i h... strzelił mój wyjazd na grill
nie wiem jak patrzyłem, ale byłem przekonany, ze grillujemy jutro zamiast spota
dziś będę grillował, ale na krakowskim...nasza przyjaciółka świętuje swój awans w robocie itd. i kobita suszy mi głowę, że musimy tam być i już się z tego nie wykręcę...chyba, że trochę tam posiedzicie to może dam radę wbić