Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B7 BRE] Dziwne wskazania poziomu oleju


Galeon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Mniej więcej od tygodnia nie mogę ustalić faktycznego poziomu oleju.Mianowicie ,jadąc zaświeciła mi się żółta kontrolka poziomu oleju.Wyjąłem bagnet ,sprawdziłem faktycznie było minimum.Dolałem niewiele ponad 100 mililitrów .Ponownie sprawdziłem i okazało się że jest odrobinę ponad max.Odessałem odrobinę w ASO .Na miarce był prawidłowy poziom ,czyli w połowie miedzy znakami.Pojeździlem kilka dni i znów żółta kontrolka.Sprawdziłem olej- było minimum.Odczekałem jakieś 20-30 min i jeszcze raz sprawdziłem - poziom był idealnie w połowie znaków.Odpaliłem na chwilę auto i po ok 5 s. sprawdziłem jeszcze raz, na bagnecie-było minimum.Co jest grane?Przecież poziom oleju sprawdza się po odczekaniu jakiegoś czasu ( i tak zrobiłem).Ale dlaczego zaraz po uruchomieniu spada do min. , co też sygnalizuje kontrolka poziomu oleju.

Proszę o informacje jeśli ktoryś z kolegow zna przyczynę takiego stanu rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

To normalne ze silnik podczas pracy zaciąga dużą częśc oleju w góre i go na bagnecie nie ma. Wiem ze kiedyś w 1.9 TDI jak sie zapalała sygnalizacja ze mało oleju to sie robiło reset czujnika odcinając na 5s aku. (Wiem ze otwarcie maski powodowało tez ze kontrolka gasała). I na nowo sie czujnik zerował i było ok. Nie mam zielonego poj czy teraz tez sie tak robi ale u Ciebie problem tkwi ewidentnie w czujniku.

Pozdro

ZC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź.

Otwarcie maski jednak nie załatwia sprawy.Nie sprawdzałem jeszcze odłączenia akumulatora.Dodam tylko, że żółta kontrolka zapala się dopiero po osiągnięciu przez silnik właściwej temperatury tj. 90 stopni.Umówiony jestem do bosch serwis na poniedziałek.Przez tel. poinformowano mnie ,że jeżeli to czujnik to ok 270 zł (sama część).Równie dobrze może być coś z instalacją elektryczną-więc mają najpierw sprawdzić.Nie wiem czy to ma jakiś związek z powyższą sprawą ale też mnie więcej od tygodnia mam problem z wilgocią po dywanikiem kierowcy.Wody pod chodniczkiem było naprawdę sporo( w tym czasie były dość obfite opady).Nie mam pojęcia skąd się tam dostała.Auto na 100% bezwypadkowe,otwartych okien nie zostawiłem,gdyby była to klima to wilgoć powinna być po stronie pasażera ( a tam suchutko),gdyby zatkane były odpływy-to z obu stron wilgoć.Myślałem ,że na myjce ciśnieniowej wstrzeliłem wodę po uszczelki(w szczelinę między drzwi a błotnik),gdyż maskownica przy lewej nodze kierowcy na którą zachodzi uszczelka odstawała.Wcisnąłem ją w zatrzask .Prawie wysuszyłem kałużę ( nie jest to łatwe).Ale teraz po intensywnych opadach i przejechaniu ok 150 km ,wilgoci przybyło.Nie tak dużo jak przedtem -ale jednak.Pozatym zauważyłem, że wilgoci najwięcej przybywa tuż przy podstawie podnóżka na lewą stopą i na tej samej wysokości z prawej strony chodniczka.Sprawdzałem czy woda nie dostaje się ściekając z wysokości "pedałów"-ale tam sucho.Auto sprawdzone na podnośniku-wszystkie osłony ,uszczelki,wkręty na swoim miejscu.Stan idealny.

1)Skąd może brać się woda?

2)Czy jest możliwe aby ta wilgoć miała coś wspólnego z przewodami od czujnika poź. oleju?

Licząc, że ktoryś z kolegów zna przyczynę takiego stanu rzeczy czekam na sugestie i podpowiedzi.Z góry dziękuję

Pozdrawiam wszystkich forumowiczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak.... budzik to, zdaje się, prędkościomierz, chciałem żeby było fajowo, a wyszło że się nie znam :thumbdown:

no to samochód Twój był ostrzej śmigany, ja mam 92 tysiaki. Dziwna akcja z tą wodą w aucie. Wszystko wskazuje na to, że jednak deszczowa pogoda ma na to wpływ, chyba że myjka zgrała się z opadami, musisz to obserwować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego , niestety bagnety w naszych silnikach mówiąc delikatnie są nieczytelne. Jeżli zapali Ci się żółta kontrolka min. oleju dolewaj 0,5 litra i śmigaj dalej. Ja jeżdżę swoją A4 od nowości, przejechałem 90kkm i robię tak od wymiany do wymiany 2 albo trzy razy tzn. żółta kontrolka min. , dolewam 0,5 l i jadę dalej. Ty dolałeś 100 ml to troche mało. mój silnik bierze około 1,5 l oleju na 15kkm z tąd max trzy dolewki miedzy wymianami. W sprawie wody nie mam zdania , także niepomogę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego , niestety bagnety w naszych silnikach mówiąc delikatnie są nieczytelne. Jeżli zapali Ci się żółta kontrolka min. oleju dolewaj 0,5 litra i śmigaj dalej. Ja jeżdżę swoją A4 od nowości, przejechałem 90kkm i robię tak od wymiany do wymiany 2 albo trzy razy tzn. żółta kontrolka min. , dolewam 0,5 l i jadę dalej. Ty dolałeś 100 ml to troche mało. mój silnik bierze około 1,5 l oleju na 15kkm z tąd max trzy dolewki miedzy wymianami. W sprawie wody nie mam zdania , także niepomogę

dokladnie 100 ml to tyle co kot naplakal.Co dowilgoci to gdziescicos przecieka ,bo nie ma szans aby myjkawdmuchac wode do wnetrza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego , niestety bagnety w naszych silnikach mówiąc delikatnie są nieczytelne. Jeżli zapali Ci się żółta kontrolka min. oleju dolewaj 0,5 litra i śmigaj dalej. Ja jeżdżę swoją A4 od nowości, przejechałem 90kkm i robię tak od wymiany do wymiany 2 albo trzy razy tzn. żółta kontrolka min. , dolewam 0,5 l i jadę dalej. Ty dolałeś 100 ml to troche mało. mój silnik bierze około 1,5 l oleju na 15kkm z tąd max trzy dolewki miedzy wymianami. W sprawie wody nie mam zdania , także niepomogę

robię dokładnie tak samo, polegam tylko na kontrolce, pobieranie oleju takie samo, no może apetyt silnika się wzmaga gdy więcej śmigam po autostradach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za zainteresowanie i chęć pomocy.Obawiam się jednak ,iż koledzy ,którzy sugerują bezwarunkowe zaufanie czujnikowi i pojawianiu się żółtej kontrolki poziomu oleju nie do końca mają rację.Gdyby poziom oleju faktycznie był za niski to po restarcie czujnika (zwracam honor koledze" Zimny Chirurg 2" w poprzednim poście napisałem, że u mnie ten sposób nie działa-nie miałem racji - aby wykonać reset wystarczy otworzyć i zamknąć pokrywę silnika) żółta kontrolka powinna pojawić się automatycznie po przekręceniu kluczyka.A tak nie jest.Po resecie kontrolka zapala się ale dopiero po przejechaniu ok 10 km.Pozatym ,Panowie zgadzam się z wami iż bagnety są mało czytelne jednakże po kilku próbach i wykazaniu się odrobiną cierpliwości można poziom dość precyzyjnie odczytać.Z tego co ja wiem to jednak wskazania bagnetu zawsze są brane jako najbardziej wiarygodne.Czujniki to tylko elektronika,mają prawo się popsuć.Jak wspominałem wcześniej, jutro rano umówiony jestem w warsztacie,tak więc mam nadzieje że wszystko się wyjaśni.Po diagnozie odpiszę co było faktycznym powodem takich wskazań.Co do wilgoci natomiast to kolega "marjankowi " najprawdopodobniej ma rację.Albo drożność odpływów na podszybiu albo uszczelka pod puszką komputera jest przyczyną.Mówię to na podstawie przeprowadzonych obserwacji.Dwukrotnie samochód był juz prawie wysuszony i dwukrotnie po intensywnych opadach, wody pod dywanikiem przybyło,mimo, iż auto w tym czasie stało bez ruchu na parkingu.Dzięki wszystkim za podpowiedzi,gdyby coś komuś jeszcze zaświtało proszę o info.

Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie kontrolka pokazuje niski stan gdy na bagnecie jest w połowie zakresu i tak jak inni dolewam 0.5l i jeżdżę dalej. Na początku też mnie dziwiło, że na bagnecie jest ok, a czujnik już sygnalizuje niski poziom oleju. Ale ten typ tak ma. Taką dolewkę robię raz na 15kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja po zapaleniu kontrolki min. dolewam litr i mam spokój na jakieś 8 tys. km.

Bagnetu w ogole nie sprawdzam bo z doświadcznia wiem że nie jest zbyt czytelny. Jeśli by mi sie zaswiecila kontrolka po 1000km to pewnie bym sprawdził czy wszystko ok. z poziomem ale jak zapala sie po 8000 to porpostu wlewam litr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledzy co piszą, że dolewanie po 100ml nic nie daje mają rację, też zapaliła mi się kontrolka przed jeszcze poprzednią wymianą oleju to "cykałem" tak dwa-trzy razy po 100ml i wreszcie zgasła bo się zapalała po małej dolewcw. Ale teraz jak mi się zapaliła 7000km od wymiany oleju dolałem 0,3l od razu i jest cisza..... mam do wymiany jakieś 1500km i ciekawe czy się jeszcze raz zapali:) ale i tak jestem zadowolony bo dolewam nie więcej jak 0,5l na jedną wymianę (10 tys. km), myślę, że to przyzwoity wynik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich zainteresowanych dalszym ciągiem .

W warsztacie po zdjęciu wykładziny okazało się, że cała gąbka nasiąknięta jest wodą a w korytku podłogi po stronie kierowcy małe jeziorko.Co się okazało? Panowie z " renomowanego " serwisu alarmów (zapłaciłem 1000 pln. za instalację) poprowadzili przewód do wnętrza auta, dociskając tylko zacisk i to nie do końca bez uszczelki.Było to 1,5 roku temu.Przez ten cały czas woda spokojnie zbierała się w podłodze.Trochę mam sam do siebie pretensje, że wcześniej na to nie wpadłem.Już od roku miałem wrażenie ,że po ruszeniu, między zmianą biegów z 1 na 2, najpierw ruszam ja z kierownicą i siedzeniem a później dopiero dobija druga część karoserii.Takie głuche stuknięcie ,które w tej chwili pasuje mi jak ulał do przemieszczającej się wody w zawieszeniu.Co prawda niepokoiło mnie to,ale na forum ktoś sugerował, że to paliwo w baku (dziwiłem się, gdyż stuknięcie było również słyszalne przy pełnym zbiorniku ale tłumaczyłem to tym, że mógł być trochę zapowietrzony zbiornik i nie dolałem do końca).Drugim powodem ,który brałem pod uwagę były luzy w zawieszeniu,jednakże mechanicy po dokładnym sprawdzeniu wykluczyli tą możliwość.Ostatnią przyczyną ,która przychodziła mi do głowy było koło dwumasowe -na szczęście się myliłem.

Niech mój przykład będzie przestrogą dla potomnych.

Jeśli zakładacie alarm, dopilnujcie osobiście aby przewody wędrujące do wnętrza były dobrze uszczelnione na przejściu przez karoserię.

Co do czujnika oleju jeszcze nie mam informacji.Jutro będą to sprawdzać.Tradycyjnie trafną diagnozę opisze na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich zainteresowanych dalszym ciągiem .

W warsztacie po zdjęciu wykładziny okazało się, że cała gąbka nasiąknięta jest wodą a w korytku podłogi po stronie kierowcy małe jeziorko.Co się okazało? Panowie z " renomowanego " serwisu alarmów (zapłaciłem 1000 pln. za instalację) poprowadzili przewód do wnętrza auta, dociskając tylko zacisk i to nie do końca bez uszczelki.Było to 1,5 roku temu.Przez ten cały czas woda spokojnie zbierała się w podłodze.Trochę mam sam do siebie pretensje, że wcześniej na to nie wpadłem.Już od roku miałem wrażenie ,że po ruszeniu, między zmianą biegów z 1 na 2, najpierw ruszam ja z kierownicą i siedzeniem a później dopiero dobija druga część karoserii.Takie głuche stuknięcie ,które w tej chwili pasuje mi jak ulał do przemieszczającej się wody w zawieszeniu.Co prawda niepokoiło mnie to,ale na forum ktoś sugerował, że to paliwo w baku (dziwiłem się, gdyż stuknięcie było również słyszalne przy pełnym zbiorniku ale tłumaczyłem to tym, że mógł być trochę zapowietrzony zbiornik i nie dolałem do końca).Drugim powodem ,który brałem pod uwagę były luzy w zawieszeniu,jednakże mechanicy po dokładnym sprawdzeniu wykluczyli tą możliwość.Ostatnią przyczyną ,która przychodziła mi do głowy było koło dwumasowe -na szczęście się myliłem.

Niech mój przykład będzie przestrogą dla potomnych.

Jeśli zakładacie alarm, dopilnujcie osobiście aby przewody wędrujące do wnętrza były dobrze uszczelnione na przejściu przez karoserię.

Co do czujnika oleju jeszcze nie mam informacji.Jutro będą to sprawdzać.Tradycyjnie trafną diagnozę opisze na forum.

I co z tym czujnikiem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego , niestety bagnety w naszych silnikach mówiąc delikatnie są nieczytelne. Jeżli zapali Ci się żółta kontrolka min. oleju dolewaj 0,5 litra i śmigaj dalej. Ja jeżdżę swoją A4 od nowości, przejechałem 90kkm i robię tak od wymiany do wymiany 2 albo trzy razy tzn. żółta kontrolka min. , dolewam 0,5 l i jadę dalej. Ty dolałeś 100 ml to troche mało. mój silnik bierze około 1,5 l oleju na 15kkm z tąd max trzy dolewki miedzy wymianami. W sprawie wody nie mam zdania , także niepomogę

a jak się nie zapali? Po to jest otwierana klapa żeby sprawdzić poziom oleju i płynów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...