A bak i wlew są ze sobą na sztywno zespolone?
Kolego, to nie jest amerykańskie kino akcji . Wiadomo, że jazda z takim defektem, to nie jest szczyt bezpieczeństwa, ale jakoś trudno mi uwierzyć, żeby doszło do jakiegoś samozapłonu.
No właśnie tak na logikę podejrzewałem, że problem jest gdzieś między wlewem, a samym bakiem, bo po jakimś czasie wyciek ustawał. A nie wiesz, czy da się może wymienić sam wąż, czy trzeba razem ze zbiornikiem?
Może opaska pękła. Powinieneś mieć dwa baki Ja tak przynajmniej mam w swoim