danon198901 Opublikowano Wtorek o 17:05 Opublikowano Wtorek o 17:05 Witam, słuchajcie mam poważny problem z samochodem (Audi A4 B6 1.8T 163KM BFB 2004r), na ten moment dwóch mechaników wymiękło i muszę poszukać kolejnego, albo samemu pochylić się nad tematem i dlatego mam prośbę do was, bo być może ktoś sprzeda mi kluczową informację, która uratuje moje autko. Problem zaczął się kilka miesięcy temu i początkowo objawiał się on tym, że miałem problemy z odpaleniem silnika, przy czym na zimnym silniku od strzała palił, a na zagrzanym był problem - czyli na zasadzie odpaliłem silnik, przejechałem się kawałek, wyłączyłem zapłon i musiałem się ostro nakręcić, żeby go uruchomić. Po uruchomieniu obrotomierz wskazywał 1400obrotów, tak jakby był na ssaniu i nie działał tempomat (warunek konieczny na załączenie to chyba brak ssania i jazda z prędkością min 30km/h). Najczęściej problem występował (i myślałem początkowo, że w tym jest problem) po zatankowaniu samochodu (od razu uprzedzę, że tankuję tylko na Orlenie benzynę 95). Z reguły po przejechaniu jakiegoś kilometrarzu rzędu 20km, gasiłem auto i odpalał "od strzała", a na jałowym obrotomierz poprawnie wskazywał 900obrotów (więc schodził poprawnie z 1400obr po ponownym uruchomieniu auta). Z biegiem czasu moje problemy się pogorszyły i na ten moment objaw jest taki, że podczas jazdy w momencie, gdy błąd się pojawi to obrotomierz zaczyna szaleć na zasadzie "góra-dół", auto szarpie i zaczyna tracić na mocy nie reagując na pedał gazu, po czym odzyskuje nagle sprawność, przy czym wrzucając na luz moim oczom ukazują się znowu podwyższone obroty rzędu 1400obr. W momencie kiedy zgaszę auto - mam problemy z uruchomieniem silnika (po kilku godzinach jak silnik ostygnie to pali znowu od strzała). W przypadku, gdy pojawi się błąd, a ja nie jadę samochodem (np. stoję na światłach) to auto nagle gaśnie (bez tych skoków "góra-dół" wskazówki obrotomierza) i oczywiście są problemy z odpaleniem. Na ten moment wymieniona została pompa paliwa, czujnik temperatury cieczy, przekaźnik pompy paliwa oraz przepustnica (po wymianie przepustnicy jest jakby lepiej, bo obroty trzymają się na poziomie 1200, łatwiej jest auto odpalić po wystąpieniu problemu, ale nie został on wyeliminowany). Czasami się zdarza, że auto jest w stanie zrobić nawet kilkadziesiąt kilometrów bez wystąpienia problemu, stąd ostatni mechanik sprawdził, że wszystko z autem jest cacy i nie rozumie czego ja się czepiam...do czasu, aż sam nadział się na problem. W momencie kiedy oddawałem auto do pierwszego elektromechanika znalazłem dwa błędy w liczniku, które zamieszczę poniżej. Ten pierwszy pojawił się jakiś miesiąc czasu po pierwszych problemach, a ten drugi został ponoć (osobiście tego nie sprawdzałem, bo auto trzyma jeszcze ten drugi mechanik) wyeliminowany w ten sposób, że styki były czyszczone podczas podmiany sterownika pracy silnika (która de facto nic nie pomogła)...ponoć uciekała masa temu sterownikowi. Oto błędy o których mowa: Cytat Address 17 ------------------------------------------------------- Controller: 8E0 920 900 N Component: KOMBI+WEGFAHRS. RB4 D42 Coding: 00001 Shop #: WSC 00001 WAUZZZ8E84A280443 AUZ6Z0D0133425 2 Znalezione: 00562 - Sensor for Oil Level/Temperature (G266) 29-10 - Short to Ground - Intermittent 01314 - Engine Control Module 49-10 - No Communications - Intermittent Mam wrażenie, że problemem będzie jakaś pierdoła...jakiś kabel bądź przekaźnik. No chyba, że ten pierwszy błąd z czujnikiem oleju może wpływać na takie zachowanie auta, ale szczerze w to wątpię, gdyż pojawił się później. Nie mam punktu zaczepienie, a mechanicy mam wrażenie, że boją się tej roboty, bo sami nie mają pomysłu i w tym czasie zarobią na czymś oczywistym do naprawy. Jest tu wiele mądrych głów, mam cichą nadzieję, że jeśli nie dostanę złotego środka to po jakiejś burzy mózgów otrzymam przynajmniej kierunek poszukiwań. PS.1. Może ktoś zna ogarniętych elektromechaników w woj. lubuskim bądź wielkopolskim, którzy nie boją się roboty i wyzwań? PS.2. Czy uszkodzony ezektor bądź zawór zwrotny ezektora może powodować takie problemy? Z tego co wiem to w przypadku jego uszkodzenia dochodzi do falowania obrotów na biegu jałowym...u mnie dochodzi do skoków obrotów, w dodatku losowych, więc nie wiem czy jest sens podążać tą drogą?
Rob@k Opublikowano Wtorek o 18:52 Opublikowano Wtorek o 18:52 U mnie obroty wariowały jak był uszkodzony zaworek zwrotny w odmie. A co do odpalania czujnik położenia wału sprawdzałeś?
przem8 Opublikowano Wtorek o 19:44 Opublikowano Wtorek o 19:44 (edytowane) Podskakuje korek wlewu oleju po odkręceniu na odpalonym? Edytowane Wtorek o 19:45 przez przem8
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się