[B7 BRD] A4 Avant 2.0 TDI 170KM S-line Q - projekt zakonczony str. 1 i 15

[turdzi 45]

No nie ma to jak przekonać się na własnej skórze, a nóż będzie wszystko ok.

No ale czego sie niby mam bac jak kupuje nowe auto i mam 5 lat gwarancji. Moze jak bym bral uzywke to bym sie zastanowil.

2.0 TDI nie che choc ostatnio jezdzilem i przyznam ze jak komus nie zalezy na osiagach to na prawde jest fajny motor.W porownaniu do TDI na pompowtryskach to inna galaktyka.

Chetnie zakupie 3.0 TDI jak mi dolozysz do niego 100k

Uzywka 3.0 raczej nie wchodzi w gre bo raz ze ich tu prawie nie ma ( w ostanim roku dwie sztuki byly do sprzedania ) jak juz wogole sa to sie cenia , a z uzywanym autem widomo loteria.

Sprowadzanie auta z DE to tez raczej odpada bo raz ze nie mam na to czasu a dwa ze auto czesciowo w kredycie , a niestety nie mam znajomych ktorzy z kieszeni wyjma 150K i pozycza mi na dwa tygodnie zebym sobie clo i oplaty zrobil.

Jak jestes w stanie zaproponowac mi jakies sensowne wyjsie lub sensowne alternatywne auto chetnie wezme pod uwage.

Kombi , benzyna najchetniej turbo, 200 KM , staly 4x4 , mozliwosc dokupienia sportowego pakietu.

BMW 3 odpada bo mi sie nie podoba , merca nie lubie ,Insignia , Subaru jeszcze gorzej , liczylem bardzo ze wejdzie nowa Mazda 6 MPS ale niestety.......ale niestety nie wejdzie , raczej nie widze alternatywy

[mgtan 0]

czego masz się bac? choćby tego że będziesz się bujał po serwisach i będziesz bez samochodu i się denerwował że znowu na lawecie... o właśnie tego.

[turdzi 45]

oj tam oj tam , tu nie polska , najwyzej pozyje sie na koszt audi , samolot hotelik itp itd , ale wracajac do senda sprawy , co proponujesz , dodam ze przez ostatnie pol roku zrobilem 3 tys. km

[KmK 0]

W przypadku audi nie ma alternatywy silnikowej do 2.0T, gdybym stał obecnie przed wyborem, mimo tych wszystkich przeciw, ponownie wybrałbym 2.0T, serio

Mam podobne zdanie, gdyby auto było używane, wtedy występowało by ryzyko jakości uzywtkowania go przez poprzednika, ale w przypadku nowego ten problem znika.

Nie ma danych jaki odsetek aut sprzedanych jest problemowych, tylko że problemy wystąpiły w jakimś tam % sprzedanych, dlatego nie jestem do końca sugerowałbym się aso, jakoś bardziej przemawia do mnie opinia mojego znajomego..

[mgtan 0]

2.0 T 211 w q jest najfajniejszym zestawieniem z A4 i A5... ma bardzo dobre osiągi i niskie spalanie jak na takie właśnie osiągi... myslę że obecnie po 3 latach produkcji zmieniają pewnie jakies elementy na lepsze...

jak byś nie potrzebował mocy to bym powiedziął że 1.8 T... jak moc to 3.0 TDi...ale to kosztuje sporo szczególnie po doposażeniu.... znowu 2.0 TDi 170 + program? 205/420 wówczas... o ile ci nie za mało i nie jestes zrażony do 2.0 TDi ... fakr jest jeden że 2.0 TDi 170 kosztuje tyle samo co 2.0 T 211

[turdzi 45]

nie w NO , 2.0T jest o wiele drozsze

[reniek 0]

No nie ma to jak przekonać się na własnej skórze, a nóż będzie wszystko ok.

No ale czego sie niby mam bac jak kupuje nowe auto i mam 5 lat gwarancji. Moze jak bym bral uzywke to bym sie zastanowil.

2.0 TDI nie che choc ostatnio jezdzilem i przyznam ze jak komus nie zalezy na osiagach to na prawde jest fajny motor.W porownaniu do TDI na pompowtryskach to inna galaktyka.

Chetnie zakupie 3.0 TDI jak mi dolozysz do niego 100k

Uzywka 3.0 raczej nie wchodzi w gre bo raz ze ich tu prawie nie ma ( w ostanim roku dwie sztuki byly do sprzedania ) jak juz wogole sa to sie cenia , a z uzywanym autem widomo loteria.

Sprowadzanie auta z DE to tez raczej odpada bo raz ze nie mam na to czasu a dwa ze auto czesciowo w kredycie , a niestety nie mam znajomych ktorzy z kieszeni wyjma 150K i pozycza mi na dwa tygodnie zebym sobie clo i oplaty zrobil.

Jak jestes w stanie zaproponowac mi jakies sensowne wyjsie lub sensowne alternatywne auto chetnie wezme pod uwage.

Kombi , benzyna najchetniej turbo, 200 KM , staly 4x4 , mozliwosc dokupienia sportowego pakietu.

BMW 3 odpada bo mi sie nie podoba , merca nie lubie ,Insignia , Subaru jeszcze gorzej , liczylem bardzo ze wejdzie nowa Mazda 6 MPS ale niestety.......ale niestety nie wejdzie , raczej nie widze alternatywy

Turdzi nie było w tym żadnego podtekstu. Chodzi mi o to, że są różne opinie, lepsze i gorsze. Nie dziwie się, że masz zagwostke z tym motorem. Dlatego trzeba się samemu przekonać.

Pozostaje jeszcze auto Makkiego, chyba chce sprzedać???

[turdzi 45]

wczoraj byl 1 kwietnia , ale fakt 2.0TDI 170KM pozostaje jako alternatywa , tym bardziej ze jezdzilem takim w czwartek i mi sie tym dobrze jezdzilo.W sumie to juz nie ma znaczenia po prostu badzo chce sie juz przesiasc na B8 , jednak do B7 jest przepas w doslownie wszystkim.[br]Dopisany: 02 Kwiecień 2011, 10:53_________________________________________________tak sie zaczalem zastanawiac , i zaczynam w sumie powaznie rozwazac 2.0 TFSI ale na bioetanol E85 , w serii 180KM ale da sie to kupic w Quattro.

Do tego szwedzi z BSR rabia to na 260KM na paliwku i 230KM na E85.

http://en.bsr.se/products/t1991/

cena E85 w NO to 9.50 Korony a bezolowiowej 95 i 98 14.50 , D po 13.50 wiec roznica spora.Roznica w cenie zakupu jest jeszcze wieksza bo ponad 20% taniej niz 2.0T 211 KM a tyle samo co 2.0 TDI 170KM.

Auto bylo by znacznie tansze koszty paliwa tekze bo po miescie mogl bym sobie smgac na etanolu , a za zaoszczedzona kase mozna by bylo dorzucic w konkretniejszy wypas.Sam nie wiem

[bulk_1986 1]

Szwedzi szwedami ale powiem Ci ze te cale E85 to o kant d*py rozbić. Szef miał Saab'a 9.3 2.0 Turbo na E85 i sytuacja wygladała tak że na PB95 palił srednio ok 9.5 - 10l a na E85 ok 11,5 - 12 litrów wiec różnica wychodziła znikoma. Sprzedał Saab'a i wczoraj odebrał odebrał nówkę Mercedesa C220 Kombi - całkiem przyjemne auto :gwizdanie:

[reniek 0]

Szwedzi szwedami ale powiem Ci ze te cale E85 to o kant d*py rozbić. Szef miał Saab'a 9.3 2.0 Turbo na E85 i sytuacja wygladała tak że na PB95 palił srednio ok 9.5 - 10l a na E85 ok 11,5 - 12 litrów wiec różnica wychodziła znikoma. Sprzedał Saab'a i wczoraj odebrał odebrał nówkę Mercedesa C220 Kombi - całkiem przyjemne auto :gwizdanie:

No to podobnie jak z gazem. Może o tyle lepiej że nie wali z tyłu starymi jajkami

[turdzi 45]

no do gazu to raczej ciezko to porownywac.

Caly figiel polega na tym ze to auto kosztuje bazowo 480 tys koron a 211 km 590 tys , po programie oba maja 260 KM a 100 tys zostaje w kieszeni.Za ta roznice mozna spoko mieszczucha malego dla zony kupic.

[bulk_1986 1]

Oczywiście że gaz przy tym to niebo a ziemia. W jeździe żadnych różnic, jeden bak, możesz lać PB95 jak i E85. W szwecji silniki Flexi fuel są bardzo popularne. Jeżeli cenowo jest aż taka różnica to nawet bym sie nie zastanawiał bo różnicy w pracy silnika nie ma - bynajmniej w saabie czy volvo.

[mgtan 0]

ten 2.0 T 180 KM... na E85 to jest co innego niż normalne 180KM 2.0 dostepne w salonach? są dwie wersje 180KM?

[mystic.pl 6]

Wiem, że nowe to nowe, poprzednie B6 odbierałem z salonu ale osobiście na Twiom miejscu wolał bym kupić roczne / 1,5 letnie 3.0 tdi niż nowe 2.0 szczególnie, że jak pisałeś jeździsz bardzo bardzo mało. Przez 2 lata zrobisz 15/20kkm a auto straci na wartości połowe.

[turdzi 45]

Wiem, że nowe to nowe, poprzednie B6 odbierałem z salonu ale osobiście na Twiom miejscu wolał bym kupić roczne / 1,5 letnie 3.0 tdi niż nowe 2.0 szczególnie, że jak pisałeś jeździsz bardzo bardzo mało. Przez 2 lata zrobisz 15/20kkm a auto straci na wartości połowe.

problem w tym ze auto musze miec czescowo w kredycie , a to sa straszne komplikacje.W NO jest niesamowicie ciezko o uzywane 3.0 TDI a nie ma czasu na to aby latac i szukac auta w DE.Do tego tu krzywo patrza na auta z DE , maja tylko dwa lata gwrancji wiec jak cos padnie to idzie to w dziesiatki tysiecy zl tu na mniejscu a troszke za duzo chec wydac na auto ( cena uzywanej 3.0 to nowe 2.0 TFSI ) zeby sobie tak ryzykowac.

Na nowe mam 5 lat i mam w szystko w przyslowiowej d....Do tego utata wartosci nie jest tu tak daza jak w PL czy DE. 6 letnie B7 2.0T chodza tu teraz za doklanie polowe tego co kosztowaly nowe.I taki jest plan aby jezdzic tym autem 5 , 6 lat

[mystic.pl 6]

Coś za coś ... ja bym wolał poszukać i jednak przyprowadził 3.0 tdi z fajnym wypasem z DE. W sprawie rachunku zawsze możesz się dogadać z niemcem. Naprawdę V6 to jest inna bajka.

A z tą gwarancją to nie jestem pewien, bo zarówno w DE jak i w PL też jest 5 lat, z tym że trzeba dopłacić około 1200€.

[turdzi 45]

Naprawdę V6 to jest inna bajka.

jezdzilem V6 TDI i oprocz osiagow nie widze tam zadnej przewagi nad praca jednostki benzynowej , natomiast w V6 sa dwie a nawet trzy rzeczy ktore mnie potwornie irytuja.Pierwsza to ze TDI sie dlugo grzeje i wnerwia mnie t ze jadac do pracy nie moge sobieprzycisnac bo auto mi sie nie nagrzalo a casem jeszcze zimne do praczy przyjezdza.Druga to DPF ktory mi organizuje zycie , a trzecia to lubie sobie pokrecic auto TDI tego raczejnie lubi.

Kolejna sprawa to samo sprowadznie , musze wczesniej sprzedac swoje auto ( czyli ja moja zona i dziecko zostaniemy bez srodka transportu ) , brac tydzien urlopu leciec do PL tam brac drugie auto i dopiero jechac . Hotele posilki dla dwoch osob itp itd do tego nie znam niemiekiego nie mam w tym doswadzenia , i co wazniejsze kasa na clo ktorej tez nie mam , 150 tys pln lub lepiej na clo za najstarsze roczniki.

A tak to zostawiam auto w rozliczenu w salonie , jak sprzedam sam wczesniej ( co pwenie zrobie ) to dostane auto zastepcze na czas oczekiwania na odbior auta , dlatego zadne sporwadzanie nie wchodzi w gre.

[_Makki_ 1]

Turdzi: Powiem Ci jak facet facetowi.

Do importu (3.0TDI) podchodzisz troche jak Norweg, ze za duzo problemow bla bla bla.. To nie takie trudne Nagrywasz auto przez neta lub telefon. Mieszkasz w Oslo wiec polaczenia samolotem masz za grosze do DE. Lecisz, jezdzisz i kupujesz w ciagu 1 dnia. Lub wracasz nastepnego dnia. Oclenie i rejestracja zajmuje Ci 2 dni w NO. 2 auta zciagnolem do NO i naprawde nie bylo problemu.. Sprzedalem tez w NO i zadnych problemow. Ostatni Noras nawet sie nie targowal, nawet 1 raz do mnie po zakupie nie zadzwonil. Bylem troche w szoku. Jedyne co widze to klopot z kredytem ale wydaje mi sie ze mozna to dokladnie sprawdzic i cos wymyslec..

Co do kupna nowego to znowu troche podchodzisz do tego jak Polak Kupujesz NOWKE w No, masz 5 lat gwarancji importera, 5 lat ogolnej norweskiej reklamacji towaru, do tego bierzesz pelen pakiet ubezpieczenia bez wkladu wlasnego jezeli chodzi o wymiane silnika lub skrzyni. Masz auto zastepcze, ma byc podobne do Twojego prywatnego, za darmo. Znasz warunki reklamacji i gwarancji w Norwegii. To eldorado do reklamowania. Masz przyklad moich dywanikow gumowych..

Jezeli masz kase i podoba Ci sie B8 w TFSI 211km to kupuj bo szkoda stresu i zdrowia na takie gdybanie

PS: Tylko calkowita porazka z tym ESP/ASR Kurna dolina na maksa.

Pozdro

[KmK 0]

Co do kupna nowego to znowu troche podchodzisz do tego jak Polak Kupujesz NOWKE w No, masz 5 lat gwarancji importera, 5 lat ogolnej norweskiej reklamacji towaru, do tego bierzesz pelen pakiet ubezpieczenia bez wkladu wlasnego jezeli chodzi o wymiane silnika lub skrzyni. Masz auto zastepcze, ma byc podobne do Twojego prywatnego, za darmo. Znasz warunki reklamacji i gwarancji w Norwegii. To eldorado do reklamowania. Masz przyklad moich dywanikow gumowych..

Jezeli masz kase i podoba Ci sie B8 w TFSI 211km to kupuj bo szkoda stresu i zdrowia na takie gdybanie

PS: Tylko calkowita porazka z tym ESP/ASR Kurna dolina na maksa.

sam bym tego lepiej nie ujął, choćby dlatego, że nie znam specyfiki warunków NO.

gdybym miał wybierać pomiędzy sprowadzeniem używanej 3.0tdi i kupnem nowej 2.0T to przyzbam, że ani chwili bym się nie zastanawiał

V6 po za dzwiękiem, nie ma aż takiej przewagi, jeśli jakąkolwiek ma, musiała by jechać jak 4.0tdi żeby wogóle się nad tym zastanawiać

Miałeś uturbione benzyny byłeś zrelaksowany i mega zadowolony, zamieniłeś na kijek [tdi] i się zaczęło :gwizdanie:

zakładasz 5 lat tym autem, pomyśl o bezstersowej jeżdzie bo cały okres będziesz miał gwarancje

[pawel1380 0]

Co do kupna nowego to znowu troche podchodzisz do tego jak Polak Kupujesz NOWKE w No, masz 5 lat gwarancji importera, 5 lat ogolnej norweskiej reklamacji towaru, do tego bierzesz pelen pakiet ubezpieczenia bez wkladu wlasnego jezeli chodzi o wymiane silnika lub skrzyni. Masz auto zastepcze, ma byc podobne do Twojego prywatnego, za darmo. Znasz warunki reklamacji i gwarancji w Norwegii. To eldorado do reklamowania. Masz przyklad moich dywanikow gumowych..

Jezeli masz kase i podoba Ci sie B8 w TFSI 211km to kupuj bo szkoda stresu i zdrowia na takie gdybanie

PS: Tylko calkowita porazka z tym ESP/ASR Kurna dolina na maksa.

sam bym tego lepiej nie ujął, choćby dlatego, że nie znam specyfiki warunków NO.

gdybym miał wybierać pomiędzy sprowadzeniem używanej 3.0tdi i kupnem nowej 2.0T to przyzbam, że ani chwili bym się nie zastanawiał

V6 po za dzwiękiem, nie ma aż takiej przewagi, jeśli jakąkolwiek ma, musiała by jechać jak 4.0tdi żeby wogóle się nad tym zastanawiać

Miałeś uturbione benzyny byłeś zrelaksowany i mega zadowolony, zamieniłeś na kijek [tdi] i się zaczęło :gwizdanie:

zakładasz 5 lat tym autem, pomyśl o bezstersowej jeżdzie bo cały okres będziesz miał gwarancje

A jak jedzie 4.0 TDI? :naughty: