Skocz do zawartości
IGNOROWANY

SPOTY w RYBNIKU - wiecej info w 1 poście


A-rek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 42.7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • ROBERT

    6979

  • wiesiek3d

    5963

  • Arturoo

    4714

  • H4mm3R

    3240

Top użytkownicy w tym temacie

:hi:

Robert wypadek w pracy należy zgłosić najszybciej jak to możliwe po zdarzeniu, lecz nie ma konkretnego terminu do kiedy trzeba go zgłosić. Im szybciej tym lepiej jeśli stan zdrowia na to oczywiście pozwala. Teoretycznie wypadek możesz zgłosić nawet po kilku latach ale działa to bardzo na niekorzyść osoby poszkodowanej. Szczególnie w takim przypadku dobrze mieć świadków. Śmiało zgłaszaj. Wymyśl coś, że np. myślałeś, że to tylko lekkie stłuczenie i na drugi dzień przejdzie, a tu było co raz gorzej czy coś podobnego. Tak się składa, że mam papiery inspektora BHP :wink4: a raczej miałem bo nie przedłużyłem ważności bo i tak nigdzie nie można było się wkręcić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hi:

Robert wypadek w pracy należy zgłosić najszybciej jak to możliwe po zdarzeniu, lecz nie ma konkretnego terminu do kiedy trzeba go zgłosić. Im szybciej tym lepiej jeśli stan zdrowia na to oczywiście pozwala. Teoretycznie wypadek możesz zgłosić nawet po kilku latach ale działa to bardzo na niekorzyść osoby poszkodowanej. Szczególnie w takim przypadku dobrze mieć świadków. Śmiało zgłaszaj. Wymyśl coś, że np. myślałeś, że to tylko lekkie stłuczenie i na drugi dzień przejdzie, a tu było co raz gorzej czy coś podobnego. Tak się składa, że mam papiery inspektora BHP :wink4: a raczej miałem bo nie przedłużyłem ważności bo i tak nigdzie nie można było się wkręcić.

Kopalnia to zupełnie inna sprawa, wypadek należy zgłosić natychmiast :kwasny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopalnia to zupełnie inna sprawa, wypadek należy zgłosić natychmiast :kwasny:

Dokładnie , miałem taki przypadek , że nadepnąłem na gwóźdź , po robocie normalnie już ubrany poszedłem do "punktu" przyszedł BHPowiec i mnie zj***ł czemu jestem przebrany , czemu on mi ma uwierzyć , że to stało się w robocie , a nie np. w domu :cool1:

BHP na KWK to "państwo w państwie" ... coś więcej na ten temat będzie wiedział nasz kolega SEVES :gwizdanie: :cool1::wink4:

[br]Dopisany: 08 Listopad 2011, 15:15_________________________________________________

:hi:

Robert wypadek w pracy należy zgłosić najszybciej jak to możliwe po zdarzeniu, lecz nie ma konkretnego terminu do kiedy trzeba go zgłosić. Im szybciej tym lepiej jeśli stan zdrowia na to oczywiście pozwala. Teoretycznie wypadek możesz zgłosić nawet po kilku latach ale działa to bardzo na niekorzyść osoby poszkodowanej. Szczególnie w takim przypadku dobrze mieć świadków. Śmiało zgłaszaj. Wymyśl coś, że np. myślałeś, że to tylko lekkie stłuczenie i na drugi dzień przejdzie, a tu było co raz gorzej czy coś podobnego. Tak się składa, że mam papiery inspektora BHP :wink4: a raczej miałem bo nie przedłużyłem ważności bo i tak nigdzie nie można było się wkręcić.

Było tak :

Kilka tygodni ( jakieś powiedzmy 2 miesiące temu ) coś mi przeskoczyło/strzeliło w palcu środkowym lewej ręki , oczywiście w pracy , coś tam odkręcałem kluczem płaskim , śruba była nieźle zardzewiała wiec trzeba było dosyć dużej siły użyć ( stąd i ta lewa ręka na kluczu ) ... coś przeskoczyło mi w w.w. palcu ale to olałem , nie glosiłem tego nigdzie , bo wg. mnie to bylo bez sensu ... po kilku/kilkunastu dniach ( gdy wg. mnie owy palec się "wyleczył" ) znowu przy tym razem podnoszeniu czy jakiejś tam podobnej pracy przeskoczył ( tylko co przestałem "oszczędzać" tej reki , chyba wiadomo o co chodzi ) , ale znowu po kilku dniach przeszło ... i tak kilka razy , aż przyszedł taki moment , że nie mogłem tym palcem praktycznie w ogóle ruszać , był spuchnięty , zsiniały i poszedłem do lekarza który mnie zj***ł , że nie przyszedłem od razu ... w tej chwili mam gips , podejrzenie zerwania więzadeł w tym palcu ... ponadto lekarz powiedział mi , że i tak nie wie co będzie dale z tym palcem :kwasny:

[br]Dopisany: 08 Listopad 2011, 15:25_________________________________________________Chyba tylko takie coś mi zostało :

48409832.jpg

:kwasny:

:kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doskonale rozumiem jak to jest. U prywaciarzy jest podobnie. Zawsze powinno się zgłaszać wypadek (jeżeli jest to tylko możliwe bo możesz stracić przytomność i obudzić się w szpitalu np po kilku dniach lub zginąć w wyniku wypadku w pracy) niezwłocznie po doznaniu urazu, ale czasami jest tak jak w Twoim przypadku, dlatego dobrze jest mieć jakiś świadków tego zdarzenia. Im więcej tym lepiej. Jak coś się stanie to najlepiej od razu komuś o tym powiedzieć, ważne jest żeby ktoś wiedział że przed chwilą doznało się urazu, a nie zdarzyło się to dzień wcześniej. Przepisy wewnątrz zakładowe nie mogą być sprzeczne z prawem pracy. Wszystko zależy od Ciebie, możesz zgłosić wypadek i zakład ma obowiązek powołać komisję powypadkową i to przeanalizować. Powiem Ci tak, jak się uprzesz to dopniesz swego bez problemu, tylko wiem jak to jest i jakie to pociągnie za sobą konsekwencje w dalszej "karierze" na kopalni i ile możesz mieć przez to problemów dlatego nie wiem czy warto. Jest to niestety nauczka na przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jakiego powodu?

wciepuje 4,2 tdi :naughty:

Po co się rozdrabniać :wink4: nie lepiej od razu 6.0L TDI V12 :mysli: .

idealnie by było byś Artur mioł z 4sek do 100 :wink4: i byś głaskoł tylko pedał gazu :wink4:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pretor odstawilem do Bielska wlasnie klekota.

porażka ;( ja bym chyba nie wytrzymał nerwowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...