> >Co to jest rarytas?
> >- Rarytas to jest pomarańcza - powiedziała Kasia.
> >- No i co jeszcze? - zapytał uczniów nauczyciel.
> >Karol podnosi rękę i mówi:- Rarytas to jest czekolada.
> >- Dobrze! Czy coś jeszcze? - pyta nauczyciel.
> >Jasiu podnosi rękę i mówi:- Rarytas proszę pana, to jest d*pa
> >szesnastolatki. Nauczyciel oburzony wyrzucił go z lekcji i
kazał mu przyjść
> >na drugi Dzień z ojcem. Na drugi dzień Jasio wszedł do klasy
i bardzo
> >szybko pobiegł do ostatniej ławki, i usiadł bez słowa.
Podszedł do niego
> >nauczyciel i
> >zapytał:
> >- Czemu tak od razu uciekłeś do ostatniej ławki i gdzie masz
ojca?
> >- Tata nie przyjdzie. Powiedział mi, że jezeli dla pana d*pa
szesnastolatki
> >nie jest rarytasem, to jest pan pedałem i kazał mi się
trzymać od pana z
> >daleka.
> >
> >
> >Mały Jasio siedzi na brzegu basenu i pyta przechodzącego obok
> >ratownika:-
> >Panie latowniku, mogę popływać?
> >- Nie Jasiu, jeszcze się utopisz.
> >- Ale panie latowniku ja umiem pływać!
> >- Dobra Jasiu, ale popływasz dopiero jak wszyscy wyjdą z
wody. Gdy wszyscy
> >opuścili basen, Jasio wskakuje do wody i ... pływa jak
> >mistrz:
> >skacze, nurkuje, robi salta w powietrzu. Ratownik nie
dowierza oczom.
> >- Jasiu, gdzie się nauczyłeś tak pływać?
> >- Tatuś mnie palę lazy zawoził na ślodek jeziora i wrzucał
do wody.
> >- To musiało być bardzo trudne!
> >- Eeee tam, najtludniejsze było wydostać się z worka!
> >
> >
> >Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad:
> >- Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem
godzin snu
> >dziennie.
> >- A co z seksem?
> >- Tylko z żoną, wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!
> >
> >
> >Dzwonek. W progu mieszkania stoi mężczyzna.
> >- Słucham pana? - mówi właściciel.
> >- Czy to tu przecieka rura?
> >- Nie
> >- A czy tu mieszkają państwo Kowalscy?
> >- Już nie. Wyprowadzili się trzy miesiące temu.
> >- Co za ludzie? Zamawiają hydraulika, a potem się
wyprowadzają!
> >
> >
> >A mówiła mi mama:"Ucz się synu na ginekologa, bo to i forsy
dużo i ręce
> >cały czas w cieple" mruczał pod nosem kierowca TIR-a
zmieniając w mr oźną
> >noc koło w naczepie.
> >
> >
> >Barman opieprza kelnera:
> >- Kiedy wreszcie przestaniesz wyrzucać pijanych klientów na
zewnątrz??
> >- Przecież nawalonych się wyrzuca z lokalu
> >- Ale k**wa nie w "WARSIE"!!!
> >
> >
> >Dorastająca córka pyta matkę:
> >- Mamusiu, co się dzieje z miodem z miodowego miesiąca?
> >- Wsiąka w męża i tak powstaje stary piernik.
> >
> >
> >Wieczór w parku chłopak czule szepcze dziewczynie do ucha:
> >- Kochana wypowiedz te słowa, które połączą nas na wieki ...
> >- Jestem w ciąży!!!
> >
> >Wchodzi mł ody junak do żeńskiego akademika:
> >- A ty do kogo młody człowieku - pyta portierka.
> >- A kogo by mi pa ni poleciła?