Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Spoty Katowice i okolice


keżor

Rekomendowane odpowiedzi

:hi:

Rosyjscy neurolodzy odkryli nerw, który ewidentnie łączy oko z d*pą. Dowodem na to był przeprowadzony eksperyment:

Pacjenta najpierw ukłuto igłą w dupe i natychmiast w oku pojawiła się łza.

Następnie tą samą igłę wbili mu w oko, a pacjent natychmiast się zesrał.

:polew: :polew: :polew: :polew:

ło żesz Ty

:laghing2: :laghing2: :laghing2: :laghing2: :laghing2: :laghing2: :laghing2: :laghing2: :laghing2: :laghing2: :laghing2: :laghing2: :laghing2: :laghing2: :laghing2: :laghing2: :laghing2: :laghing2: :laghing2: :laghing2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 154.3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • stanley

    18902

  • Kędzior

    14855

  • Miszka82

    14547

  • akjam

    13790

Top użytkownicy w tym temacie

:hi: Siema Tydzień wolnego już od wczoraj balet w Dzięgielowie... :kox:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.cda.pl/video/29974ec/Wieczor-kawalerski-musial-byc-udany

Ciekawe który wywinie taki numer na ślubie :naughty::sick3:

no mi się to już raczej nie zdarzy ale kozacko popili chłopaki :evil::kox: :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hi:

Rosyjscy neurolodzy odkryli nerw, który ewidentnie łączy oko z d*pą. Dowodem na to był przeprowadzony eksperyment:

Pacjenta najpierw ukłuto igłą w dupe i natychmiast w oku pojawiła się łza.

Następnie tą samą igłę wbili mu w oko, a pacjent natychmiast się zesrał.

:polew: :polew: :polew: :polew:

:gwizdanie: :kox: :kox: :kox:

:polew: :polew: :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hi:

wróciłem z Zakopca i teraz story dla speców od diesla:

Podjechałem w piątek pod kwaterę, cała sobota i pół niedzieli auto stoi na mrozie, ale to jest c**j - normalne bo były mrozy :decayed: idźmy dalej, nauczony poprzednimi doświadczeniami miałem kable więc myślę sobie...mam wyjebane rano zassam prądu od jednego ze stojących aut i tu zaczęły się schody.Mianowice kable podpięte silnik elegancko kręci ale ni c**ja nie chce odpalić (kable mam nawet spoko nie jakiś najtańszy shit) po 30 min nic się nie dzieje więc myślę może podgrzeję suszarką filtr paliwa i przewody itp, więc jadę z suszarką ale nic dalej silnik kręci ale nie chce zatrybić, dwa razy się udało, że zagadał tak normalnie ale po 5 sekundach padł ponownie. Koleś który mi pomagał niestety musiał już się zwijać więc podziękowałem mu ładnie...i myślę jak tu kierwa odpalić te padło - wpadłem na pomysł, że wdupcę to auto do garażu ze 2h postoi, odtaje i odpali - może coś zamarzło i dlatego nie chce odpalić. Moja euforia nie trwała jednak długo bo skąd tu kurna wziąć garaż w koło w c**j domków ale garażu nikt ni c**ja nie ma.Więc kolejna myśl puszczę go z górki i na pych (tak wiem że tak się nie powinno ale już nie miałem innych pomysłów więc cisnę go z górki ale bateria już była tak padnięta, że nawet gdyby ta górka miała ze 2 km to i tak by nie odpalił....i wtedy pojawił się ten koleś w BMW E 30 325iX i pyta:

" Nie szkoda ci auta tak na pych ? "

na to ja no szkoda ale co mam zrobić

koleś do mnie :" za stówkę Ci go odpalę "

nie wahając się ani sekundy mówię ok ale jeszcze wcześniej zapytałem co będzie jak nie odpali

no i koleś na to : " nie zapłacisz ani grosza"

zmarznięty jak c**j, wkurwiony po już trwającej 2h reanimacji Golfa mówię odpalaj te padło.

Jak już się zgodziłem na jego usługę od razu powiedział, że paliwo zamarzło ale, że odpali wyciągną jakieś mega kable ale bez kitu grube jak przewody wysokiego napięcia podpiął pod Golfa, BMW na 3000 obrotów i piłuje - ja mu na to: Panie z godzinę wcześniej tak piłowałem i nic - a on mi na to _ spokojnie odpali i faktycznie po około 30 min odpalił dałem mu 100zł - bo z czystym sumieniem na nią zasłużył i rozstaliśmy się. On pojechał gdzieś, a ja w kierunku Tychów.

I pytanie moje brzmi czy faktycznie zamarzło paliwo ? I w jaki sposób samym "mieleniem" (odpalaniem) naglę odmarzło ?

:wtf:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hi:

wróciłem z Zakopca i teraz story dla speców od diesla:

Podjechałem w piątek pod kwaterę, cała sobota i pół niedzieli auto stoi na mrozie, ale to jest ch*** - normalne bo były mrozy :decayed: idźmy dalej, nauczony poprzednimi doświadczeniami miałem kable więc myślę sobie...mam wyjebane rano zassam prądu od jednego ze stojących aut i tu zaczęły się schody.Mianowice kable podpięte silnik elegancko kręci ale ni ch*** nie chce odpalić (kable mam nawet spoko nie jakiś najtańszy shit) po 30 min nic się nie dzieje więc myślę może podgrzeję suszarką filtr paliwa i przewody itp, więc jadę z suszarką ale nic dalej silnik kręci ale nie chce zatrybić, dwa razy się udało, że zagadał tak normalnie ale po 5 sekundach padł ponownie. Koleś który mi pomagał niestety musiał już się zwijać więc podziękowałem mu ładnie...i myślę jak tu kierwa odpalić te padło - wpadłem na pomysł, że wdupcę to auto do garażu ze 2h postoi, odtaje i odpali - może coś zamarzło i dlatego nie chce odpalić. Moja euforia nie trwała jednak długo bo skąd tu kurna wziąć garaż w koło w ch*** domków ale garażu nikt ni ch*** nie ma.Więc kolejna myśl puszczę go z górki i na pych (tak wiem że tak się nie powinno ale już nie miałem innych pomysłów więc cisnę go z górki ale bateria już była tak padnięta, że nawet gdyby ta górka miała ze 2 km to i tak by nie odpalił....i wtedy pojawił się ten koleś w BMW E 30 325iX i pyta:

" Nie szkoda ci auta tak na pych ? "

na to ja no szkoda ale co mam zrobić

koleś do mnie :" za stówkę Ci go odpalę "

nie wahając się ani sekundy mówię ok ale jeszcze wcześniej zapytałem co będzie jak nie odpali

no i koleś na to : " nie zapłacisz ani grosza"

zmarznięty jak ch***, wkurwiony po już trwającej 2h reanimacji Golfa mówię odpalaj te padło.

Jak już się zgodziłem na jego usługę od razu powiedział, że paliwo zamarzło ale, że odpali wyciągną jakieś mega kable ale bez kitu grube jak przewody wysokiego napięcia podpiął pod Golfa, BMW na 3000 obrotów i piłuje - ja mu na to: Panie z godzinę wcześniej tak piłowałem i nic - a on mi na to _ spokojnie odpali i faktycznie po około 30 min odpalił dałem mu 100zł - bo z czystym sumieniem na nią zasłużył i rozstaliśmy się. On pojechał gdzieś, a ja w kierunku Tychów.

I pytanie moje brzmi czy faktycznie zamarzło paliwo ? I w jaki sposób samym "mieleniem" (odpalaniem) naglę odmarzło ?

:wtf:

czy ty z nas kpisz tutaj na takie tematy :wallbash: :wallbash:

w 2,5 jest za filtrem grzałka co podgrzewa paliwo,tyle wiem :wink4:[br]Dopisany: 05 Luty 2012, 17:09_________________________________________________dobrze że przypomniałeś trza iść przepalić furę :disgust:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hi:

wróciłem z Zakopca i teraz story dla speców od diesla:

Podjechałem w piątek pod kwaterę, cała sobota i pół niedzieli auto stoi na mrozie, ale to jest ch*** - normalne bo były mrozy :decayed: idźmy dalej, nauczony poprzednimi doświadczeniami miałem kable więc myślę sobie...mam wyjebane rano zassam prądu od jednego ze stojących aut i tu zaczęły się schody.Mianowice kable podpięte silnik elegancko kręci ale ni ch*** nie chce odpalić (kable mam nawet spoko nie jakiś najtańszy shit) po 30 min nic się nie dzieje więc myślę może podgrzeję suszarką filtr paliwa i przewody itp, więc jadę z suszarką ale nic dalej silnik kręci ale nie chce zatrybić, dwa razy się udało, że zagadał tak normalnie ale po 5 sekundach padł ponownie. Koleś który mi pomagał niestety musiał już się zwijać więc podziękowałem mu ładnie...i myślę jak tu kierwa odpalić te padło - wpadłem na pomysł, że wdupcę to auto do garażu ze 2h postoi, odtaje i odpali - może coś zamarzło i dlatego nie chce odpalić. Moja euforia nie trwała jednak długo bo skąd tu kurna wziąć garaż w koło w ch*** domków ale garażu nikt ni ch*** nie ma.Więc kolejna myśl puszczę go z górki i na pych (tak wiem że tak się nie powinno ale już nie miałem innych pomysłów więc cisnę go z górki ale bateria już była tak padnięta, że nawet gdyby ta górka miała ze 2 km to i tak by nie odpalił....i wtedy pojawił się ten koleś w BMW E 30 325iX i pyta:

" Nie szkoda ci auta tak na pych ? "

na to ja no szkoda ale co mam zrobić

koleś do mnie :" za stówkę Ci go odpalę "

nie wahając się ani sekundy mówię ok ale jeszcze wcześniej zapytałem co będzie jak nie odpali

no i koleś na to : " nie zapłacisz ani grosza"

zmarznięty jak ch***, wkurwiony po już trwającej 2h reanimacji Golfa mówię odpalaj te padło.

Jak już się zgodziłem na jego usługę od razu powiedział, że paliwo zamarzło ale, że odpali wyciągną jakieś mega kable ale bez kitu grube jak przewody wysokiego napięcia podpiął pod Golfa, BMW na 3000 obrotów i piłuje - ja mu na to: Panie z godzinę wcześniej tak piłowałem i nic - a on mi na to _ spokojnie odpali i faktycznie po około 30 min odpalił dałem mu 100zł - bo z czystym sumieniem na nią zasłużył i rozstaliśmy się. On pojechał gdzieś, a ja w kierunku Tychów.

I pytanie moje brzmi czy faktycznie zamarzło paliwo ? I w jaki sposób samym "mieleniem" (odpalaniem) naglę odmarzło ?

:wtf:

Też cały tydzień byłem w górach i mróz był ok -27 i dziennie go odpalalem... musiałem krecić ok 15 sekund ale zawsze odpalał... bez dodatkow w paliwie... sprawdz filtr paliwa sprawdz świece a najlepiej wymień i to tyle no i nowy Akus... wtedy bdzie odpalał... zainwestujesz 1000 zł i będzie grało... :naughty: :gwizdanie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miszka albo hujowe paliwo i się zrobiła parafina. Wymień filtr paliwa najlepiej Mann albo Knecht żadnego szitu. Dobre świece i dobry aku i nie będzie problemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miszka albo hujowe paliwo i się zrobiła parafina. Wymień filtr paliwa najlepiej Mann albo Knecht żadnego szitu. Dobre świece i dobry aku i nie będzie problemu

Jak by mu się parafina wydzieliła z paliwa to już by wogóle nie wrocił... :gwizdanie: :gwizdanie: :gwizdanie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miszka albo hujowe paliwo i się zrobiła parafina. Wymień filtr paliwa najlepiej Mann albo Knecht żadnego szitu. Dobre świece i dobry aku i nie będzie problemu

jutro jadę wymienić świece, aku w toku ale aku tutaj raczej nic do tego nie ma skoro podpięty pod dupny aku z BMW odpalona non stop na 3000 obrotów i nic, więc nie wina aku

filtry mam nówka wszystkie 2kk temu wymineniane Mann [br]Dopisany: 05 Luty 2012, 18:03_________________________________________________

:hi:

wróciłem z Zakopca i teraz story dla speców od diesla:

Podjechałem w piątek pod kwaterę, cała sobota i pół niedzieli auto stoi na mrozie, ale to jest ch*** - normalne bo były mrozy :decayed: idźmy dalej, nauczony poprzednimi doświadczeniami miałem kable więc myślę sobie...mam wyjebane rano zassam prądu od jednego ze stojących aut i tu zaczęły się schody.Mianowice kable podpięte silnik elegancko kręci ale ni ch*** nie chce odpalić (kable mam nawet spoko nie jakiś najtańszy shit) po 30 min nic się nie dzieje więc myślę może podgrzeję suszarką filtr paliwa i przewody itp, więc jadę z suszarką ale nic dalej silnik kręci ale nie chce zatrybić, dwa razy się udało, że zagadał tak normalnie ale po 5 sekundach padł ponownie. Koleś który mi pomagał niestety musiał już się zwijać więc podziękowałem mu ładnie...i myślę jak tu kierwa odpalić te padło - wpadłem na pomysł, że wdupcę to auto do garażu ze 2h postoi, odtaje i odpali - może coś zamarzło i dlatego nie chce odpalić. Moja euforia nie trwała jednak długo bo skąd tu kurna wziąć garaż w koło w ch*** domków ale garażu nikt ni ch*** nie ma.Więc kolejna myśl puszczę go z górki i na pych (tak wiem że tak się nie powinno ale już nie miałem innych pomysłów więc cisnę go z górki ale bateria już była tak padnięta, że nawet gdyby ta górka miała ze 2 km to i tak by nie odpalił....i wtedy pojawił się ten koleś w BMW E 30 325iX i pyta:

" Nie szkoda ci auta tak na pych ? "

na to ja no szkoda ale co mam zrobić

koleś do mnie :" za stówkę Ci go odpalę "

nie wahając się ani sekundy mówię ok ale jeszcze wcześniej zapytałem co będzie jak nie odpali

no i koleś na to : " nie zapłacisz ani grosza"

zmarznięty jak ch***, wkurwiony po już trwającej 2h reanimacji Golfa mówię odpalaj te padło.

Jak już się zgodziłem na jego usługę od razu powiedział, że paliwo zamarzło ale, że odpali wyciągną jakieś mega kable ale bez kitu grube jak przewody wysokiego napięcia podpiął pod Golfa, BMW na 3000 obrotów i piłuje - ja mu na to: Panie z godzinę wcześniej tak piłowałem i nic - a on mi na to _ spokojnie odpali i faktycznie po około 30 min odpalił dałem mu 100zł - bo z czystym sumieniem na nią zasłużył i rozstaliśmy się. On pojechał gdzieś, a ja w kierunku Tychów.

I pytanie moje brzmi czy faktycznie zamarzło paliwo ? I w jaki sposób samym "mieleniem" (odpalaniem) naglę odmarzło ?

:wtf:

Też cały tydzień byłem w górach i mróz był ok -27 i dziennie go odpalalem... musiałem krecić ok 15 sekund ale zawsze odpalał... bez dodatkow w paliwie... sprawdz filtr paliwa sprawdz świece a najlepiej wymień i to tyle no i nowy Akus... wtedy bdzie odpalał... zainwestujesz 1000 zł i będzie grało... :naughty: :gwizdanie:

właśnie dlatego podejrzewam paliwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miszka albo hujowe paliwo i się zrobiła parafina. Wymień filtr paliwa najlepiej Mann albo Knecht żadnego szitu. Dobre świece i dobry aku i nie będzie problemu

jutro jadę wymienić świece, aku w toku ale aku tutaj raczej nic do tego nie ma skoro podpięty pod dupny aku z BMW odpalona non stop na 3000 obrotów i nic, więc nie wina aku

filtry mam nówka wszystkie 2kk temu wymineniane Mann [br]Dopisany: 05 Luty 2012, 18:03_________________________________________________

:hi:

wróciłem z Zakopca i teraz story dla speców od diesla:

Podjechałem w piątek pod kwaterę, cała sobota i pół niedzieli auto stoi na mrozie, ale to jest ch*** - normalne bo były mrozy :decayed: idźmy dalej, nauczony poprzednimi doświadczeniami miałem kable więc myślę sobie...mam wyjebane rano zassam prądu od jednego ze stojących aut i tu zaczęły się schody.Mianowice kable podpięte silnik elegancko kręci ale ni ch*** nie chce odpalić (kable mam nawet spoko nie jakiś najtańszy shit) po 30 min nic się nie dzieje więc myślę może podgrzeję suszarką filtr paliwa i przewody itp, więc jadę z suszarką ale nic dalej silnik kręci ale nie chce zatrybić, dwa razy się udało, że zagadał tak normalnie ale po 5 sekundach padł ponownie. Koleś który mi pomagał niestety musiał już się zwijać więc podziękowałem mu ładnie...i myślę jak tu kierwa odpalić te padło - wpadłem na pomysł, że wdupcę to auto do garażu ze 2h postoi, odtaje i odpali - może coś zamarzło i dlatego nie chce odpalić. Moja euforia nie trwała jednak długo bo skąd tu kurna wziąć garaż w koło w ch*** domków ale garażu nikt ni ch*** nie ma.Więc kolejna myśl puszczę go z górki i na pych (tak wiem że tak się nie powinno ale już nie miałem innych pomysłów więc cisnę go z górki ale bateria już była tak padnięta, że nawet gdyby ta górka miała ze 2 km to i tak by nie odpalił....i wtedy pojawił się ten koleś w BMW E 30 325iX i pyta:

" Nie szkoda ci auta tak na pych ? "

na to ja no szkoda ale co mam zrobić

koleś do mnie :" za stówkę Ci go odpalę "

nie wahając się ani sekundy mówię ok ale jeszcze wcześniej zapytałem co będzie jak nie odpali

no i koleś na to : " nie zapłacisz ani grosza"

zmarznięty jak ch***, wkurwiony po już trwającej 2h reanimacji Golfa mówię odpalaj te padło.

Jak już się zgodziłem na jego usługę od razu powiedział, że paliwo zamarzło ale, że odpali wyciągną jakieś mega kable ale bez kitu grube jak przewody wysokiego napięcia podpiął pod Golfa, BMW na 3000 obrotów i piłuje - ja mu na to: Panie z godzinę wcześniej tak piłowałem i nic - a on mi na to _ spokojnie odpali i faktycznie po około 30 min odpalił dałem mu 100zł - bo z czystym sumieniem na nią zasłużył i rozstaliśmy się. On pojechał gdzieś, a ja w kierunku Tychów.

I pytanie moje brzmi czy faktycznie zamarzło paliwo ? I w jaki sposób samym "mieleniem" (odpalaniem) naglę odmarzło ?

:wtf:

Też cały tydzień byłem w górach i mróz był ok -27 i dziennie go odpalalem... musiałem krecić ok 15 sekund ale zawsze odpalał... bez dodatkow w paliwie... sprawdz filtr paliwa sprawdz świece a najlepiej wymień i to tyle no i nowy Akus... wtedy bdzie odpalał... zainwestujesz 1000 zł i będzie grało... :naughty: :gwizdanie:

właśnie dlatego podejrzewam paliwo

jeszcze z dwa tygodnie i wszystko wróci do normy :wink4:

będzie wiosna to będzie palił od pierwszego :cool1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasiu bawi się swoją kolejką.

- kur(w)a wsiadać, kur(w)a wysiadać

tato usłyszał to z sąsiedniego pokoju

- Jasiu jeśli jeszcze raz przeklniesz przez godzinę zabiorę ci twoją kolejkę.

- 5 minut nic

- 10 minut nic

- 20 minut nic

- 40 minut nic

- 60 minut nic

- 60 minut i sekunda

kur(w)a wsiadać kur(w)a wysiadać bo przez tego sk***ysyna mamy godzinę opóźnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...