Siema, zacznę od tego, że auto miało już swój temat na forum i prowadził go ganjaq
Auto kupiłem na początku października i tak się zaczęła przygoda z a4
Trochę info o głównym prowodyrze zamieszania:
- A4 B5 1999'
- 1.8t AEB
- gwint
- DP
- licznik z FISem
- wkład filtra K&N (obecnie wyczyszczony i naoliwiony czeka na wiosenne dni)
- zderzaki/progi z S-ki, niestety listwy ciężko dostać więc jest jak jest
- BOSE
- grzane d*py
- climatronic
- quattro
- dekory tzw. łuska
- kiera z Ski
- program dzięki któremu ori 1.8t dostają baty (nie hamowane jeszcze)
Wszystkie modyfikacje, które znalazły się na liście powyżej zrobił mój poprzednik.
Moje zasługi:
- nowe osłony przegubów
- uszczelka miski, pokrywy zaworów, świec, napinacza lancucha rozrzadu,
- zestaw naprawczy reduktora gazu
- wreszcie zalany olejem takim, jaki powienien być w 1.8t - Liqui Moly 5w40
- jakiś tam pakiet startowy używanego samochodu tj. zbieżność, opony zima, wszystkie możliwe filtry
- wstępna polerka maszynowa - maszyna Lare EPL 41 + Meguiars Ultimate Compound
- na lato felgi 18" z a6 c6 + opony continental
- dywaniki z logiem S
Plany:
- pranie tapicerki !!!
- rozrząd i wahacze w pierwszej kolejności
- k04 (albo frankenturbo jeśli portfel pozwoli)
- wtryski s3
- fmic
- odpowiedni wydech
- wkładka pipercrossa
- jakaś mocniejsza pompa paliwa, chyba że seria wyda
- plan jest taki żeby uzyskać "bezpieczne" ~230 - 240km
- skompletować pakiet zewnętrzny S4
- daszek na klapę
- logo audi na klapę, bo nie jestem fanem "gołych" klap
dobra koniec smętów czas na foty!
początek
zesikała się ze strachu przed nowym reduktorem
http://zapodaj.net/images/da9772b7a450d.jpg
fota z preludą kolegi po wstępnym myciu
Nadejdzie wiosna to będzie jakieś tam małe odświeżenie lakieru (prawdopodobnie pasty 3m + royal pads) no i lepsza sesja. Tymczasem pozostaje czekać na śnieg