Ludzie, zwariowaliście! Kto normalny jeździ więcej niż 100km/h w terenie zabudowanym?! Jeszcze się rzucacie, że ustawodawca to, a tamto. I bardzo dobrze, że wprowadzili ten przepis. Człowieczeństwo przynajmniej na chwile będzie miało jednego debila mniej na drodze. Jestem ciekaw czy jakby Twoje dziecko zostało potrącone przez kretyna, który jechał ponad setką w zabudowanym byś był szczęśliwy. Są dwie strony medalu. Chcesz jeździć szybko jedź na tor albo jakieś lotnisko, ale nie na publicznej drodze, gdzie chodzą dzieci, niewinni ludzie. Owszem, większość łamie przepisy, ale przekroczenie tak znacznie prędkości to już kretynizm. Sam nie jestem święty, trochę przekraczam prędkość, ale w granicach zdrowego rozsądku.