Naczytałem się o skradzionych audi i żal mi ich właścicieli, dlatego chciałem się podzielić pewnym patentem z tymi, którzy boją się o auto. Chodzi o to, że w samochodzie można ukryć telefon komórkowy, który policja jest w stanie bez problemu namierzyć (chyba, że wcześniej złodziej go znajdzie ). Można go również bez problemu znaleźć dzięki usługom typu '' gdzie jest dziecko''( lokalizowanie nie jest zbyt dokładne - do kilkuset metrów)
Oczywiście nic nie zastąpi porządnego alarmu ani AC, ale może komuś podsunę pomysł na dodatkowe TANIE zabezpieczenie.