Witam. Jak w temacie... w samochodzie kolegi audi zgasło na skrzyżowaniu i nie chciało odpalić. Zepchneli je na pobocze i gdy przyjechałem zobaczyć co się stało od razu zauważyłem że pompa w baku nie pracuje. Auto przyjechało na ławecie do niego na plac. Dzisiaj próbując zlokalizować problem, zauważyłem że gdy robie "test wyjść" silnika przekaznik się załącza i prąd na wtyczce jest. Po podpięciu do pompy paliwa nagle okazuje się, że zaczęła działać i auto mi odpaliło.
Tak więc jest możliwe że pompa się kończy? Czy może coś innego skutkowało tym że nie chciała się załączyć? Dodam że auto w quattro choć chyba to dużo nie wnosi do tematu.