Witam panowie , mam taki problem z klimatyzacją , najpierw zaczęło się od tego że słabo chodziła , więc dobiłem trochę gazu , niestety nic nie pomogło. Zauważyłem że cienka rurka na wysokości ściany grodziowej między silnikiem z akumulatorem zamarzła , zrobiła się biała. Kolega mi podpowiedział że jest w niej filterek i pewnie się zapchał trzeba spuścić gas i go wyczyścić po czym ponowne nabić klimę. Tak też poczyniłem , wszystko by się zdawało super ale bardzo popiskuje mi teraz pasek jak sprężarka chodzi mianowicie podłączyłem vcds i ba wyłączonym silniku mam ciśnienie w granicach 6bar po zapaleniu temp. na najniżej LO ciśnienie zaczyna wzrastać i przy około 17bar pasek tak strasznie piszczy że aż strach, przy 18bar sprężarka się wyłącza i spada ciśnienie do jakiś 10bar. Potem cykle się powtarzają.
Zastanawiam się bo napiołem pasek już na max i nie pomogło czy to wina paska czy mam za duże ciśnienie w klimie?
Zapomniałem napisać jakie błędy wyświetlił mi vcds w klimatroniku 01842 , 01274 i 00819 ten odpowiada za czujnik wysokiego ciśnienia ale trochę mi się nie chce wierzyć że jest uszkodzony bo pokazuje ciśnienie.