DOGI Opublikowano 3 Listopada 2009 Opublikowano 3 Listopada 2009 Witam Panowie! Mam następujący problem. Po odebraniu eSy od mechanika auto przestało chodzić. Po przejechaniu kawałka drogi i przyciśnięciu na gaz do 3 tys zbiera sie w miare potem nagle mniej potem na chwile znowu więcej i potem znowu i tak na zmiane. Potem już zaczyna szarpac całym samochodem przy 2 tys obrotów jak troszke mocniej sie naciśnie na gaz- chodzi jak traktor- i to samo jest na wolnych obrotach potem chodzi jak fiat 125p- moje podejrzenie jest takie że nie pali na jeden gar , przerywa, szarpie. Normalnie mam już dość. Oddałem sprawny samochód( przejechałem 1500km bez żadnych złych objawów silnik chodził jak zegarek) na wymianę filtrów , olejów czyli cały pakiet startowy z racji ze niedawno nabyłem autko. Do tego mieli się zająć małym wyciekiem płynu chłodniczego gdzieś z tyłu silnika i wymienić pompkę spryskiwaczy.Wszystko określiłem co jak ma wyglądać jakie oleje itd. Słuchajcie najlepszego- zachodzę do warsztatu po 6 dniach- a gościu mnie się pyta to jaki tam Pan chciał olej?? Nie mówiąc że auto nie miało nic praktycznie ruszone- na dodatek przez weekend stało z uchyloną maską na dworze. Sam jeździłem potem za olejami bo mnie szlag trafił jak usłyszałem gościa- i powiedzieli że na dziś auto będzie gotowe. Dziś przychodzę- i patrze że kończą zmieniać oleje- a Pan mechanik do mnie: Ale to auto nie chodzi tak jak należy, szarpie i tak jakby nie pali na jeden gar - ja na to mówię jak to oddałem do Was auto sprawne co jest grane- a gościu wyszedł. Podchodzę do niego a on mówi że prawdopodobnie nie pali na jeden gar- i prawdopodobnie może być cewka któraś padnięta ale musi sprawdzić do kompem i powiedział że mam przyjść za godzinę. Przychodze a tu witają mnie z faktura na wymianę olejów, filtrów na jakieś 1400zł- mówię ok eSa kosztuje i nie żałuję jej - ale gościu mówi że jednak programem nie sprawdził bo coś tam mu się spaliło i że mam przyjechać jutro to MOŻE będzie miał kompa do sprawdzenia. Ja po wyjechaniu z placu ruszam mówię nic nie czuje różnicy żeby coś było gorzej- potem jak sie zagrzała przyłożyłem jej a tu taki zonk jak na początku napisałem. Zapłaciłem jak za zborze, a do tego zamiast odebrać eSę w lepszym stanie wyjechałem autem które nie chodzi..... Co byście zrobili na moim miejscu bo mnie szlag trafia poprostu.... Cz jest ktoś w stanie mi pomóc z eSką i najpierw ją sprawdzić żeby wybadać chociaż co jest grane, jeżeli to nie pali któryś gar może diagnostyka wyświetli który? Mam nadzieje że to coś nie dotyczy turbin... bo chyba bym ich tam pozbijał.... Mam nauczkę że jedynym rozsądnym wyjściem będzie jeżdżenie do aso- chyba że ma ktoś zaufanego mechanika bądź jest w stanie mi sam pomóc... Pozdro
kosiniak Opublikowano 3 Listopada 2009 Opublikowano 3 Listopada 2009 a po co aso, to tylko zwykly silnik, nic bardziej skomplikowanego, zrob dniagnostyke pod vagiem i tyle........
miron78 Opublikowano 3 Listopada 2009 Opublikowano 3 Listopada 2009 a po co aso, to tylko zwykly silnik, nic bardziej skomplikowanego, zrob dniagnostyke pod vagiem i tyle........ dokładnie - cewki w pierwszej kolejności mi do głowy przychodzą - może nie cewki a cewka
DOGI Opublikowano 4 Listopada 2009 Autor Opublikowano 4 Listopada 2009 to nie była cewka- podpięcie do kompa i wybiło błąd: wtryskiwacz przerwa- cylinder 5- poprostu nie zatrzaśnięta wtyczka z wtryskiwacza- ale cały dzień miałem za to wczoraj zje... na szczęście eSa odżyła :>
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się