rewizji, napinacz to samo. Dźwięk jakby pasek się ślizgał. Wspomaganie mimo odgłosów działa? Czy dużo ciężej się kręci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spróbuj jak podpowiada @Langista przejrzeć, a jak to nic nie da to może masz kogoś kto by użyczył na podmianę zbiorniczek...  jak pisałem miałem to samo, ale zagwarantować że u Ciebie jest ten sam problem nie mogę....

 

na necie jak pogrzebiesz jest trochę informacji potwierdzających moje słowa np:

 

 

 

Sitko musi byc na swoim miejscu. Przerabialem temat w a6 c5. Odstawalo mi sitko od scianek zbiorniczka i niestety nie bylo sposobu na dogiecie tego na swoje miejsce bo znowu sie odginalo i byla szpara. Sprawe zalatwil nowy zbiorniczek (nowka ok 70zl) - wiem brzmi nieprawdopodobnie ale jest w necie troche o tych zbiorniczkach. Jak sitko nie bedzie chcialo siedziec na swoim miejscu, to proponowalbym wymienic zbiorniczek i po sprawie.

 

 

 

Miałem to samo w B6. Nowy zbiorniczek z aso i po kłopocie

wysłane z Commodore 64

Edytowane przez sahipp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polej wodą na napinacz jak silnik będzie pracował ,jak ucichnie napinacz do wymiany,ewentualnie kółko pasowe alternatora,możesz też kluczem kilka razy napinacz luzować,on piszczy w miejscu gdzie przechodzi długa śruba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Langista Kierownicą kręci się identycznie jak się kręciło zanim zaczął głośniej chodzić, czyli można palcem wskazującym na biegu jałowym w miejscu. Natomiast po wymianie kompletu zawiasów w maju/czerwcu zeszłego roku, przez pierwsze 1-2k km kierownica nie wracała sama do punktu 0, ale z forum itp. dowiedziałem się, że to może być normalne przy komplecie. Dzięki za sugestie.

@sahipp Sitko na razie nie zmieniło położenia, nie widać też na pierwszy rzut oka, żeby w jakikolwiek sposób odstawało od zbiorniczka, wygląda jakby siedziało tam szczelnie + samo w sobie nie ma żadnych uszkodzeń. Zobaczę inne rzeczy i może wtedy wrócę do zbiorniczka. Dzięki.

@greg2505 Ok, polanie napinacza wodą na pierwszy ogień, kółko pasowe alternatora, to wystarczy zrzucić pasek i pokręcić, żeby zobaczyć, czy nie ma luzów, albo nie jest przytarte? Nie wiem, czy mi gdzieś nie mignęło kiedyś, że napinacz można luzować kluczem 17? W momencie luzowania i napinania się z powrotem, powinienem słyszeć pisk? Dzięki. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej jest odgłos, jakby co jakiś czas rolka się blokowała, zdejmij pasek osprzętu wcześniej i posprawdzaj wszystko co się kręci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu wspomaganie jest ok,koło alternatora działa na zasadzie sprzęgła,silnik gasisz ,a alternator nie staje dęba tylko ma lekki obrót,patrz na wirnik ,a ktoś niech zgasi auto,jak stanie razem z paskiem to do wymiany,co do napinacza to poruszaj nim trochę, u mnie pomagało na ok miesiąc, później dałem kroplę oliwy i spokuj miałem ok rok czasu,ale trzeba sprawdzić amortyzator pod napinaczem czy nie ma luzu na tulejkach,nowy napinacz ok 300zł,jak patrzysz na napinacz to podczas pracy silnika ma drgania czy równo pracuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@greg2505 próbowałem luzować napinacz i najpierw ledwo drgnął, teraz już da się tak odciągnąć, że można by zdjąć pasek. Zrobiłem test z wodą, wrzucam filmik, tam też widać jak zachowuje się napinacz. Robiłem tak ze 2-3 razy za jednym było tak, że krecac kierownicą do oporu, było tylko słychać słodki klekot silnika. Wirnik alternatora po zatrzymaniu silnika porusza się jeszcze przez ułamek sekundy, nie zatrzymuje się na strzał. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...