Skocz do zawartości

Rosemeyer

Pasjonat
  • Postów

    182
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rosemeyer

  1. moze byc ciezko , do miejsca sie czlowiek szybko przyzwyczaja ale wlasnie za 2-3lata juz tyle miejsca potrzebowal nie bede - mowa oczywiscie o bagazniku. w zasadzie to juz dzis go nie potrzebuje, ale Zosia ostatnio zaczela wspominac ze chcialaby braciszka albo siostrzyczke, a ze ja corce odmowic nie potrafie to cos trzeba z tym zrobic no a jak juz zrobie to znowu troche miejsca na wozek itp sie przyda potem bedize juz z "gorki"
  2. akurat po W-wie to ich jak mrowkow jezdzi Gdyby nie bagaznik i 2 miejsca z tylu to byloby calkiem ok auto - u mnie przegralo wlasnie o te dwie rzeczy. Ja "krok wstecz" wykonam za jakies 2-3lata jak juz nie bede potrzebowal takiej stodoly Poki co odmiennie niz przy A4, ciesze sie kazdym wyjazdem, bo co bym nie spakowal i ile bym nie chcial zabrac to i tak wszystko sie zmiesci
  3. No tak tylko dzieki temu obok Made in Italy jest OOOO to jest szansa ze te felgi jakis tam poziom i standard trzymaja Samo Made in Italy moze juz byc roznie. W B7 tez mialem makaronskie repliki i bylo ok, ale wtedy to byla zimowa 16tka i dodatkowo bylo prawie o tone lzej.
  4. szkoda ze 20tki nie boisz sie ze Ci strzeli ta fela? Ch... wie jak to zrobione jest, a mase mamy jednak nie mala... Ja tam się boje wszelkich "replik" wlosko-chinskich 20tki za to chyba na zime sobie wrzuce. moze chcesz ori 18tki na zime?
  5. juz zmienil Malik, a poza tym wymodziles cos ostatnio nowego? Ja zrobilem sobie przerwe w modach, ale za to "rozwinalem" sie nieco w detailingu i tam utopilem nieco gorsza Ale do modow wracam i w najblizszym czasie zamierzam ogarnac TPMS i skonczyc wreszcie KESSY, bo mam to rozgrzebane od chyba 2 m-cy :/
  6. Rok? Panowie... Ja DWA lata temu lecialem obejrzec swojego! A ja wrazenie jakby to bylo wczoraj...
  7. Jak oni robia te autostrady, ze jakies siersciuchy po nich laza :-/ Wspolczuje ;-(
  8. Rosemeyer

    1992 Ur-S4 2.2 20vT

    To albo opisz caly case i podeprzyj to filmikiem, albo nie wrzucaj/pisz nic zeby ani ja ani nikt inny nie tworzyl historii i bajek nieznajac historii. W sadzie, kadzym nie tylko polskim licza sie fakty i dowody a nie dopowiedzenia i domysly. Jak dla mnie to i tak d... dales Ty, bo skoro koles podstawil Ci auto na innych kolach/oponach niz bylo na ogledzinach to powinienes to zauwazyc, chlopa opierdolic i moze dodatkowo kopnac go w dupe za marnowanie czasu, prostackie zagrywki i traktowanie Cie jak idiote, a auta nie odebrac. Dobra nie chce mi sie wiecej pisac bo nie bardzo jest juz o czym... ;-)
  9. Rosemeyer

    1992 Ur-S4 2.2 20vT

    w kazdym jesli kupujacy jest naiwniakiem nie i zadbal o swoje interesy w umowie. w polsce z racji tego ze nie jest to chory kraj ;-) sa na to przepisy, nie sposoby ;-) wszystko zalezy od ostroznosci kupujacego i wlasciwych zapisow w umowie itp a tak swoja droga, to wystarczylo pare zeta/koron zaplacic za przeglad w aso czy u diagnosty i od razu by to "wyszlo" i mialbys problem z glowy. sorry makki, ale zachowales sie jak naiwniak i teraz sie oburzasz ze ktos cie na mine wladowal ;-) sam sie wladowales, bo nie zweryfikowales nalezycie stanu auta przed zakupem i tyle.
  10. Rosemeyer

    1992 Ur-S4 2.2 20vT

    coz.... jak to sie mowi "widzialy galy co braly" Po to w umowach sprzedazy jest zapis, ze kupujacy oswiadcza ze stan auta jest mu znany itp. takie rzeczy sie zdazaja wszedzie - w PL, NO czy D Zapewne teraz powie/powiedzial, ze zrobiles to sam i teraz sie awanturujesz, bo nie jestes w stanie udowodnic ze takie cos kupiles.
  11. Rosemeyer

    1992 Ur-S4 2.2 20vT

    No a ponoc to RS6 C5 nie jezdzi :-]
  12. Rosemeyer

    1992 Ur-S4 2.2 20vT

    Lo matko.... :-/
  13. Rosemeyer

    1992 Ur-S4 2.2 20vT

    ocb?
  14. Rosemeyer

    1992 Ur-S4 2.2 20vT

    To Ty sie wez prosze za robote.... Może Ci pozyczyc troche fantow do ogarniecia fury?
  15. Rosemeyer

    1992 Ur-S4 2.2 20vT

    Bo widocznie ten RS wywoluje wieksze emocje i wzbudza większe zainteresowanie niż Sa ;-)
  16. Rosemeyer

    1992 Ur-S4 2.2 20vT

    no o to to akurat nie trudno ;-)
  17. Rosemeyer

    1992 Ur-S4 2.2 20vT

    no wg mnie duzo bardziej miarzdzy suty niz ten strup z pierwszego postu
  18. Rosemeyer

    1992 Ur-S4 2.2 20vT

    no prawie jak RS6 yyy mi się nie podoba - jakas taka styrana i z zewnatrz nie moj klimat.... musialbym sporo czasu i $ w nia wlozyc zeby sie w niej dobrze czuc jak juz chciales coc tanszego i starszego to trzeba bylo to wziasc Audi RS6, 2002r., 4172cm3, 450 KM - otomoto.pl auto jak swieze bez zbednego festynu a nie mniejsza "klasyka" jak to S4
  19. majac na uwadze ze calosc kosztuje tylko co dobry sredniej klasy wosk, to odpowiedz nasuwa sie jedna...
  20. Jesli czasem na jego miejscu stoi biale DB9 cabrio, to tak ...btw, dzis jestem ostatni dzien na Domaniewskiej. tak, tak - zapomniałem dopisac, ze na zmianę podjeżdza DB9 ale tylko jak sunshine jest swoja droga to bedzie mial (Twoj Boss) przejeb..e jak go dopadnie ta sfrustrowna bieda szalejaca na ulicach - dobrze ze fury szybkie to moze nie da sie tal kaltwo zlapac
  21. zyciowy... to jak tak zyciowo gadamy, to ten grafitowy X6 M na -1 to Twojego Bossa?
  22. Flyer kozacki masz ten topic - musze czesciej zagladac
  23. zgadza sie, ale jest to POD warszawa i musisz do tej W-wy dojezdzac i marnowac czas w korkach pewnie jakies 1-1,5godz w jedna strone. A tak mam 15-20min do biura/zlobka/domu, z domu do zlobka 5min, a jak mloda pojdzie do szkoly to nikt nie bedzie musial byc etatowym kierowca, bo do szkoly mamy 10min na piechote. Poza tym lekarz, sklep i inne "aktywnosci" niezbedne do zycia tez sa pod reka. Zawsze masz gdzie na kawke, ciastko czy pifko wyskoczyc i nie musi to byc jakis zapyzialy GS W zeszlym roku zmianielismy mieszkania i sporo o tym myslelismy, bo przy tych cenach jest sie nad czym zastanawiac. Finalnie przprowadzilismy sie o jakis 1km - z Kasztanowej Aleji przy Jezewskiego na Debine przy Rosola i po 1,5roku nadal uwazam ze byla to bdb decyzja. ---------- Post dopisany at 15:13 ---------- Poprzedni post napisany at 14:59 ---------- bo popierd..ic bez sensu ludzka rzecz, cos Ty taki nerwowy ---------- Post dopisany at 15:13 ---------- Poprzedni post napisany at 15:13 ---------- bo popierd..ic bez sensu ludzka rzecz, cos Ty taki nerwowy
  24. :thumbup1: ja kiedys za 2tysie net zarabialem i bylem z tego zadowolony, w tym czasie reszta moich rowiesnikow na IIroku studiow kserowala notatki.... zanim skonczyli studia to ja z nich zrezygnowalem i zarabialem "nieco" wiecej obecnej od sredniej krajowej a ponoc nauka i dyplom to przepustka do lepszego zycia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...