Mesiah

Widzę siedzą tu tęgie mózgi w tych klimatach. Wiecie jak wygląda kwestia vaga lub innych programów do diagnostyki na linuxie? Co raz bardziej korci mnie żeby pożegnać się z microsoftem bo to co wyrabiają to żenada. Jak na linuxie nic nie zrobię to będę chyba musiał wrzucić dwa systemy na dysk (xp tylko do diagnostyki).

No jasna sprawa. Ogólnie to jest ściema i tyle.Trzeba teraz wszystko chyba reklamować na niezgodność towaru z umową i obciążać sprzedawce.

Ogólnie silniki z turbo są mniej podatne na zmiany ciśnienia w układzie wydechowym. Wolnossaki już bardziej. Wsadzenie jakiegoś zamiennika kata to raczej dobre posunięcie. Bosal za ok 200zł to chyba trany wybór. Skoro Bosal tyle kosztuje (jakby nie patrzeć dość dobra marka) to ciekawe Panie BF10 co Ci ten Twój spec wstawił za 400zł

Ok. To wyjaśnia sprawę. Dzięki.

Czyli według Ciebie je normalnie polakierować w jakiś kolor?

Pomoże. Dziwna sprawa. Ja mam 8j ET35 225/40 i glebe ok -70 z przodu. Przyciera tylko przy skręcie jak wjadę w jakąś dziure.

To nie jest takie proste. Zależy jakie opony chcesz założyć i jaką szerokość mają felgi. 8j i ET35 siadają do B5 na równo i nie trzeba żadnego dystansu. Z drugiej strony ja bym się kierował wzorem i stanem felg oraz ceną. Dystanse zawsze mona kupić i będzie ok.

Powinny ale będzie to bardzo źle wyglądało. Wskazane dystanse.

Witajcie. Kupiłem felgi w bardzo dobrym stanie technicznym, że tak to ujmę (proste jakby były nowe). Za to stan wizualny jest już sporo gorszy. Rant w kilku miejscach przytarty (chyba je lizne na tokarce) oraz cale felgi w rysach i większych bądź mniejszych wgniotkach. Zastanawiam się co z nimi zrobić. Najbardziej interesuje mnie efekt fabryczny ale jego chyba nie osiągnę. ostaje albo polerka albo malowanie. Te felgi są fabrycznie pokryte jakimś lakierem bezbarwnym? Jak jest z ich polerowaniem? Wydje mi sie, że trochę szkoda ich malować. Czy po polerce można pokryć je jakimś porządnym bezbarwnym aby zachować efekt i nie latać ze szmatką co drugi dzień? Foto : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a2405b6fdbbbd3e4.html

Z tego co ja kiedyś czytałem taki meyle przyjmuje wahacze na gwarę i nawet użerać się nie trzeba. Nie wiem na jakiej podstawie się to odbywa ale o pękniętym meyle nie słyszałem także zwroty były pewnie na normalnie zużyte gumy czy tam końcówki. Co nie zmienia faktu, że gwarancja na części samochodowe takie jak zawias czy opony to fikcja. A co do faktury za montaż to ile taka załatwić? Każdy taką wystawi za parę zł.

Będziesz musiał zmienić jak rozdupcysz Spoko

Radio powinno wylecieć od razu. Blaupunkta zostaw tylko na przód bo do niczego innego się nie nadaje. Pod suba kup tanią dwukanałówkę która ma w mostku chociaż 250 prawdziwych watów. Nie wiem czy wiesz ale słuchając głośniej na tym wzmaku możesz uwędzić cewkę w subie. Głośnik spalisz szybciej za małą mocą niż za dużą. BTW suba masz wysoko ciętego ja bym zszedł z nim do 60-70hz. Na 80 a często i niżej to tnie się przednie głośniki. Choć to ustawia się na słuch tak żeby zgrało się z przodem. W tej chwili mam clariona dxz848rmc (nowy prawie 3 tyś kosztował w 2005r) teraz używki w bdb stanie po 400zł chodzą. Ja dałem za niego 450 bo wiedziałem w co się pakuje (miałem go wcześniej) i trafiłem jakiegoś leżaka bo ani pilot na kierownice ani pilot ręczny ani same radio nie ma ani jednej ryski nawet na ekranie. Można powiedzieć, ze kupiłem nowe radio. Nie ma aktywnej zwrotnicy i czasówek ale na razie nie będzie mi to przeszkadzało. Docelowo będzie jakiś fajny wynalazek (może 2 din z androidem) + alpine h700 do tego. Woofery Micro Precision 5.16 na razie bez tw bo nie wiem jeszcze z czym je sparować (nie wydam 1000zl na morele piccolo). Wzmak na suba to kenwood PS400M (mono) a na przód mam audiosona vr209 ale nie wiem czy zostanie. Sprzęt jest poza autem bo jeszcze a4 ne ogarnąłem. Woziłem go w poprzedniej 80 B4. Zastanawiam się jak ogarnąć drzwi bo są dwie szkoły i czekam na ładną pogodę. Aha i zapomniałem o subie. Helix P10 w pancernej skrzynce (mdf 35-40mm) CL ok 18-19l netto. Dodam jeszcze, że mam zapas mat stp gold i zacząłem już wyklejać bagażnik pod suba. Nie to, ze bedzie lepiej grało to jeszcze znacznie go wyciszy (te nasze b5 do dobrze wyciszonych nie należą). Na to położe warstwę grubego filcu tłumiącego takiego jak był fabrycznie tylko więcej i dokładniej. Jak to ogarnę zastanowię się nad przednią grodzią bo stamtąd bierze się najwięcej hałasu. Nie wiem czy chce mi się zdejmować deskę skoro np nagrzewnica jest ok. Może poczekam do jej awarii

Ja nie porównywałem tego tylko napisałem ile minimalnie trzeba wydać żeby w aucie grało jak należy a i tak to kwota bez bez szaleństw. Ogólnie Twój sprzęt to straszna lipa i według mnie fabryczne bose zagra sporo lepiej nie tylko głośniej. Było dorzucić trochę grosza chociaż do tysiaka i kupić coś zgranego z głową. I nie napisałeś czy pędzisz tego suba z mostka blaupunkta. Jeśli tak to nawet w połowie nie słyszałeś na co stać ten głośnik. Ten blau to mało mocy i zero kontroli potrzebnej szczególnie przy głośniku 30cm (z reguły im większy głosnik tym wolniejszy) Jeszcze co do bose. Jeśli ktoś już je ma fabrycznie w aucie i jest w dobrym stanie a ten ktoś nie chce wydawać tyle kasy co napisałem to warto przy nim pozostać. Mało ludzi słyszało dobre garnie i bose dla nich to święty gral. No ale jeśli ktoś miał np nokie i chce zakładać specjalnie bose o według mnie operacja bezsensu totalnie.

Misiek ma racje. Jeśli faktycznie te felgi to 66.5 (do tej pory nikt tego nie potwierdził) to nie trzeba sie ograniczać do 13 i 17mm. Ostatnio pisałem w tej sprawie do dystomu i faktycznie ale w Twoim przypadku można brać te standardowe i będzie ok. Chyba, że nie chcesz ryzykować to np zamów na przód 10-11 a na tył 15-17 i tyle.

Głośność to nie wszystko. Co do zestrojenia i reszty nie to dziw się skoro wsadziłeś klocki z najniższej pułki. Żeby grało z jajem trzeba wydać 1.5-2tyś minimum i dobrać klocki z głową nie na pałę. Założę się, że nawet drzwi nie masz porządnie przygotowanych. Czym zasiliłeś ten tłuczek (subem go nie nazwę) bo chyba nie mostkiem z tego blaupunkta? Bose ma mizerne wysokie, brak średnicy i rozlazły buczący bas ale jest zestawione przez fabrykę i jak jedna całość czyli tak jak napisałeś.

Jak coś pisz na pw. W tych sprawach coś tam wiem. Pozdro.

Pod rns-e podpinasz alpine h700 z ruxem i ogarniasz 3way + sub czyli praktycznie wszystko co można wymyślić. Głośniki w drzwi tylne sobie daruj bo to tylko pogarsza odbiór muzyki a w bagażniku starczy Ci jeden sub 10" w skrzynce. Reasumując. RNS-E>H700>wzmacniacz (jedna czterokanałówka (dwa kanały na przód i dwa pozostałe w mostku na suba) lub dwa wzmaki dwukanałowe na przód i suba oddzielnie , albo dwukanałówka na przód i jedno mono na suba ) >jakiś 2 way odseparowany>sub= kupa kasy ale jakość przebija bose jakieś 10 razy. Tańsza opcja. Jeśli rns-e nie ma wyjść chinch na wzmacniacz (tego nie wiem , nie trzymałem tego szajsu nawet w łapach) to kupujesz sobie przelotkę sinuslive i ogarniasz jakiś tam wzmak pod samym rns-e. Do tego jakieś nocniki na przód i do bagaja. http://allegro.pl/konwerter-sygnalu-audio-rca-sinuslive-hl-406-i5083938692.html

Klub zirytowanych dźwiękiem właścicieli 1.8 się rozrasta Nie da się jeździć w dłuższe trasy. Ja tam wstawię jakiś zamiennik z blaszanym wkładem i powinno być ok.

W takim układzie nie ma to raczej wpływu na wytrzymałość magla.

Jak masz amory do wymiany to co Ci szkodzi? I tak musisz je wymienić. Dla mnie sprawa dziwna. Może coś z górnymi mocowaniami albo podkładkami pod sprężyny? Zajechałem ze kilka kompletów amortyzatorów do granic ich możliwości (gdyby mogły to by wypadły tłoczyska) i nie miało to absolutnie żadnego wpływu na wysokość auta. Gdyby miało to bym to od razu zauważył bo jestem przewrażliwiony na tym punkcie. Jak będziesz wymieniał amory to zmierz tak jak pisałem odległość od dolnego uchwytu do spodu talerzyka po jego przełożeniu na nowy amor. Tylko wtedy będziesz pewien co było sprawcą zamieszania.

Takie półśrodki nie mają żadnego sensu. Albo zostajesz na fabrycznym bose i słuchasz tylko radia maryja albo wypierdzielasz to i ładujesz zestaw odseparowany na przód i suba do bagaja i słuchasz muzyki jak należy.

Amory do 1BE możesz ładować jakie sobie chcesz ale wiadomo, że z krótszym skokiem mogą wytrzymać trochę dłużej. Co do zużytych amorów i opadnięcia tyłu to raczej bym tego nie łączył ze sobą. Zużyty amor nie opuści Ci ani nie podniesie auta. Jedyna rzecz to odległość od mocowania amora do jego talerzyka. W różnych amorach jest różna i to ma wpływ na wysokość tak jak i np kształt samego talerzyka. No ale Ty amorów nie wymieniałeś. Ile Ci ten tył opadł? Sprężyna któraś nie pękła?

Właśnie też o tym słyszałem. Chwila roboty i masz więcej bar. Ja tam bym tematu nie zaczepiał. Sam mam niby magiel po wymianie ale jak ktoś nie zna jego przeszłości to na chłopski rozum większe ciśnienie może go szybciej wykończyć (chyba).

Tu nie ma co więcej zbytnio zmieniać. Końcowy tylko się trochę różni. Środkowy 1.8 z 1.8t jest zamienny tak jak 1.6 z 1.9tdi. Owszem dźwięk jest ciekawszy bo niższy i nie gra już jak duży fiat ale jest za głośno. No ok więc wymieniam środkowy na nowy i założę ten dodatkowy zamiast kata. Zobaczymy co będzie. Pewnie da radę.

No i wszystko jasne. Dzięki za info