Witam.
Wymieniałem 2 tygodnie temu komplet wahaczy przód + przy okazji wymienili łączniki stabilizatora i końcówki drążków. Po wymianie kierownica przestała odbijać po skręcie. Wsadzone chyba najtańsze części, bo za to, co wymienili wyszło łącznie 840zł, ale trochę za moim przyzwoleniem, bo pytali wcześniej czy wahacze za 2450 czy za 850zł (choć okazało się, że jeszcze sporo taniej), a że obecnie mam sporo innych wydatków to zdecydowałem się wziąć te tańsze. Mechanik mówił, że mają je sprawdzone i że wytrzymują około 50kkm. Myślałem, że po ustawieniu zbieżności wszystko się naprawi, ale niestety tylko delikatnie się problem poprawił. Warsztat ogólnie ma najlepsze opinie w mieście na Google i terminy faktycznie mają odległe (na wymianę czekałem prawie 4 tygodnie), więc nie przypuszczam, żeby źle coś zrobili.
Czy marna jakość części i wymiana naraz wszystkich wahaczy, łączników i końcówek drążków może być sama w sobie przyczyną braku odbijania kierownicy po skręcie?
Czy po przejechaniu większego dystansu kierownica będzie odbijać? Jeśli nie to, gdzie ewentualnie będzie trzeba szukać przyczyny? Co do pompy wspomagania i maglownicy to inny mechanik powiedział, że jest w porządku. Przy maksymalnym położeniu kierownicy lewo/prawo, słychać ledwo słyszalne wycie, ale też nie zawsze. Mechanik powiedział, że tak może być.