Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL B7] Woda w miejscu koła zapasowego


Piero

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio podczas rutynowej wymiany oleju, filtrów itp oraz czyszczeniu auta zauważyłem, że w komorze w której jest miejsce na koło zapasowe - stoi woda. Było jej całkiem sporo pod styropianem w którym jest zestaw naprawczy koła, w samym styropianie również było trochę wody. Nigdzie powyżej komory na koło zapasowe nie było ani kropli wody, więc nie wskazywało to na przeciek "z góry". tapicerka, uszczelki, osłona z tworzywa - wszystko w idealnym stanie i suchutkie. Co ciekawe - woda stojąca w komorze była idealnie czysta co wskazywało na to, że pochodzi nie "z ulicy", a z myjki ciśnieniowej, z której często (ok 1-2 razy w tygodniu) korzystam. Jako, że nie mogłem namierzyć miejsca przecieku powiązałem to z inną usterką...

2-3 miesiące temu pojawił się komunikat o przepaleniu żarówki w oświetleniu tablicy rejestracyjnej. Nie było kiedy wymienić... więc postanowiłem wymienić żarówkę przy przeglądzie. Po wymianie komunikat zniknął, jednak po 2 wizytach na myjni - żarówka znowu przepalona! Na 99% spowodowane jest to niedokładnym skręceniem obudowy żarówki, przez co woda dostała się do środka i spowodowała zwarcie.

Pytanie do Was: czy przez nieszczelną obudowę żarówki podświetlenia tablicy rejestracyjnej, woda może się dostać do komory przeznaczonej na koło zapasowe?

Czy mieliście podobne problemy?

Jak skutecznie uszczelnić - skręcić tą obudowę? Jest tam jedna mała śrubka, która strasznie ciężko wchodzi (wkręcanie pod lekkim kątem bo nie ma miejsca) i zapewne nie jest właściwie dokręcona. Może by to jakoś dodatkowo uszczelnić? Czy po prostu na maksa dokręcić obudowę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak na mój łeb to nie to

jak piszesz wody troche było a lampka jest od spodu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro wybadam jeszcze raz dokładnie co z tą lampką... nie może być tak, że się po 1 tygodniu żarówka znów przepala.

A wody było ok 2l łącznie jak wybrałem wszystko więc sporo!

Musi lecieć gdzieś indziej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bankowo była woda i to czyściutka :) Płyn byłby niebieski no i by się spienił w momencie gdy namaczałem szmatę i później wyciskałem ją do wiaderka, a woda zarówno w komorze jak i we wiaderku była jak kryształ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piero już to przerabiałem ,wrzuciłem nawet foty na forum ale było tak dawno temu że już nawet sam nie pamiętam tytułu.Okazało się po zdjęciu tylnego zderzaka że moja lalunia dostała lekkiego plaskacza od tyłu .Cała tylną ściane na zgrzewach posmarowałem silikonem do uszczelniania nadwozia.Problem znikł , ale ostatnio zajrzałem tam i byłem wielce zdziwiony bo woda pokazała się z ponownie.Było jej nie wiele.Z tego co zaobserwowałem to woda skrapla się na wskutek różnicy temperatur.Ale jest jej nie wiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu chyba trafiłeś w 10, bo zimą na lodzie "przytuliłem" się dosłownie do jakiegoś auta przy parkowaniu na sporym wzniesieniu i na lodzie. To było dotknięcie dosłownie i na zderzaku nie ma ani śladu, ale jak tak mówisz - to mogło wystarczyć aby teraz ciekła do wnętrza woda. Trzeba będzie rozebrać i uszczelnić sylikonem.

Dzięki za cenną wskazówkę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byś miał zamair zdejmować tylni zderzak to może to pomoże http://www.a4-klub.pl/smf/empty-t61931.0.html;highlight=tylny+zderzak+b7

37673a3832cd5badmed.jpg

Przed uszczelnieniem

91ec7eeb80fa1718med.jpg

Po Uszczelnieniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzisz, na pewno się przyda! :)

Ty już chyba wszystko demontowałeś, co ? :naughty: I do tego zawsze fotki robione... bardzo się przydaje jak widać. Ja niestety nie robię sam bo się na tym nie znam i do tego nie mam ostatnio miejscówki, aby się zająć takimi sprawami i w tym jest problem...

PS. Możesz mi podesłać zdjęcia w większej rozdzielczości na maila syscom(at)o2.pl ?

Ponownie wielkie dzięki za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...