Diego Opublikowano 10 Grudnia 2009 Opublikowano 10 Grudnia 2009 Witam Jestem współwłaścicielem prosiaka 911; auto ma mniej niż 10 lat. Drugi właściciel to osoba niespokrewniona ze mną. Auto jest zarejestrowanie i ubezpieczone w pl. Posiada pakiet oc+ac. Wczoraj 2gi wsp. pojechał do Myślenic. Samochód został zaparkowany gdzieś na bocznej ulicy koło domków. Brak oświetlenia, kamer itp. Po powrocie okazało się, że ktoś rozkwasił cały przód. Wjazd na oko małym autkiem, ale dość energiczny. Straty oszacowane na miejscu: zderzak, wzmocnienie, prawdopodobnie mocowania lamp, spryskiwacze. Reszta wydaje się cała, auto normalnie jeździ, brak jakichkolwiek dziwnych odgłosów. Wydaje mi się, że nic wielkiego nie wyjdzie ponad to. I teraz pytanie: jak dobrze zgłosić takie zdarzenie ? Chcę zrobić to z AC, tzw:szkoda parkingowa. Nie mamy świadków, nagrań z kamer, po prostu 0. miejscowi nic-nie-widzieli-i-nic-nie-slyszeli. Nigdy nie miałem takiej przygody więc zwracam się po porady do bardziej doświadczonych kolegów.
rysiu Opublikowano 10 Grudnia 2009 Opublikowano 10 Grudnia 2009 No zgłaszasz to na policji, dają ci papier i później do ubezpieczyciela, w którym masz AC.
bulk_1986 Opublikowano 11 Grudnia 2009 Opublikowano 11 Grudnia 2009 Nie jestem pewien czy trzeba zgłaszać na policję, wydaję mi się że nie
OLO_GDA Opublikowano 11 Grudnia 2009 Opublikowano 11 Grudnia 2009 idziesz do ubezpieczalni i mowisz jak było. nie powinni nic wiecej dopytywac bo to wlasnie po to w takich sytacjach jest AC potrzebne...
OLIVER Opublikowano 11 Grudnia 2009 Opublikowano 11 Grudnia 2009 Witam .. Oczywiście ze nie na policje bo po co...i tak sprawcy nie znajdą a będziesz czekał na papiery aż śledztwo umażą ,a naprawa pójdzie i tak z twojego konta więc po co komplikować sobie życie..... dokładnie tak jak pisze kol. OLO_GDA
SpałekP Opublikowano 20 Grudnia 2009 Opublikowano 20 Grudnia 2009 Zgłaszałem szkodę parkingową z AC i moja historia wyglądała tak: Miałem szkodę parkingową ( wjechałem w słupek w warszawie) zadzwoniłem do swojego ubezpieczyciela i zapytałem się co z tym zrobić, on odpowiedział, że mam 7 dni na zgłoszenie sprawy i żeby zrobił to na spokojnie w domu. Jedyne co to powiedział mi żebym znał miejsce, datę i godzinę zdarzenia. Zadzwoniłem do PZU na spokojnie w domu, umówiłem się z rzeczoznawcą z PZU on wycenił szkodę i zaproponował mi dodatkowo, żeby zgłosił naderwany przedni zderzak jako 2 szkodę co też zrobiłem i naprawiłem wszystko tzw "bez gotówkowa". Jedyne to trzeba sprawdzić czy ma się wykupioną amortyzację części w ubezpieczalni ( chyba tak to się nazywa) jeśli nie ma tego to naprawiają na zamiennikach chyba, że takich nie ma ( kolega w land roverze miał naprawiane wszystko na ORI częściach z tego powodu, że nie ma zamienników).
Diego Opublikowano 20 Grudnia 2009 Autor Opublikowano 20 Grudnia 2009 Jedyne to trzeba sprawdzić czy ma się wykupioną amortyzację części w ubezpieczalni ( chyba tak to się nazywa) jeśli nie ma tego to naprawiają na zamiennikach chyba, że takich nie ma ( kolega w land roverze miał naprawiane wszystko na ORI częściach z tego powodu, że nie ma zamienników). Dzieki, o to chodziło. Juz jestem po zalatwieniach. Poszlo gladko. Wycena bezgotowkowa, beda go robic w aso w Wawie.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się