Dziś odnowilem kierownicę. Panowie powiem tak efekt rewelacja. Chociaż teraz bym to trochę inaczej zrobił i użył papieru i spolerowal dokładnie szpachlę na glanc przed nałożeniem impregnatu. Podejrzewam, że by było jeszcze lepiej chociaz i tak jestem zadowolony.
Co zrobiłem na mega zuzyta kierownicę z przetarciem aż do tworzywa o powierzchni 1.5x3cm? Kupiłem szpachlę do skóry (allegro) jak ktoś zainteresowany mogę podlinkowac. Krem saphir z płynem do czyszczenia i odtluszczenia skóry. +parę szmatek z mikrofibry.
Dokładnie umyłem kierownicę, odtluściłem płynem i się wziąłem za szpachlowanie. Po malutku, bez pośpiechu nakładałem cieniutkie warstwy szpachli na ubytek/suszarka/szpachla/suszarka/szpachla aż wypełniłem do równego. (tu polecam jakiś papier ściany typu 5000 i ładnie wyszlifowac, ja niestety nie miałem a nie chciało mi się do szukać po sklepach :P) poczekałem aź wszystko ładnie się utwardzi i dalej poszedł w ruch saphir. Nałożyłem chyba z 5 warstw na cała kierownice i na koniec spolerowałem na błysk delikatną mikrofibry. Kierownica się błyszczy, śliska i co najważniejsze ma pierwszy rzut oka po ubytku ani śladu. Wygląda, jak nówka choć może przesadzam
Jeżeli macie problem z kierownicą to serdecznie polecam taki zabieg. Wg mnie jest zadowalający. Czy trwały? Się okaże szkoda, że zdjęć nie zrobiłem przed i po