Nie rozumiem jednej rzeczy kolego Dawidzie. Przecież masz 1.8t a w nich tak jak w starszych ADR masz napinacz bez wtyczki (nie wiem jak było z tymi z końca produkcji). Taki napinacz w aso można upolować ponoć nawet poniżej 600zł (gdzieś w seacie się trafiały) a normalna cena to 650-700zł. Febi kosztował pewnie ponad 500. Jaki to miało sens? Rozumiem kombinacje osób które mają napinacze z wtyczką (chyba ok 1700zł w aso) ale takie wersje jak my may są do przełknięcia. Wlać płukankę LM , spuścić syf i zdjąć miskę. Wyczyścić smok i jak trzeba ( w co wątpię) wymienić pompę oleju. Złożyć i zalać LM 5w40. Następnie wymienić napinacz na taki z aso + łańcuch i spokój na długie lata. Te silniki są na prawdę ok i jak się dba to robi się przebiegi. Z drugiej strony nawet jeśli ktoś ma napinacz z wtyczką i płacze, że taki kosztuje grubą kasę to ja się dziwie. Zobaczcie na nowe auta. Części do nich kosztują majątek i za bzdety płaci się po 2-3 tyś. Pomijam fakt, że i psują się dużo częściej. Wydać te 2000zł na napinacz z łańcuchem raz na życie auta to nie tragedia.