Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 ADR] Dziwne szarpanie przy zmianie biegów


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam problema, takiego że jadąc sobię zmieniam przeważnie biegi. No i gdy wrzucam sobię kolejny bieg z rzędu puszczawszy sprzęgło dodając lekko gazu samochód zaczyna mi szarpać - strasznie dziwne zjawisko, nie wiem czy to sprzęgło puszczam zbyt szybko lub zbyt mało dodaje gazu ? Jestem swierzym w sumie kierowcą, a ten samochód jest moim pierwszym samochodem. Wcześniej na kursie jeździłem 60konną pandą i czegoś takiego nie miałem. Czy poprostu coś jest może do wymiany ? Biegi zmieniam tak przy 2,5 - 3 tys obrotów. Być może spowodowane jest to tym, że za mało lub za dużo gazu dodaje ? Lub za szybko / za wolno puszczam sprzęgło :| ? ...Nie zwracałem wcześniej na to uwagi myślałem że się wyrobie w końcu i problem zniknie, ale zaczeło mnie to drażnić więc proszę o poradę, lub sugestie co trzeba sprawdzić sprzęgło na wykończeniu czy skrzynia biegów ? W sumie mechanik miesiąc temu jak się przejechał no to normalnie nie szarpawszy sobie jechał. Chyba że od tamtej pory coś się zpsuło. Dzięki i pozdrawiam :hi:

Opublikowano

Przejedz sie innym autem i bedziesz wiedzial, czy to Twoja wina.

Natomiast mozesz miec sprzeglo na wykonczeniu (jesli lapie na samym koncu)...Trudno powiedziec. :hi:

Opublikowano

sprawdź czy objawy występują przy zmianie biegu przy 4 tysiącach.

zmiana biegu przy 2,5 w małym wolnossącym benzyniaku może powodować niedostatki momentu obrotowego zwłaszcza na wyższych biegach.

czy objawy występują przy redukcjach?

Opublikowano

Tak, przy redukcji również. Czuje, że to moja wina, aczkolwiek nie jestem pewny. Zaraz ide się przejechać to popróbuje wszelkich kombinacji i wam powiem jeszcze raz dokładnie jak to wygląda. No dziwi mnie to ... za bardzo tak jak mówiłem uwagi nie zwracałem ale nieraz chyba udaje się że nic nie szarpie. Ale być może to tylko moje złudzenie, muszę bardziej przyjrzeć się tej sprawie i wtedy dam jeszcze raz znać, pewnie dzisiaj w nocy.

A co do sprzęgła to tak, ono lapie przy końcu już. Ale nie mówcie mi tylko że jest do wymiany bo mi ręce opadną ile już kasy wsadziłem w to a jeszcze za miesiąc 7 baniek musze puknąć a potem na zime pomalować błotnik i maskę bo jakaś pała zarysowała na parkingu. A sprzęgło pewnie ok. 1000zł jak nie lepiej ???? [br]Dopisany: 16 Lipiec 2010, 18:25_________________________________________________generalnie jak się bardziej wczuje to jest mniejsze szarpanie prawie niewyczuwalne, ale jednak tam tyci tyci coś szarpnie. Myśle że to spowodowane jest techniką jazdy i oby tak było, bo na sprzęgło nie będę miał przez długi czas, a to dość istotna część. Mam nadzieje żę dojdę do perfekcji :). :hi:

Opublikowano

Kolego, przy posiadaniu autka z 1995r. nie mialbym zludzen...nie chcesz dokladac, to trzeba zasiegnac wiedzy, a potem do roboty. Wymiana sprzegla to nie tragedia... :mysli:

Opublikowano

ja nie powiedziałem że nie chce, tylko poprostu nie mam, a to chyba dwie inne rzeczy. Narazie zostawiłem już wszystko co miałem w tym samochodzie, od starych też narazie nie chce ciągnąć bo i tak wyciągnąłem już ponad wszystkie możliwości. Za miesiąc muszę ubezpieczyć samochód, kolejne 7 baniek. Więc nie mów mi że nie chce wydać na sprzęgło bo gdybym miał zrobiłbym to odrazu. Logiczne. :hi:.

Z koleji wrzesień - październik muszę pomalować 3 elementy bo jacyś kretyni mi porysowali samochód kolejne jakieś dobre 1000zł a jak na zime tego nie zrobie ot od soli zacznie na pewno korodować. A zwróc uwagę na mój wiek :wink4:. Gdybym pracował na pewno nie byłoby problemów, a moja niuńka wyglądała by znacznie lepiej.

Aczkolwiek mówię, wczoraj jak jeździłem to szarpanie znikło jak zacząłem się bardziej wczuwać w to sprzęgło. Może za pół roku je dopiero zmienie... chociaż mechanik ostatnio mówił że nie ma zastrzeżeń do sprzęgła żadnych. Zresztą tak jak mówiłem to mój pierwszy samochód, więc być może jeszcze nie mam na tyle wprawy i takie rzeczy mnie będą spotykały przez jakiś czas. A co do 95r. niestety na nic lepszego nie wyciągnąłem kasy. :notworthy:[br]Dopisany: 17 Lipiec 2010, 10:49_________________________________________________No chyba, że miałem sobię kupić Fiata Punto z 2000r... :sick3:

Powoli się wszystko zrobi. - przynajmniej mam taką nadzieje. Przyznam że lekko nie jest, ale i tak jestem zadowolony z tego samochodu, ale w sumie schodzimy z tematu.[br]Dopisany: 17 Lipiec 2010, 10:51_________________________________________________A tak na marginesie ile może kosztować porządne sprzęgło do Audi ?

Opublikowano

No chyba, że miałem sobię kupić Fiata Punto z 2000r... :sick3:

Powoli się wszystko zrobi. - przynajmniej mam taką nadzieje. Przyznam że lekko nie jest, ale i tak jestem zadowolony z tego samochodu, ale w sumie schodzimy z tematu.

no ba - jak można nie być zadowolonym.

jak byłem w twoim wieku to miałem malucha z 1980 roku i też byłem zadowolony :decayed:

z objawów wynika że może być problem z kołem zamachowym ale ja bym na razie jeździł i czekał co dalej.

Opublikowano

sprawdź czy objawy występują przy zmianie biegu przy 4 tysiącach.

zmiana biegu przy 2,5 w małym wolnossącym benzyniaku może powodować niedostatki momentu obrotowego zwłaszcza na wyższych biegach.

czy objawy występują przy redukcjach?

1.8 ADR 125PS nie jest tak małym silnikiem.I nie jest też wolnossącym,a na wielopunkcie. :wink4:Poza tym silniki te bardzo ładnie i płynnie pracują-20V i 2 wałki.Przynajmniej tak jest u mnie. :)

Opublikowano

I nie jest też wolnossącym,a na wielopunkcie. :wink4: Poza tym silniki te bardzo ładnie i płynnie pracują-20V i 2 wałki.Przynajmniej tak jest u mnie. :)

Ale zasilanie paliwem nie ma nic do tego czy silnik jest wolnossacy czy nie :) Wolnossacy oznacza po prostu brak doladowania, inaczej atmosferyczny. Fakt ADR jak na r4 pracuje bardzo kulturalnie i ma calkiem przyjemny dzwiek.

Opublikowano

A tak na marginesie ile może kosztować porządne sprzęgło do Audi ?

z 500zł musisz dać

sprawdź czy objawy występują przy zmianie biegu przy 4 tysiącach.

zmiana biegu przy 2,5 w małym wolnossącym benzyniaku może powodować niedostatki momentu obrotowego zwłaszcza na wyższych biegach.

czy objawy występują przy redukcjach?

1.8 ADR 125PS nie jest tak małym silnikiem.I nie jest też wolnossącym,a na wielopunkcie. :wink4:Poza tym silniki te bardzo ładnie i płynnie pracują-20V i 2 wałki.Przynajmniej tak jest u mnie. :)

oczywiście, że 1.8 ADR jest silnikiem wolnossącym - nie wprowadzaj ludzi w błąd. koniec OT :heat:

Opublikowano

kolego tak sobie czytam ten temat i na moje źle puszczasz sprzęgło może zbyt szybko albo są troszkę za małe obroty i potem sie troszkę dławi. jedz i probuj niedawno zdałeś prawko na kursach kolo pewnie ci gadał że na pierwszym i drugim biegu delikatnie przytrzymać sprzęgło oczywiście tak by go nie spali :polew: pojeździsz potrenujesz i zobaczysz na moje to to moja Ada też czasem szarpnie w moim przypadku to zależy typowo od puszczania sprzęgła...

Opublikowano

Dzięki wszystkim za rady :hi: .

Generalnie problem zniknął, zdarza się bardzo rzadko jakieś szarpnięcie, ale głównie to była wina mojej lewej nogi :cool1: teraz już w porządku idzie jak burza :) bez szarpania, a biegi jednak zacząłem zmieniać na 3tys obr. :hi:

Troche wprawy trzeba było, zrobiłem 2,5k km w ok miech ( po mieście ) i jest gitara :decayed:[br]Dopisany: 25 Lipiec 2010, 18:04_________________________________________________A co do sprzęgieł na kursie ogólnie w naszym mieście i pewnie wszędzie to do samego końca instruktor musiał się wpieprzać w to sprzęgło swoimi pedałami, stąd pewnie przyczyna niedouczenie. Na egzaminie mi przez to ze 3x zgasł :embarrassed: Qźwa, chcą jak najbardziej zaoszczędzić a przez to ludzie nie potrafią do końca załapać o co chodzi z tym sprzęgłem wbrew pozorom na początku to nie takie proste jak się wydaje :decayed: tym bardziej że na kursie czułem jak ten pacan mi ciągle pomagał ze sprzęgłem chociaż mu mówiłem żeby wziął tą gire w dupe se wsadził najlepiej. :wallbash: .

Od następnego tygodnia moja dziewczyna zaczyna też kurs z tym samym instruktorem, ciekawe czy będzie to samo :mysli: :gwizdanie:[br]Dopisany: 25 Lipiec 2010, 18:07_________________________________________________

No chyba, że miałem sobię kupić Fiata Punto z 2000r... :sick3:

Powoli się wszystko zrobi. - przynajmniej mam taką nadzieje. Przyznam że lekko nie jest, ale i tak jestem zadowolony z tego samochodu, ale w sumie schodzimy z tematu.

no ba - jak można nie być zadowolonym.

jak byłem w twoim wieku to miałem malucha z 1980 roku i też byłem zadowolony :decayed:

z objawów wynika że może być problem z kołem zamachowym ale ja bym na razie jeździł i czekał co dalej.

Hehe, jakbym słyszał wujów z tym maluchem of course :cool1::naughty:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...