power81 Opublikowano 19 Października 2009 Opublikowano 19 Października 2009 witam wszystkich !!! Dzis o 7 rano wsiadam do auta przekrecam kluczyk auto odpalilo ale po 3-4 sekundach zgaslo ,ponowilem i to samo zapalil i po 3 sekundach zgasl ,po 10 podejsciach auto nadal nieodpalilo ,co sie stalo temperatura okolo 2 stopniena plusie auto 2 dni nie bylo odpalane,prosze o pomoc ps.udalo mi sie odpalic ,mianowicie zwiekszalem obroty podczas tego krotkiego czasu kiedy auto niezdazylo zgasnac ,silnik pracuje ale okropnie dymi jedna wielka kupa dymu auto po zwiekszeniu obrotow nie wchodzi plynnie tylko po przekroczeniu 1000-1500 obr.faluje,kiedy probowalem ruszyc odczulem brak mocy musialem wysprzeglac aby auto nie zgaslo ale jechac sie tak nie da a stylu jedna wielka chmura siwego dymu ,co nagle sie moglo stac tak z dnia mna dzien?????? nie moge nawet zabardzo do mechanika podjechac !!
Damianjg Opublikowano 19 Października 2009 Opublikowano 19 Października 2009 Może immo?? Kluczyk na szafie sie nie pali?? Jak immo jest oki to zobacz może gdzieś sie układ paliwa zapowietrzył
jawosz Opublikowano 19 Października 2009 Opublikowano 19 Października 2009 Podepnę sie pod temat. U mnie wystąpił podobny problem. Myślę ze problemem nie jest temperatura a woda (ew. wilgoć). Od wtorku do soboty samochód stał na parkingu na otwartym powietrzu. W tym czasie były ostre ulewy i padał śnieg. U mnie sprawa wyglądała następująco: po pierwszym odpaleniu zgasł, po drugim załapał ale po przejechaniu 2m zgasł. Kolejny objaw to taki ze po raz kolejny zauważyłem ze mam jak gdyby turbo dziurę (kiedyś juz pisałem o tym problemie) czyli do 1,5-2k muł a potem łapał obroty i wio (objaw na każdym biegu). Poprzednio jak występowały takie problemy Spanky doradził mi aby zostawić samochód żeby wyschnął i wtedy spróbować odpalić (tak zrobiłem, pomogło). Tym razem było podobnie, bardzo delikatnie i z wieloma przerwami (bo gasł + liczne zasłony dymne - straszna wiocha bo ludzie mijając mnie pukali się w głowę ) przejechałem 20 km na parking podziemny i tam zaparkowałem. W tym czasie silnik nabrał temperatury. Zostawiłem go na 2h i po powrocie wszytko ok. Dzisiaj po 2 dniach dalej jest wszystko ok. Silnik pracuje równo i bez problemów. Mimo mojego zadowolenia, że autko jeździ jestem zaniepokojony co to może być. Moja diagnoza jest taka: gdzieś dostaje się woda albo wilgoć i komputer szaleje - i teraz pytanie gdzie tego szukać(tzn. gdzie siedzi komputer albo jakaś elektryka, która może to powodować). Powodem dostawania się wody do komory silnika może być niedrożność jednego z kanałów odprowadzających - gdzie go szukać i jak sprawdzić.
Musashi Opublikowano 19 Października 2009 Opublikowano 19 Października 2009 ps.udalo mi sie odpalic ,mianowicie zwiekszalem obroty podczas tego krotkiego czasu kiedy auto niezdazylo zgasnac ,silnik pracuje ale okropnie dymi jedna wielka kupa dymu dym ma jaki kolor? VAG prawde powie.
spanky Opublikowano 19 Października 2009 Opublikowano 19 Października 2009 zacznij od sprawdzenia skrzynki z ECU - pewnie pływa w wodzie ... [w poszybiu po prawej stronie stojac przodem do auta]
Musashi Opublikowano 19 Października 2009 Opublikowano 19 Października 2009 Moja diagnoza jest taka: gdzieś dostaje się woda albo wilgoć i komputer szaleje - i teraz pytanie gdzie tego szukać(tzn. gdzie siedzi komputer albo jakaś elektryka, która może to powodować). Powodem dostawania się wody do komory silnika może być niedrożność jednego z kanałów odprowadzających - gdzie go szukać i jak sprawdzić. do komory silnika woda sie zawsze dostaje. gorzej woda w podszybiu. ogladales obudowe ECU?
spanky Opublikowano 19 Października 2009 Opublikowano 19 Października 2009 Moja diagnoza jest taka: gdzieś dostaje się woda albo wilgoć i komputer szaleje - i teraz pytanie gdzie tego szukać(tzn. gdzie siedzi komputer albo jakaś elektryka, która może to powodować). Powodem dostawania się wody do komory silnika może być niedrożność jednego z kanałów odprowadzających - gdzie go szukać i jak sprawdzić. do komory silnika woda sie zawsze dostaje. gorzej woda w podszybiu. ogladales obudowe ECU? przeciez napisal ze nie wie gdzie sie znajduje ...
power81 Opublikowano 19 Października 2009 Autor Opublikowano 19 Października 2009 udalo mi sie odpalic ,podjechalem RS servis podpieli pod kompa ,wyszlo- czujnik temperatury plynu chlodzacego G62 ,ORAZ przeplywomierz wymienilem czujnik temperatury no i jest ok. -- -- tylko niewiem kompletnie co ten czujnik ma wspolnego z tym problemem ktory opisalem powyzej,moze ktos opisze o co chodzi ,bedzie to bardo ciekawe :>, mam nadzieje ze ze jutro bedzie z rana ok,[br]Dopisany: 19 Październik 2009, 13:16_________________________________________________ sprawdze zaraz potencjalne miejsca zawilgocenia ecu itp.
spanky Opublikowano 19 Października 2009 Opublikowano 19 Października 2009 wymienilem czujnik temperatury no i jest ok. -- -- tylko niewiem kompletnie co ten czujnik ma wspolnego z tym problemem ktory opisalem powyzej,moze ktos opisze o co chodzi ,bedzie to bardo ciekawe wpisz w wyszukiwarke G62 i poczytaj .. bedziesz wiedzial za co odpowiedzialny jest ten czujnik ... Podepnę sie pod temat. U mnie wystąpił podobny problem. Myślę ze problemem nie jest temperatura a woda (ew. wilgoć). Od wtorku do soboty samochód stał na parkingu na otwartym powietrzu. W tym czasie były ostre ulewy i padał śnieg. U mnie sprawa wyglądała następująco: po pierwszym odpaleniu zgasł, po drugim załapał ale po przejechaniu 2m zgasł. Kolejny objaw to taki ze po raz kolejny zauważyłem ze mam jak gdyby turbo dziurę (kiedyś juz pisałem o tym problemie) czyli do 1,5-2k muł a potem łapał obroty i wio (objaw na każdym biegu). Poprzednio jak występowały takie problemy Spanky doradził mi aby zostawić samochód żeby wyschnął i wtedy spróbować odpalić (tak zrobiłem, pomogło). Tym razem było podobnie, bardzo delikatnie i z wieloma przerwami (bo gasł + liczne zasłony dymne - straszna wiocha bo ludzie mijając mnie pukali się w głowę ) przejechałem 20 km na parking podziemny i tam zaparkowałem. W tym czasie silnik nabrał temperatury. Zostawiłem go na 2h i po powrocie wszytko ok. Dzisiaj po 2 dniach dalej jest wszystko ok. Silnik pracuje równo i bez problemów. Mimo mojego zadowolenia, że autko jeździ jestem zaniepokojony co to może być. Moja diagnoza jest taka: gdzieś dostaje się woda albo wilgoć i komputer szaleje - i teraz pytanie gdzie tego szukać(tzn. gdzie siedzi komputer albo jakaś elektryka, która może to powodować). Powodem dostawania się wody do komory silnika może być niedrożność jednego z kanałów odprowadzających - gdzie go szukać i jak sprawdzić. a propo tego czujnika co napisal kolega wyzej ... pamietam jak podjechales na diagnostyke to cos mowiles o jakims bledzie czujnika temp [ale akurat go ni bylo jak podpinalismy auto ] ... robiles cos z tym/wymieniales itp ?
jawosz Opublikowano 19 Października 2009 Opublikowano 19 Października 2009 a propo tego czujnika co napisal kolega wyzej ... pamietam jak podjechales na diagnostyke to cos mowiles o jakims bledzie czujnika temp [ale akurat go ni bylo jak podpinalismy auto ] ... robiles cos z tym/wymieniales itp ? a to chiba nie ja u mnie rzeczywiscie mielismy problem ze auto sie trzesło czasem jak galareta - ale to byla kwestia termostatu i czujnika temeratury Dzisiaj sprawdze obudowe ECU, rozumiem ze dostane sie do niej bez zadnych kluczy ? BTW Spanky ja to sie do Ciebie wybieram jak sojka za morze... mam do Ciebie 15 min a zawsze cos mi wypadnie jak jestesmy umówieni na jakiś dzień... EHHH!!! A naprawde przydalaby mi sie jeszcze jedna rzetelna diagnoza!
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się