Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Uszkodzone opony - niedpotrzanie mechanika - SPRAWA ROZWIĄZANA


Rekomendowane odpowiedzi

Trochę ponad tydzień temu wymieniałem komplet sprężyn i amortyzatorów u mechanika (mam rachunki). Sprężyny i amortyzatory ja dostarczałem, płaciłem tylko mechanikowi za ich montaż.

Dziś, będąc w trasie usłyszałem straszny hałas. Zatrzymałem auto a tu: opona z tyłu flak. Odkręciłem koło, patrze a opona jest przecięta od wewnętrznej strony. Na osłonie amortyzatora ślady gumy :angry:

Jednym słowem osłona amortyzatora przecięła mi jedną oponę a drugą przytarła na głębokości 4mm.

Moje pytanie jest takie: czy mechanik za to odpowiada? Tzn za to, że zamontował mi amortyzator, który tarł o oponę.

Na policji powiedziano mi, że jeśli mechanik będzie się wykręcać od pokrycia kosztów kupna opon to powinienem mu wytoczyć proces. Tak pewnie zrobię tylko chcę się dowiedzieć czy ma to sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma, jeśli masz wszystko udokumentowane nie powinno być problemu.

A tak w ogóle to mechanik powinien sam wyjść z inicjatywą po poinformowaniu go o tym fakcie. Rozmawiałeś już na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma, jeśli masz wszystko udokumentowane nie powinno być problemu.

A tak w ogóle to mechanik powinien sam wyjść z inicjatywą po poinformowaniu go o tym fakcie. Rozmawiałeś już na ten temat?

Nie, bo to się stało parę godzin temu. Jechałem do Warszawy, założyłem dojazdówkę i powoli dojechałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To myślę, że warto najpierw pogadać na spokojnie z mechaniorem. :) Jam Cię zna, chociaż w sumie nie o to chodzi, ale jeśli szanuje klientów i nie chce żadnego stracić to się powinniście dogadać. :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mechanik to taki cwaniaczek. Gdyby to był "mój" mechanik to jakoś byśmy się dogadali z tym raczej nie :kwasny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że możesz mieć problem. Gdyby ten mechanik sprzedał Ci części to oczywiście racja po Twojej stronie. Niestety w Twoim przypadku sam dostarczyłeś części, a mechanik wykonał tylko usługę. W przypadku, jeżeli doszłoby do sprawy w sądzie możesz mieć problem, aby mu udowodnić, że on np. nie odradzał Ci montażu tych amorów.

Oczywiście to tylko moja hipoteza, aczkolwiek wydaje mi się być całkiem realną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wina mechanika moim zdaniem...Po zakończonej robocie powinien na lewarku badz na podnosniku ( mniejsza z tym jak i na czym on wymieniał czesci) sprawdzic czy poszczególne koło nigdzie nie obciera itp.Powinien równiez zrobic krótką jazde testowa.Nie sprawdził tego uważał ze jest dobrze.Więc mozna czepiac sie złej jego roboty.Ale tutaj moze byc problem , bo nie wiem czy wygrasz tak jak kolega wyzej napisał.

A mówiłem poczekaj , przyjedz do Solar garage to nie chciałes :przebiegly: :bicz3:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z przedmówca - to TY masz problem a nie mechanik . On tylko montował Twoje czesci w Twoim Audi . Za co on ma odpowiadać ?? Za to że założył dobrze zle dobrane części ?? Czy za co ?? To bylzestaw obniżających sprężyn ?? A jakie masz ET w kołach ?? Takie jak powinno czy kołabyły za bardzo w nadkolach ??

Przykro mi za taka sytuacje lecz sam miałem 3 lata temu taki problem .

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście nie ujmuję mu winy. Również uważam, że to wina mechanika.

Aczkolwiek w Sądzie powie, że klient przyjechał ze swoimi częściami. Odradzałem mu montaż, gdyż nie były to elementy przeznaczone dla tego pojazdu. Klient jednak uparł się, że są odpowiednie, więc wykonałem zleconą mi usługę zamontowania ich w pojeździe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że jakiś rzeczoznawca by się tu przydał, który potwierdzi wadliwy montaż.

Inaczej mechanik może stwierdzić, że on zrobił wszystko właściwie, a Ty wjechałeś w jakąś dziurę i ... popsułeś.

Cześci chyba nie mogą być wadliwe (krzywy amortyzator ???), bo ... niby jak. Chyba, że nieodpowiednie dobrałeś :mysli: (ale raczej to wykluczam).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem jeszcze o jednej rzeczy. Jeżeli miałeś opony większe, szersze od przewidzianych przez producenta, to w ogóle zapomnij o sądzie.

Jedyna możliwość, to faktycznie opinia rzeczoznawcy stwierdzająca wyraźnie wadliwy montaż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

amorki ma MTS takie jak ja , edmondo mrogal i pewnie sporo innych ludzi.uwazam ze wina mechanika.Amorki te posiadaja regulacje osadzenia kielicha dolnego.Po zamontowaniu nie sprawdził czy wszystko jest ok.Zamontował oddał do odbioru.Jak by był kumaty mechanik sprawdził by, zobaczył co sie dzieje.podniósł by to mocowanie do góry i było by wszytko w porządku.Chyba ze załozyłeś sam pózniej inny rozmiar felg po montażu amorków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie.

Na Battalione widziałem, że fela z ET 45 + opona 215/50/17 - generalnie balon.

Przy montażu mogło być wsio OK. Uszło trochę powietrza + jakiś większy ładunek i na zakrętach mogła trzeć.

Chyba nie masz co jechać do mechanika, tylko zmienić oponki i dać dystans do felg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy montażu mogło być wsio OK. Uszło trochę powietrza + jakiś większy ładunek i na zakrętach mogła trzeć.

Chyba nie masz co jechać do mechanika, tylko zmienić oponki i dać dystans do felg.

I tutaj sie z Toba mogę zgodzic :wink4:

zakładaj nowe oponki + dystans 5 gora 10 mm powinno straczyć.I jedz do zakładu obadaj sytuacje moze uda Ci sie jakos wygrać.Jak nie to znikome szanse niestety na wygranie sprawy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam już nie wiem. Mechanik zakładał mi komplet: sprężyny i amortyzatory(nowe). Dobrane do tego samochodu. Nic mi nie odradzał, nic nie mówił że mogą być jakieś problemy.

Równie dobrze ja mogę się spytać czy jakbym przywiózł koło od traktora to też by próbował mi je zamontować. Przecież to on jest mechanikiem a nie ja.[br]Dopisany: 12 Kwiecień 2010, 00:17_________________________________________________Mechanik oczywiście się wyparł wszystkiego. Powiedział, że jeździł i sprawdził że nic nie ocierało.

To dziwne dlatego, że jedyna opona jaka nie ociera to 15. 205/45/17 czy 225/45/17 ociera o osłonę amortyzatora. A wystarczyło podnieść tą osłonę i nic by nie tarło.[br]Dopisany: 12 Kwiecień 2010, 14:55_________________________________________________

Zgadzam sie z przedmówca - to TY masz problem a nie mechanik . On tylko montował Twoje czesci w Twoim Audi . Za co on ma odpowiadać ?? Za to że założył dobrze zle dobrane części ?? Czy za co ?? To bylzestaw obniżających sprężyn ?? A jakie masz ET w kołach ?? Takie jak powinno czy kołabyły za bardzo w nadkolach ??

Przykro mi za taka sytuacje lecz sam miałem 3 lata temu taki problem .

Krzysiek

Na szczęście nie miałeś racji. Mechanik podpisując kartę gwarancyjną poświadczał, że usługa została wykonana poprawnie. I nie było ku niej żadnych przeciwwskazań. Jeśli uważał, że takowe były np. zła opona czy niesprawny/nieodpowiedni amortyzator nie powinien się podejmować montażu lub zamieścić adnotację, że były jakieś niezgodności.

Tak stwierdził rzeczoznawca.

A sprawa wygląda tak, że pojechałem do mechanika jeszcze raz, zamontował przednie (nieuszkodzone) opony na tył, podniósł samochód i stwierdził, że rzeczywiście obciera.

Jutro poprawi położenie osłony amortyzatora i odda pieniądze za opony.

Myślę, że świadomość tego że dam się nastraszyć i nie ustąpię zrobiła swoje. Plus to, że w małym mieście wszyscy wszystkich znają i o klientów trudno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to trzeba przyznać, że porządny chłop, ten mechanik.

armi, zrób zdjęcia jak to wygląda teraz i "po naprawie", bo jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, co on tam źle zrobił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten mechanik nie jest taki porządny bo jeszcze wczoraj się upierał, że wszystko sprawdzał i nawet jeździł autem i nic nie ocierało. A dziś wystarczy, że założył oponę to zobaczył że osłona amortyzatora dotyka do opony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

he. To super ze tak wyszlo . Mi kiedys po wymianie rozrządu na częściach mechanika po tygodniu ścięło klin na wale ( byl to golf 3 1,9 diesel ) mechanik powiedział że nie jego wina że kupiłem hu....ostwo :) I niestety ale u mnie w okręgu jest chamstwo i nic nie dało rady zrobić poza obiciem mordy :)

Pozdrawiam i gratuluje :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...